Stokrotka

Nie wiemma kto jest szefem tej stokrotki ale przyjmijcie normalnych pracowników dziennie tam ide i widze kokejki tak dlugie a pracownica 1 a reszta sie na telefonach bawi zamiast otworzyc druga kase na co wam ci pracownicy w tym sklepie zglosze do. Pitu o takie traktowanie klijentow i zaniedbywanie obowiazkow pracownika

Pani na kasie nerwowa cały sklep pełen kolejki, poprosiłem o papierosy do kasy samoobsługowej, kasjerka kazała mi się ustawić do kolejki na końcu do zwykłej kasy.
Pytanie w takim razie do obsługi po co korzystam z kas samoobsługowych ? Aby wracać się do zwykłej kasy ponieważ pani nie może upłynnić obsługi. Nie polecam.

Trzeba przyznać, że Stokrotka to coraz lepszy sklep. Coraz większy dostępny asortyment i coraz więcej super promocji. Świetnie konkuruja z innymi marketami. W sklepie dostaniemy i produkty spożywcze i chemię, a także artykuły przemysłowe. Jest też dział z mięsem, wędlinami i serami.

Duży asortyment towarów, przejrzysty dostęp miła obsluga

Sklep ok tylko źle się wchodzi z wózkiem dziecięcym na sklep bo jest za wąsko.

Chętnie robię zakupu.Ceny są czytelne.Będę chętnie korzystać z tej sieci sklepów.

dziś mieli nieprzyjemną sytuację, mianowicie w dziale mięsnym. Pani sprzedała szynkę na wagę i podczas degustacji w domu zauważyła, że ​​jedna strona była żółtawa, zwietrzała i miała dziwny smak, podobny do detergentu, takiego jak domestos. Wróciłem z czekiem, ale zrobili ze mnie głupka, wszystko w porządku, smakuje wyśmienicie. w zamian zaoferowali kawałek nowej szynki, czego odmówiłem. Jesteśmy stałymi klientami tego sklepu, produkty kupujemy tutaj prawie codziennie, ale ta sytuacja prawdopodobnie sprawi, że tu nie przyjadę.

Sklep jak sklep, ale te wredne i wiecznym fochem obsługujące na dziale mięsnym babska to już przechodzą same siebie! Sklep otwarty do godz. 22, ja chcący kupić karkówkę do zmielenia o godz. 20 usłyszałem od ekspedientki, że zmieli mięso ale na pewno nie 30 dag bo jej nie będzie się chciało specjalnie myć maszyny do takiej ilości. Czy to jest normalne?? Miało to miejsce już kilka miesięcy temu, oczywiście zgłoszone kierowniczce sklepu ale z tego co widzę po ich zachowaniach nic to nie dało. Ostatnio chciałem konkretnie wybrane kawałki mięsa to się nowoprzyjęte babsko wejrzało na mnie, przewracając oczami i westchła głośno. Zwykła patologia z którą nic nie robią wyżej postawieni tam pracownicy... Zacznę ich nagrywać i wysyłać do głównego pracodawcy to może się coś w końcu zmieni albo te pracujące za karę babska pozwalniają i będą zamiatać pety z ulicy, czyli do czego jedynie się nadawają!