Stokrotka

Dziś robiłem tu zakupy za sto pare złotych. Niestety odrzuciło mi płatność kartą więc zaproponowałem że pójdę szybko do bankomatu i wybiorę, a kobiecina za kasą schowa te kilka produktów. Na co oburzona ekspedientka stwierdziła że nie ma takiej opcji i że mam zabrać produkty podkładać na półki i wrócić z gotówką. Produkty odłożyłem ale już nie wróciłem. W Biedronce dostałem to samo i już bez problemów z kartą.

Zamówienie robiłem przez internet. Ceny wyszły bardzo konkurencyjnie. Przy odbiorze zamówienia w sklepie pani z obsługi była bardzo miła. Polecam sklep.

Sklep jak wiele innych, kolejki przy kasie

Stokrotka, rosła sobie polna, rozsiewa zioła maj... Przystępne ceny w gro sklepach szukałem kijków do szaszłyków tam znalazłem jeszcze ostatnią paczkę tylko szkoda że takie krótkie 20cm, szukałem tych dłuższych 30cm nie idzie znaleźć.

Stokrotka ze swoją misją nie doścignie Dino. Stokrotka jakby zatrzymała się w myśleniu. Na początku ok, market osiedlowy. Podstawowe artykuły. Marki własne. Jednak po pewnym czasie brak inwestycji w sklep. Niestety ale zdarzają się produkty nieświeże. Ponadto ceny podskoczyły. Wiem, że wszystko drożeje ale w Stokrotce jakoś bardziej. Robię tam zakupy tylko kiedy muszę.

Pani obsługująca przy wędlinach bardzo nie miła może ktoś będzie wiedział o którą panią chodzi. Stoi tam jak za karę. Pan na szkoleniu ledwo się wyrabia obsługiwać klientów a pani sobie wykłada wędliny i wyklina pod nosem ktoś pyta o coś a szanowna pani udaje że nie słyszy. I to nie pierwszy raz taka sytuacja. Sklep ogólnie fajny i blisko domu.

Byłem po raz pierwszy w życiu. Ciekawe doświadczenie, nieco jakby niższy standard niż w podobnych sklepach. Trochę jakby w starych, dobrych sklepach Społem.

Już kilka razy nacięłam się na nieświeże wędliny. Za pierwszym razem wyrzuciłam całą kupiona szynkę, bo śmierdziała. Wczoraj dałam szansę i skusiłam się na kiełbasę z kija, do koszyczka na święta i znowu kicha. Kiełbasa wyraźnie jest nieświeża, musialam zdjąć z wielkanocnego stołu