Cmentarz żydowski w Skwierzynie

Takie miejsca robią ogromne wrażenie. Na wzgórzu, pośród dębów historia wykuta w kamieniu. Szkoda, że widać ślady dewastacji nagrobków przez ludzi pozbawionych zapewne inteligencji... Dobrze, że znalazły się osoby, które były gotowe to posprzątać.
Kirkut duży, z dużą ilością dobrze zachowanych macew, troszkę mi przypomina ten znajdujący się w Białej na Opolszczyźnie.
Można sobie wyobrazić jak to wyglądało kiedyś, kiedy stały jeszcze nagrobki z marmuru, pełne zdobień i złoceń.

Skwierzyński kirkut był pierwszym żydowskim cmentarzem, który odwiedziłem poświęcając niemało czasu na poznanie jakże innej kultury obecnej w naszej europejskiej przestrzeni społecznej i religijnej. Od pierwszych minut miałem świadomość obecności w miejscu, które jak każdy cmentarz jest nośnikiem tajemnicy i po części grozy pochodzącej od namacalnego efektu działania śmierci.

Ten cmentarz jest dodatkowo charakterystyczny poprzez społeczność niemieckich Żydów, którzy dokonali asymilacji przyjmując zachodnioeuropejski styl życia. Kiedy odwiedzałem inne nekropolie zlokalizowane w różnych częściach naszego kraju, różnice w elementach tradycji widoczne były dla laika, jak na dłoni.

Pomimo zniszczeń i dewastacji dokonywanych zarówno przez Niemców, jak również nowych osiedleńców, którzy przybyli na tzw. ziemie zachodnie i odzyskane po zakończeniu ostatniej wojny, kirkut w Skwierzynie prezentuje się imponująco. Na znacznej powierzchni cmentarnego wzgórza, dobrze oznaczonego z drogi oraz wyposażonego w tablice informacyjne, podziwiać możemy całkiem sporą ilość nagrobków, dzieląc wrażenia z refleksjami właściwymi dla podobnych miejsc.

Dla wnikliwych to doskonały elementarz żydowskiej sztuki sepulkralnej, gdzie spotkamy bodajże większość elementów zdobniczych charakterystycznych dla pochówków wyznania mojżeszowego. Sam spacer między grobami i macewami jest wyraźnym hołdem wobec pamięci należnej zmarłym. Kirkut stanowi także magazyn niezliczonej ilości informacji o społeczności, poszczególnych osobach i więziach międzyludzkich.

Ważne jest, że miejsce nie zostało porzucone i traktowane jest przez samorząd gminy z należytą starannością, choć widoczne są ślady współczesnego barbarzyństwa. Niestety, nieprzyzwoicie często nie potrafimy jeszcze uszanować obiektów otoczonych takim samym sacrum, jakie należne jest każdemu miejscu spoczynku zmarłych. Oni - wszyscy zmarli są nasi bez względu na wyznanie, narodowość, poglądy i obyczaje. Przynależność do kręgu społeczeństw cywilizowanej Europy zobowiązuje do uniwersalnego, odwiecznego szacunku dla majestatu śmierci.

Miejsce warte odwiedzenia.

Niezwykłe miejsce.Magiczne i mistyczne zarazem

Bardzo dobrze zachowany cmentarz żydowski (kirkut) założony prawdopodobnie już w XVwieku na wzniesieniu nazywanym Żydowską Górą. Zachowało się wiele nagrobków (macew), w dość dobrym stanie, z widocznymi napisami. Klimatyczne, trochę mroczne miejsce porośnięte bujną roślinnością i bluszczem.

Ciekawy, pięknie położony cmentarz. Bardzo dużo macew, sporo śladów po bogatszych rozkradzionych grobach. Zdecydowanie na plus tablice informacyjne - o cmentarzu, społeczności żydowskiej w Skwierzynie czy symbolice na macewach.

Miejsce robi wielkie wrażenie. Wiele macew to kawałek historii. Polecam.

Wyjątkowe miejsce warte odwiedzenia. Największy, dobrze zachowany kirkut w woj. lubuskim.