Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny

2022.06.28. Do tego kościoła trafiłam przez przypadek. Między blokami zobaczyłam świecące w słońcu czerwone lampy. Okazało się, że są to zakończenia ramion krzyża na wieży kościoła. Kościół jest wewnątrz bardzo nowoczesny i trochę zimny w odbiorze. No, ale o gustach się nie dyskutuje. Mnie zauroczyło otoczenie kościoła. Mnóstwo zieleni, drzewa, kwitnące krzewy, byliny i róże. Są też zacienione alejki z ławeczkami oraz duża kaplica Matki Bożej. Cały ten teren sprzyja wyciszeniu się. Tu jest naprawdę ładnie😃

W te wakacje kancelaria parafialna jest nieczynna we wtorki i czwartki

Piękne i mądre kazania w dni powszednie 7.15 oraz niedziele ( poza wakacjami) o 20.00.
Możliwość adoracji w kaplicy przy dolnym Kościele 6.00-22.00

Parafia pokatolicko-zreformowana gdzie babcie rozkładają ręce na Ojcze Nasz. Liturgia tandetna, księża nie potrafią pobożnie odprawiać, bo niestety nie rozumieją co to jest Msza Św, i po co zostali powołani. - tutaj prym wiedzie proboszcz. Żenująco wygląda zwłaszcza jak wchodzą i wychodzą bez złożonych rąk, palce splecione na brzuchach, na luzaku, bez skupienia. I szybko, banalnie, czasem z humorem aby zaliczyć, nawet suma recytowana a kiedyś i credo było śpiewane. Modlitwę do św. Michała , mówią przed błogosławieństwem jeśli w ogóle pamiętają. To nie jest część Mszy św, i powinna być mówiona po błogosławieństwie. Jeśli jest chrzest czy aspersja (sporadycznie) to brak aktu pokutnego-pokropienie nie jest aktem pokutnym.
Nawet od święta używają drugiej modlitwy eucharystycznej, prefacja recytowana. Używają zamiennie określeń Msza-Eucharystia, nie widzą różnicy. Mówią takie głupoty, że np. Msza to stół i uczta ( a nie ofiara). Homilie o wszystkim i o niczym, nie przygotowani, plączą się, słucha się z zażenowaniem. Nie przywiązują wagi do używania pateny, a tym samym brak szacunku do Najśw. Sakramentu. Po Komunii kapłańskiej nie obmywają najpierw rąk wodą tylko bezpośrednio dezynfekują płynem (!! ) i od razu udzielają wiernym. Kładąc komunię na rękę nie kontrolują (poza 1 wyjątkiem ) co się później z nią dzieje, ludzie odwracają się przed włożeniem do ust. Siostry zakonne również są nowoczesne. W lipcu- miesiącu poświęconym czci Krwi Chrystusa zamiast odmawiać litanię do Krwi odmawiają do Imienia Jezusa. Brak znajomości tradycji katolickiej.
Pewnym wyjątkiem są Msze o 20.00. Jeśli już ktoś nie ma gdzie iść, to tutaj na 20.00
Proboszcz pozornie miły misio a faktycznie to funkcjonariusz wykonujący bezmyślnie polecenia lewicowego, platformowego kardynała. Taki Roch Kowalski w sutannie. Podczas 1 fali epidemii zachował się haniebnie - zmuszał do przyjmowania Komunii Św. na rękę. W uzasadnieniu bredzi o jakimś tronie z rąk i pierwszych chrześcijanach. Zamknięty na prośby i sugestie parafian. Fatalny gospodarz, ale przede wszystkim luter. W czasie tzw. tygodnia o jedność chrz. zachęca do odwiedzania sborów i udziału w heretyckich modlitwach .
W parafii pojawiło się już chyba z pięciu szafarzy, profanują niekonsekrowanymi palcami Ciało Pańskie. Przy takiej ilości księży są tutaj zbędni ze swoją „posługą”.
Pojawiła się gazeta pseudokatolicka Gość Niedzielny, wydawana przez jezuitów - najbardziej chyba obecnie zdemoralizowany i zheretyzowany zakon.
Strona na facebooku służy do ogłoszeń parafialnych, o żadnym dialogu z parafianami nie ma mowy, nieprzychylne komentarze są po prostu usuwane a osoby banowane.
Jakąś pozytywną odskocznią ratującą fatalny wizerunek jest organista, repertuar i piękne wykonanie starych pieśni katolickich oraz utwory organowe po Mszach.

W kościółku się modlimy , hrzcimy dzieci przyjmójemy komunię i dokonujemy innych obrządków katolickich. Jest winda dla niepełnosprawnych i pochylnie dla wuzków. Kto chce może odwiedzić. I księdza można spotkać. Informacje o kościele są dostępne w internecie. Pozdrawiam.

Kościół piękny w środku, dużo miejsca dla wiernych. Kapłani odprawiają mszę z dużą starannością , kazania trafiają do serca. Jednak w okresie zimowym jest tam ciężko wytrzymać bez porządnych zimowych butów , kościół nie jest ocieplany, bardzo zimno.

Byłam dziś świadkiem przepięknego egzaminu dyplomowego i gry na organach.
Kosciol i drzwi szeroko otwarte i wystawiony na ołtarzu Przenajświętszy Sakrament.

Kościół niestety brzydki, bo modernistyczny. Polecam mszę niedzielna o 20. Ksiądz ma dobre kazania i spiewa genialna schola. Są to pieśni dominikanskie i tradycyjne. Do tego parafia jest żywa. Jest wiele wspólnot dla młodzieży, studentów, małżeństw, ojców oraz wiele inicjatyw, wyjazdy, pielgrzymki. Do tego codziennie w kaplicy wystawiony jest najświetrzy sakrament.