Stokrotka

Niemiła obsługa, zwłaszcza na stoisku mięsnym, gdzie około godziny 21.30 nie ma już szans na zakupy, bo panie sprzatają. Gdy zdarzają się rozbieżności w cenach i konieczna jest interwencja kierowniczki, trwa to bardzo długo, słowo "przepraszam" w przypadku sytuacji zawinionych przez sklep jest dobrem luksusowym. Słaby wybór asortymentu w porównaniu do innych Stokrotek. Niezbyt czysto, gdy coś się rozleje, nikt nie sprząta na bieżąco. Dość często wyczuwalny jest fetor kanalizacyjny, który w sklepie oferujacym artykuły spożywcze powinien być dyskwalifikujący.

Dobrze zaopatrzona, czytelny układ produktów. Nie zdarzają się wpadki przy kasie typu inna cena na półce inna do zapłacenia. Dużo promocji i fajnych kampanii lojalnościowych. Ostatnio jednak chyba zmieniła się obsada pracowników. Już nie ma dbałości o to aby ceny z półki były zgodne z cenami nabijanymi w kasie. Promocje- przeceny o 50 procent towaru nie wchodzą np. Ciasto, cena pasztetu 1,19 a na kasie 1,39 notorycznie. Ciekawe kiedy to zmienią. Pasztet kupuje dla psa bo nie wierzę że to pełnowartościowy produkt. Brak towarów z gazetki lub aplikacji za punkty

Bardzo nie miłe Panie na stoisku mięsnym.
Próbowały mnie wyśmiać gdy poprosiłem o 100 gram wędliny. Panie myślą ze 100 gram wędliny to „pół” kilo.. dopiero po czasie zorientowały się ze 100 gram to 10 dag.

Bardzo mi panie na sklepie :)

Sklep dobrze zaopatrzony. Kolejki małe. Natomiast mam zastrzeżenia do jednej z ekspedientek z działu wędliny i mięso. Pani w wieku około 30 lat, bardzo nie miła. Mam wrażenie, że praca dla niej jest karą. Nieuprzejma, opryskliwa. Najlepiej jakby od niej nic nie chcieć. Może kierownictwo czyta te opinie i wyciągnie wnioski.

Każdego dnia śmierdząca i stara wędlina! na stoisku mięsnym... Wszystko co na promocji to stary zeschnięty kapeć.. Dzisiaj kupiłem "szynkę z Jakubowej spiżarni" wiem jak smakuje a ta od was śmierdziała płynem do naczyń i żygami tfu.!! Zapleśniałe i zgnite warzywa!! .. Rozmowa eskpedietek za ladą cytuje : słuchaj ta ryba śmierdzi... Druga z wąsem odpowiada: nie mów tak, ryba właśnie taki ma zapach... a jaki ma mieć.... " Ten sklep to jakaś pomyłka, porażka i komedia SANEPID powinien was zamknąć a potem prokuratura wsadzić do więzienia za sprzedawanie ludziom takiej żywności. Nie polecam!!!

Na dziale mięsny jedna pani krzyczy na druga, narzeka jaki to ciężki dzień ma i najchętniej to wróciła by do domu. Nie miłym tonem zwraca się również do klientów. Z takim nastawieniem polecam zatrudnić się gdzies z dała od ludzi a nie przy obsłudze, zły humor należy zostawić w domu za zamkniętymi drzwiami a nie przenosić na klientów

Bardzo niemiła obsługa. Poszedłem dzisiaj do stokrotki i proszę o 10 plasterków boczku. W zamian dostaję niemiłą odpowiedź protekcjonalnym tonem "nie kroję boczku" dlaczego "bo tak kazała nam kierowniczka". To skandal więcej tam nie pójdę i wam też odradzam.

Duży wybór, wszystko nowiutkie i czyste, dodatkowo nie ma tłumów. Szkoda tylko, że nie są dostępne produkty garmażeryjne za ladą, jak pierogi czy kopytka.
Edytuję: odejmuję gwiazdkę za to, że obsługa już kilka razy przy mnie rozmawiała na prywatne tematy, używając wulgaryzmów 🤦‍♀️