Cmentarz Oficerów Radzieckich

Główne wejście na Cmentarz Oficerów Radzieckich. Na cokołach znajdują się armaty ZiS-3. Co warto dodać - jest to autentyczny sprzęt z walk o Festung Breslau, po wojnie odrestaurowany wizualnie i przeniesiony do miejsca gdzie stoi po dziś dzień.
Miejsce z historią, warte odwiedzin.

Cmentarz Oficerów Radzieckich we Wrocławiu – wojenna nekropolia oficerów radzieckich poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób odniesionych w czasie oblężenia Wrocławia w roku 1945. Pochowano tu 763 radzieckich oficerów, w tym 69 nieznanych z imienia i nazwiska. Aktuaonie cmentarz ma status nieczynnego co oznacza, że już nie dokonuje sie tutaj pochówków.
Na dośc sporej powierzchni 5,3h poczywają polegli żołnierze. Zadbane alejki, dobrze utrzymane sektory i jednakowe nagrobki.
Przy bramie północnej stoją na podwyższeniach dwa czołgi,ktore sa tutaj najciekawszym punktem :)

Do usuniecia, zaorania i teren na sprzedaz! Ich haslo historyczne nie zmiennie brzmi: „Tam, gdzie jestem ja - tam jest Rosja!“ Cala historia Polski - to szereg inwazji Rosjan na nasz kraj. Nie bedziemy tu mówili o rozbiorach. Wystarczy wspomniec barbarzynska nawale rosyjskich bolszewików w roku 1920 i perfidne „wyzwolenie" wschodnich województw Polski w 1939, a nastepnie „czyszczenie" okupowanych terenów od Polaków, wyslanie ich na Sybir i do Kazachstanu. Przypomnijmy tez o bestialskim zabiciu co najmniej 22 000 polskich oficerów i pracownikow sluzb w Katyniu, powtórnym „wyzwoleniu" Polski przez wojsko sowieckie, krwawej dzialalnosci radzieckiego NKWD w latach 1945-1947 na terenie okupowanego kraju i pózniejszym wprowadzeniu prorosyjskiego rezimu komuny. Do dzis nic sie nie zmienilo w zbrodniczej polityce Rosji, wypelnionej nienawiscia, zlosliwoscia i perfidnym kamstwem wobec Polski, Ukrainy, krajów baltyckich i calego swiata. Klamstwo zawsze bylo, jest i bedzie glównym argumentem tego pañstwa, które podczas swego istnienia nie dotrzymalo zadnej umowy miedzynarodowej - oprócz jednej: paktu Ribbentrop-Molotow. Z tego powodu tak waznym dla owego agresywnego narodu jest wyrazne zaznaczenie swojej obecnosci na terenach innych krajów, zwlaszcza w postaci symboli - symboli znaczacych, pokazujacych wielkosc imperium, majacych wywolywac swoista adoracje wobec wielkiej potegi historycznie terrorystycznego monstrum. Dlatego Rosjanie, by propagowac swoje drapiezne, aroganckie, zbrodnicze idee, postawili czolgi i armaty (wykorzystujac nie tylko cmentarze) w wielu krajach swiata.

Ciekawe miejsce na niedzielny spacer. Bardzo zadbane.

Dobrze, że to miejsce pochówku jest tak dobrze utrzymane i zadbane. Cieszy że zakusy "polityków" nie dotknęły tego miejsca. Warto przejść się alejkami, poczytać nazwiska, stopnie wojskowe i wiek pochowanych żołnierzy, których wojna i los zmusiły walczyć.

Ogromny teren. Oczywiście można po nim przejść i tyle. Ale warto się zatrzymać i spojrzeć na płyty nagrobne, zobaczyć w jakim wieku zginęli ci bardzo mlodzi ludzie. No zginęli, ale w imię czego, kogo? Warto znać historię i nie dzielić nikogo na dobrego i złego.

Cmentarz jest niesamowicie dobrze zadbany. Na równie niesamowitą pochwałę zasługuje fakt, że ta wojskowa nekropolia jak i inne na których pochowani są ludzie innych narodowości, są tak dobrze chronione i strzeżone przez stronę polską.

Cmentarz ten powstał w latach 1945-1947 na powierzchni 5,3 ha , a jego budową w pierwszej fazie zajęły się wyspecjalizowane pododdziały radzieckie. Pierwsze pochówki pochodzą jeszcze z okresu walk o Festung Breslau. W trakcie 3-miesięcznego oblężenia miasta 6 Armia generała Głuzdowskiego poniosła ciężkie straty. Poległo około 8.500 żołnierzy i oficerów. W trakcie walk zorganizowano 8 cmentarzy wojskowych na opanowanych przez wojska radzieckie peryferyjnych dzielnicach Wrocławia. Cmentarz na Partynicach z założenia od początku miał być cmentarzem oficerskim, na pozostałych pochowano ciała podoficerów i żołnierzy. Na cmentarzu tym pochowano 694 oficerów znanych z nazwiska, 69 nierozpoznanych oraz dwóch oficerów niemieckich służących w oddziałach wasalnego wobec Armii Czerwonej Komitetu "Wolne Niemcy" (Horsta Vitehla i Jozefa Wagnera). Po raz pierwszy oddziały te zostały użyte bojowo właśnie w walkach o Wrocław i poniosły ciężkie straty. Specjalnym nagrobkiem , olbrzymią monumentalną Glorietą (projektu R.Felińskiego - 1947 r.) usytuowaną w centralnej części cmentarza uhonorowano trzykrotnego bohatera Związku Radzieckiego płka Iwana Połbina strąconego nad Wrocławiem w lutym 1945 roku. Obok monumentu , na wydzielonym polu pochowano dwóch innych bohaterów ZSRR, ich nagrobki wyróżniają się przede wszystkim staranniejszym wykonaniem oraz materiałem (czarny granit). Wszystkie pozostałe nagrobki wykonano z elementów betonowych i są one jednolite. Cmentarz posiada trzy wejścia. Południowe i północne są ozdobione parami czołgów stojących na wysokich betonowych monumentach, wejście zachodnie, w założeniu mające być wejściem centralnym ozdabiają dwie armato-haubice. Wszystkie te elementy uzbrojenia były bojowo użyte w walkach o Wrocław, zaś czołgi zostały zniszczone podczas szturmu śródmieścia miasta. Oprócz tego na cmentarzu znajduje się kilka monumentów wykonanych z betonu sławiących czyny synów Związku Radzieckiego. Cmentarz jest starannie utrzymany przez władze państwowe i odpowiednie komórki Urzędu Miejskiego Wrocławia

Główna brama do cmentarza. Duże wrażenie armaty robią oczywiście dla dzieci.