Kościół Wang

Piękny, bardzo mały, malowniczy, drewniany kościółek. Bardzo stara i dobrze zachowana budowla norweska z czasów panowania tam Vikingów, później sprzedana i po perypetiach przywieziona w częściach i odbudowana w Karpaczu. Koszt zwidzenia wraz z przewodnikiem to 10zł za osobę dorosłą, całość trwa zaledwie 12 minut, ale i tak warto zobaczyć, poczuć zapach i klimat tego miejsca.174 witrażowe okna o żółtawym odcieniu wpuszczają do środka ciepłe światło i nawet w mroźne dni wewnątrz jest przyjemny, ciepły nastrój. Można go również obejść dookoła i zobaczyć ciekawe zdobienia i nietypowe wykończenie dachu oraz zabytkowy cmentarz i murowaną dzwonnicę ze zlotym zegarem chroniącą kościółek przed wiatrem ze Śnieżki.

Wracamy tam tak często jak tylko się da bez względu na porę roku. To miejsce ma swój klimat, pachnie trochę wędzonym drewnem i chińskimi kadzidłami- gdyby tak zamknąć na chwilę oczy. To jak powrót do pierwotnych wierzeń i orientalnych kultur. Każdy odnajdzie w tym miejscu coś dla siebie. Warto poczekać w kolejce, choć podróż po obiekcie nie trwa długo..

Ten obiekt jest jakby wyjęty żywcem z bajki o chińskim cesarzu i osadzony w polskim, górskim krajobrazie. Mimo że to dwie różne bajki, to świątyni wygląda jakby to był jej nieodłączny krajobraz. Świątynia pięknie wygląda z perspektywy, jej wystające ponad szczyty dekoracje wiją się niczym gotyckie wygięte sterczyny, lub dziób z drewnianej łodzi ze świata Wikingów.
Polecamy każdemu kto nie widział jej na żywo.

Byłam ciekawa tego miejsca i nie zawiodłam się.
Jest klimatycznie, kościół Wang ma bardzo ciekawą historię powstania i 'podróży' do Polski.
Zapach w środku trochę kojarzy mi się z lasem, a trochę z... cmentarzem.
Parkingów obok dużo, po ok.10zł/2h.
Wejście do kościoła 12zł za osobę dorosłą.
Czytałam różne opinie o dodatkowych opłatach za wejście na plac kościelny i robienie zdjęć w środku, ale na miejscu okazało się to być nieprawdą, żadnych dodatkowych opłat (oprócz biletu za wejście do środka nie ma).
W środku przewodnik, po włączeniu krótkiego nagrania o świątyni, pokazuje ręcznie rzeźbione ornamenty.
Podobało mi się przejście krużgankiem.

Kościół piękny, zabytek warty uwagi XII wiek !
Ale... najlepiej przyjść po 18 wówczas można zobaczyć świątynie za darmo normalnie jest tam straszna komercja. Oplata za wejście na dziedziniec, opłata za możliwość robienia zdjęć z zewnątrz własnym telefonem! Oplata za możliwość wejścia do środka. Mimo wszystko warto zobaczyć.

Kościół Wang to ciekawa atrakcja turystyczna Karpacza warto wspiąć się prosto z centrum Karpacza droga pod górkę ok 2.5km ale warto dla Pięknych widoków w dobra pogodę można nawet zobaczyć Śnieżkę.
Nie wchodziłem do środka bo już sam widok z zewnątrz był wystarczający.
Bilety 5zł ulgowy i 10 normalny.
Polecam się wybrać ;)

Miejsce, w górnej części Karpacza, które trzeba zobaczyć. Kościółek jest mały ale robi wrażenie. Części do jego budowy zostały przywiezione z Norwegii. W środku przeplatające się klimaty chrześcijański z pogańskim. Kupując niedrogi bilet możesz zrobić krótki Tour i usłyszeć historie powstania kościółka Wang. Na zewnątrz ładnie zagospodarowany teren z ławeczkami i widokiem na Karpacz.

Miejsce magiczne z uwagi na położenie świątyni i jej niesamowite piękno w detalach. Zbudowany z drewna w ok. XXII wieku w Norwegii, przewieziony w częściach w ok. XVIII w do Berlina, później do Karpacza. Misterne rzeźbienia w motywy roślinne, smoki i lwy. Kamienna wieżyczka dobudowana już na miejscu.

Klasyka Karpacza, nalezy poświecić te kilka chwil i zobaczyc to miejsce. Drewniana światynia i pobliska wieża wraz z okolicznym cmentarzem tworza niezwykły klimat. Warto wydać kilka pln i zobaczyc wewnątrz ten piękną, wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju świątynie w Polsce. Goraco polecam.