Delikatesy Centrum

Obserwuje spadek jakości w tym sklepie na przestrzeni lat tak drastyczny, że głowa mała. Pracownicy poruszający się tempem ślimaka. Kolejki kilometrowe. W sumie się im nie dziwię, słyszałem że płacą tam znacznie poniżej minimalnej krajowej od lat co jest wgl skandalem. Wiecznie cenówki się nie zgadzają i to przeważnie jest tak, że produkt jest nagle 2-3x droższy, sprawdzajcie paragony to mówimy tu o celowym naciąganiu klienta. Za każdym razem słyszy się, że przepraszamy ale data promocji się nie zgadza i taka sytuacja trwa od miesięcy - jeszcze pracownicy z grymasem tego słuchają, że klient zwraca uwagę na to, że cenówki są z promocją którą się tydzień temu skończyła i NIKT nie poprawił cenówki.

Mam sklep pod nosem, ale tam praktycznie nie chodzę. Często obrażona, niemiła obsługa, kolejki na pół sklepu, a asortyment taki jak wszędzie.

Naprawdę nie wiem skąd ludzie mają informacje o miłej obsłudze i dobrym zaopatrzeniu sklepu. Jak weszłam tam ostatnio,to owoce gniły n spółkach a warzyw nie było prawie w ogóle... Marchewki brak, pietruszki brak,selera brak...
Od kiedy zmieniła się ekipa, za lada mięsna (wiecznie pusta i brudną) zrobiło się kółko różańcowe (nagminnie stojące dziewczyny i niezbyt subtelnie "dyskutujące" na temat pracy i jak to im źle).
Kiedyś bardzo lubiłam ten sklep...teraz? Nie dość,że za kasą siedzi pan starszy,który ledwo co widzi,to za lada mięsna pani z ogromną nadwagą i okropnym zapachem. Odpychające...

Po ostatniej wizycie już jestem pewna,że sklep powinien być zamknięty. Na stoisku z mięsem była spleśniała szynka z kurczaka... zwróciłam uwagę obsłudze,lecz tylko wzruszyli ramionami...
Edit: od dłuższego czasu jest tam chyba tydzień "afrykański". Brak owoców, towaru coraz mniej,tak do,jak obsługi xD

Edit: dzisiaj to już był szczyt bezczelności! Jedna z pracownicy oskarżyła moja córkę i jej przyjaciółkę o kradzież!
Oczywiście podczas rozmowy z kierownikiem (który swoją drogą na pewno nic nie zrobi) wszystkiego się wyparła,ale na szczęście przytoczyłam dokładnie słowo w słowo co mówiła ta baba!
Szanowni państwo,
Nie dziwcie się,że nikt nie chce u was pracować i macie tak zła opinię,skoro nawet nie można żadnej rzeczy wziąć do ręki bo od razu jest się posądzanym o kradzież!
Paranoja...

Sklep od jakiegoś czasu jest nie do poznania. Wcześniej brudny ciągły brak asortymentu, produkty po terminie. Teraz z miła chęcią robi się zakupy, czysty dużo towaru oraz nie muszę patrzeć na terminy. Miła obsługa. Polecam.

Ten sklep to jest po prostu dramat. Tam przydał by się sanepid i inspekcja handlowa. Kasjerzy nie ogarniają nic, co chwila są nowi, nikt tam długo nie wytrzymuje. Zawsze się długo stoi w kolejce, nawet jak są w niej tylko dwie osoby. Ceny się nie zgadzają, promocje nie wchodzą, kasjerzy kłamią, że nie mogą nic z tym zrobić. Brud wszędzie, towar porażka. Warzywa i owoce popsute, cukierki z robakami, chleb tostowy spleśniały, lody rozmrożone i zamrożone ponownie, sok w kartonie spleśnialy w środku, ciasta stare, wedliny i mięso również kupiłam kiedyś zepsute. Radzę omijać szerokim łukiem.

Muchy ku**a w pieczywie.
Porażka kolejki takie że zdążysz pójść do centrum miasta i spowrotem.
Brak podstawowych warzyw tak jak marchew, pietruszka i inne.
Kasjerki pracują tam za karę.

Masakra ! O g 11.20 puste lodówki ! Chyba za mało pracowników fima zatrudnia !

Tragedia, kolejka do połowy sklepu, obsługa z przemęczenia już nie wyrabia 2 panie na cały sklep jedna na mięsnym 2 na kasie. Chaos tragedia, zamknąć, zmienić właściciela albo rozepchnąc spychaczem