Stokrotka

Panie które kasują w sklepie stokrotka (na sali) nie rozumieją co się mówi lub udają żeby nie zawracać im pu py! Stałam w kolejce z 2 rzeczami przez godzinę a przede mną stała 1 osoba która była "kasowana " ! To jest nienormalne,strata czasu i nerwów! Będę chodzić do Carrefour,szybko sprawnie a nie to co w stokrotce

Wybór asortymentu może być. Ale dział mięsny, super. Ceny przeciętne.
W środku inne sklepiki: pepco, 2 butiki z ciuchami, optyk, apteka, zoologiczny, gazety, sklep z butami dla dzieci i lumpeks.

Kilka sklepów, apteka, pepco, okulista i optyk, obuwniczy dla dzieci, kolporter, lumpeks, sklep odzieżowy, salon kosmetyczny i fryzjerski.
Na stoisku wszystko co potrzeba, spory wybór produktów, miła obsługa.
Duży parking z myjnia samochodowa, toaleta.

Dobre miejsce na zakupy ,i chwilę relaxu na kawę i ciacho w Black Jack

Wszystko spoko poza tym, że jak ludzi jest dużo to potrafi być jedna kasa przez dobry kwadrans i kolejka na całą alejkę, dosłownie rozumiem przez to chyba z 20 metrów. Ale sklep bardzo sensowny i ludzi przeważnie znacznie poniżej masy krytycznej. Zawsze wolne są też kasy samoobsługowe, gdzie można płacić jedynie kartą.

Najlepsze w tym budynku co można znaleźć to Pepco. Co do samego marketu to już temat rzeka. Zarządzanie personelem musi być ciekawe, ponieważ albo na kasie jest kolejka i biedna kasjerka dzwoni 3 razy przez zdenerwowany tłum w kolejce. Po czym jak już są dwie osoby to zazwyczaj nie ma komu wyjąć bułek z pieca, który dzwoni bóg wie ile czasu. Wydawało by się, że cięcia budżetowe powodują braki kadrowe. Duże brawa i całe szczęście ze wprowadzone zostaly kasy samoobsługowe - to mega ratuje ten sklep.

Myślałem, że znajdę tam kwiat stokrotki, który chciałem pokazać dzieciom żeby zobaczyły jak rosną kwiatki. Nastąpiło zaskoczenie, gdy okazało się, że to jednak supermarket. Mimo wszystko to było miłe zaskoczenie, świetna przestrzeń handlowa i rodzinny klimat zakupów. Świetny cukier kupiłem

Coraz częściej i więcej przeterminowanych produktów na półkach.