Centrum Medyczne NZOZ Marmed
Obłońska 9, 22-100 Chełm, Polska
3
8 komentarze
4FPC+F5 Chełm, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 8–18
Wtorek: 8–18
Środa: 8–18
Czwartek: 8–18
Piątek: 8–18
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 8–18
Środa: 8–18
Czwartek: 8–18
Piątek: 8–18
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Od godziny 8:00 panie na rejestracji nie są w stanie umówić wizyty! 6 godzin czekam na konkretną godzinę, bezskutecznie. Żałuję, że złożyłam deklaracje w tej przychodni, bo na Wołyńskiej zawsze jakiś lekarz przyjmował. Szkoda nerwów na Marmed!
Na wstępnie chciałabym pogratulować personelu w postaci Pani Doktor Wiadrowskiej. Jest to lekarka z powołania. Niewielu dziś takich...
Teraz przejdę do niedociągnięć...
Już dwukrotnie podczas wizyty po receptę na alergię zaraziłam się okropną infekcją, czekając w ciasnej, nieprzewietrzonej poczekalni z pacjentami kaszlącymi i kichającymi. Może warto pomyśleć o tym, żeby oddzielić pacjentów "zarażających". Nie każdy bowiem pacjent przychodzi z grypą i chyba lepiej, żeby z nią nie wychodził.
Warto również pomyśleć nad formą kontroli wejść pacjentów do gabinetu. Niejednokrotnie podczas pytania współpacjentów na którą godzinę są umówieni, nagle kilka osób twierdzi, że wizytę ma np. na 15:00. Skoro pacjenci mają się umawiać na konkretną godzinę, nie widzę powodu, żeby spędzać w poczekalni kilka godzin. Jest wiele prostych metod zapraszania pacjentów do gabinetu wg umówionej kolejności bez naruszania RODO.
Lekarka też człowiek, wiadomo... ma określoną wydolność w pracy. Jeśli nadal będzie tak, że pacjenci z poprzednich dni lub innego lekarza będą"wyciskani w międzyczasie", lekarka może popełnić błąd z przemęczenia, że stresu, z braku czasu. Czy jesteście Państwo na tyle odważni lub nieroztropni żeby ryzykować zdrowiem lub życiem pacjentów? O zdrowiu oraz warunkach pracy lekarzy już nie wspominając..
Być może 1 i 1/4 lekarza to za mało?
Dość zastanawiający jest również fakt, że w pokoju zabiegowym jest jedna pani pielęgniarka, która zdarza się, że biega po przychodni nie wiedząc w co ręce włożyć a tymczasem w rejestracji siedzą sobie 3 Panie... Z naciskiem na "siedzą"...
Pierwszy raz spotykam się z takim novum, żeby lekarz podczas wizyty pacjenta sprawdzał w systemie, czy pacjent jest w ogóle ubezpieczony... Wszak w innych przychodniach należy to do obowiązków osób pracujących w rejestracji.
Aż strach pomyśleć czy niebawem lekarz nie będzie zmuszony przejąć części obowiązków pracowników najniższych szczebli...