Żabka

W takim sklepie wydawałoby się powinna być porządna obsługa, a tam to pracują chyba ludzie przyjeżdżający na rejestracji WG. Właściciele powinni się mocno zastanowić nad taka obsadą bo klienci jak raz tam wejdą to już nie wrócą, a przynajmniej ja. Zabrać premie i dodatki i zaraz by się im buzie uśmiechnęły.

Niech ekspedientka nie wciska kitu że nie można rejestrować kart przy zakupie. I tak już od 2 tygodni.
Żenada

Na szybkiego hot-doga raz na jakiś czas.

Pracuje tu młoda dziewczyna z włosami w kolorze ciemnego blondu. Kiedy klient wchodzi do sklepu, nie odpowie mu dzień dobry, zamiast tego dostaje spojrzenie spod byka mówiące "czego???" (to nie jedyna sytuacja). Tak jakby robiła łaskę obsługując ludzi, skoro to taki problem to czemu wciąż tu pracuje? Rozumiem zmęczenie kiedy po południu masa klientów odwiedza sklep (choć teraz wydaje mi się że ich liczba ciągle spada przez właśnie taką cudowna obsługę), ale zachowajmy choć odrobinę kultury. Nie musi przecież mieć pracy, w której jest kontakt z klientem. A jeśli jej tak zależy, aby tu zostać, może niech zmieni podejście na trochę bardziej profesjonalne wg jakichkolwiek standardów obsługi klienta? Z tego co słyszałam i czytałam nawet tutaj, nie tylko mnie spotkało takie zachowanie w tej żabce. Kiedyś lubiłam tu przychodzić, było normalnie i tylko stąd ta druga gwiazdka. Teraz o wiele bardziej wolę iść do żabki na Powstańców.
Nie wiem czy właścicielka sklepu nie czyta opinii, może są inne powody dlaczego nic z tym nie robi.

Zaszłam dziś do owej żabki po napoje. Niestety Pani która mnie obsługiwała jest chamska i arogancka. Zwróciłam jej uwagę że wpuszcza klientów bez maseczki w odwecie usłyszałam "masz jakiś problem?". A więc... Tak, mam. Brak zachowanych standardów obsługi wymaganych przez żabke, brak koszulki żabkowej.

Mam 40 lat jest to najgorsza żabka z jaką miałem do czynienia. Nie chodzi o super sklep po remoncie. Obsługa jest tak niemiła że odechciewa się tam chodzić. Kupuję w tym sklepie jedynie że mam po drodze. Młoda kasjerka 22 lata blondynka ani be ani me ani dziękuję proszę do widzenia. Woli pisać smsy niż obsługiwać kasę... Wielki pies lata po sklepie żaden problem... Palenie i rzucanie petow pod wejściem do sklepu zaden problem... Najgorsze jaka patologia przychodzi do tych kasjerek i wysiaduje z browarami pod wejściem do sklepu! Tak chamskiej obsługi nie spotykam nigdzie. Nigdzie... Zapraszam do żabki czy to na Karczewskiej czy Powstańców miło i przyjemnie... Stały klient.

Do produktów czasami mogę się przyczepić, ale do pracowników bardzo często. Brak jakiegokolwiek pozytywnego nastawienia do klienta, bardzo rzadko zdarza mi się usłyszeć odpowiedź na moje dzień dobry i do widzenia, generalnie trzeba uważać, gdyby jednak wzrok zaczął zabijać.

Witam jestem pod dużym wrażeniem jeśli chodzi o obsługę jednej pani A więc wchodząc do sklepu od razu uśmiechem wita Cię jest grzeczna i uprzejmna oczywiście mowa o Pani w okuralach chuda młoda sympatyczna aby tak dalej dziękujemy Klenci