NZOZ "Mój Lekarz"

Katastrofa nie da sie dodzwon8c,nie da sie umowic,ale w koncuco sie dziwic jak jest ich tam tylko pare i sa tak bardzo zapracowane.

Zaczynam się zastanawiać nad zmianą przychodni. Pielęgniarka biorąca udział w bilansie maluszków jest niesympatyczna. Wszystko zależy od dnia, bo potrafi być naprawdę opryskliwa. Jak wszystko jest w porządku, to jeszcze ok, ale w innym przypadku potrafi zrównać młodego rodzica z ziemią. Pediatra zabiegana między gabinetem gdzie przyjmuje chore dzieci, a zabiegowym ze zdrowymi dzieci. W naszym przypadku zbagatelizowała dziwne zmiany na rączce córeczki. Poszliśmy na prywatną wizytę do innej pediatry i dopiero wtedy otrzymaliśmy diagnozę oraz pomoc.
Poza tym, brak miejsc parkingowych i bardzo ciasno.

Przychodnia bardzo przyjazna pacjentom. Od początku jej istnienia korzystam z usług tej przychodni i jestem bardzo zadowolona. Na szczególną pochwałę z mojej strony zasługuje lekarz Wojciech Andrzejewski. Wiele ciepłych słów kieruję również pod adresem Pań pielęgniarek i rejestratorek . Polecam.

Przychodnia do której jestem zapisany. Ja jestem póki co zadowolony pomimo że słyszałem trochę negatywnych opinii. Ciężko się dodzwonić z rana by zaklepać wizytę. Duży minus że nie można zapisać się do lekarza z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Fachowi i mili lekarze, a także życzliwy personel. Szczególne słowa uznania dla pediatrów i pań pielęgniarek.

Miłe podejście do pacjenta wspaniała opieka pań pielęgniarek duży wybór lekarzy.Polecam

Ostatnio zauważyłam poprawę jeśli chodzi o "obsługę " Właścicielka dba by pacjenci byli sprawnie i miło obsluzeni.

Pielegniarka ma problem ze wogole przychodzisz i cos chcesz od niej. Fatalna obsluga.