Primus. Sklep spożywczy

Mimo że sklep ma swoje lata jest bardzo dobrze zaopatrzony w szeroką ilość produktów oraz niskie i dobre ceny

Miła obsługa. Czynne w niedzielę i wiele świąt. Ceny umiarkowane, ale wyższe niż w Carrefourze obok. Pyszne ciasta.

Bardzo niemila kierowniczka sklepu arogancka , pretensjonalna, obrażająca np mnie dnia dzisiejszego. Moja noga już tam więcej nie powstanie. Wiele razy byłam świadkiem braku szacunku do jednej z pracownic. Mogłaby sobie to chociaż oszczędzić przy klientach i wyprowadzić na zaplecze i tam zwrócić uwagę. Pozdrawiam chyba najmłodsza pania z alkoholowego i resztę „Ekipy” prócz pani w czarnych krótkich włosach i okularach.

Sklep dobrze wyposażony, jedyny minus to obsługa. Kilka Pań to chyba przychodzi tam za karę, co przekłada się na obsługę klienta.

Bardzo lubię robić tu zakupy, ceny przystępne, często kupuję tu też ciasta, są naprawdę bardzo dobre. Zwłaszcza polecam zapytać o ciasta z Głowna. Są przepyszne, np. Hiszpan, sernik hetmański i Opium. Zachęcam do zakupów.

Plusem jest to, że mają otwarte w niedziele i często w dni świąteczne. Dość duży wybór pieczywa i wędlin. Poza tym sklep jak sklep, typowo osiedlowy . Z personelem różnie- można, jak wszędzie, zauwazyć rotację, zdecydowanie na plus pani, która już od lat tam pracuje, chyba pani Dorotka (ciemne włosy)- bardzo sympatyczna i pomocna, wydaje się, że lubi to co robi. Generalnie - to fakt, jak ktoś wcześniej napisał- panie z ciemniejszymi włosami symaptyczniejsze. Będę wpadał nadal na szybkie zakupy.

Duży wybór, ceny przystępne. Na plus to że cena każdego produktu jeat na nim naklejona. Miła obsługa i otwarte w niedzielę.

Szkoda, że nie ma minusowych ocen - Poziom obsługi szczególnie na dziale mięsnym a w szczególności córki właścicieli w sklepie na Wileńskiej sięga dnia. Dziś byłam świadkiem jak dla niej ważniejszy w obsłudze był klient od którego było czuć woń alkoholu i upodobał sobie dogrywanie 2 starszym panią (chyba to była wersja zalotów) niż obługa tych własnie starszych Pań. Ta małolata wręcz obrażał i podnosiła głos na te panie a na koniec każąc im się wynosić ze sklepu. Żadna osoba z obsługi nie stanęła po stronie tych Pań a one nie były nie miłe, ani aroganckie - poprosiły i zwróciły uwagę że już po raz kolejny ta dziewczyna jest nie miała dla nich i żeby to zmieniła. Nie podnosiły przy tym głosu, była to prośba 2 starszych Pań, które jak się okazało kupują w tym sklepie od wieli wielu lat. Beszczelność tej dziewczyny i obsługi pokazuje jak dla nich mało ważny jest klient. Oby się nie przeliczyli.