Pani zapomniała skasować kilka produktów i z pretensją do klienta, że nie upomniał się. Leżały one przy niej na ladzie, ale ona była bardziej zainteresowana winami na telefonie. Jak dla mnie to żart, żeby pracownik przed klientem bawił się telefonem, leżącym ostentacyjnie na ladzie podczas obsługi
Piotr Pol2 lata temu
Obsługa częściowo do wymiany. W tym sklepie trzeba szczególnie zwracać uwagę na paragony, zdarzają się "pomyłki" oczywiście na niekorzyść klienta.
