Centrum Medyczne Białołęka

Wszystko ok o ile nie trafi się na niemiłą,niesympatyczną,gburowatą osobę w postaci pani doktor Piotrowskiej. Przez swoje podejście do pacjenta skutecznie potrafi wyleczyć... z wizyt w tej przychodni. Mnie i moich znajomych wyleczyła.

Miła obsługa, pediatrzy mili i kompetentni. Chodzimy z synem od początku i jesteśmy zadowoleni. Czasem ciężko umówić się na wizytę zwłaszcza w okresie jesiennym, ale poza tym nie mamy zastrzeżeń.

Tylko i wyłącznie dr. Ziaja trzyma mnie w tym miejscu ze wzgledu na prowadzenie ciąży. I to by bylo na tyle z pozytywów tego miejsca. Jedna wielka masakra! Kolejki jak za PRLu, toaleta za każdym razem wygląda tragicznie. Wszystko tu idzie wolno i bez przemyślenia.

Lekarze znający się na swojej robocie, przy okazji z bardzo dobrym podejściem do pacjenta .
Odejmuję jedną gwiazdkę za Panie na recepcji, gdyż gubią się w swoich dokumentach i dochodzi do pomyłek ,oraz za jedno wejście do przychodni zarówno dla dorosłych, jak i dzieci .

Podejście do pacjenta całkiem w porządku, lekarze są spokojni, przyjaźnie nastawieni, z pewnością nie daje się tu odczuć że jest się intruzem. Do wad można zaliczyć spory problem z dodzwonieniem się - w wielu przypadkach po prostu korzystniej jest udać się osobiście celem zapisania się.

Miła i konkretna obsługa, Pan doktor rzetelny, miły nie jak w większości placówek NFZ gdzie robi się łaskę..

Niestety straszne tłumy. Prywatna wizyta a na samo podejście do recepcji czekaliśmy w bardzo długiej kolejce. W poczekalni dużo osób z dziećmi, także chorymi. Wizyta u alergologa skończyła się niestety gorączką i kaszlem. W takich warunkach mogłam zabrać małe dziecko na wizytę do przychodni państwowej zamiast płacić

Najbliższy termin teleprady w ramach NFZ to 2tygodnie dokładniej 13dni. Jakieś nieporozumienie