Cukiernia Sowa

Lody i kawa pycha ale dziewczyna w obsłudze wyglądała jakby chciała wszystkich ukatrupic. Trochę uśmiechu dziewczyno a może i napiwki były by wieksze. Naprawdę odstraszasz klientów na kilometr .

Dzisiaj byłem właśnie w Sowie,i tu zgadzam się z opiniami innych. Są dwie Sowy w Jeleniej Górze, byłem dzisiaj we dwóch,powiem tylko tyle obsługa masakra,nie mile Panie i do tego chamskie,nie rozumieją co się do nich mówi, bardzo powoli obsługują, a robią wszystko,żeby ludzie sami odchodzili i nic nie zamawiali.Zachowuja się jak jakby tam za karę pracowały i źle podchodzą do klientów.Mam nadzieieje,że to się zmieni,bo takiej obsługi to dawno nie spotkałem. Jeżeli chodzi o ciasta ,kawę j lody polecam nic się nie zmieniło.

Na 13 stolików 6 zastawione brudnymi naczyniami . 3 osoby personelu zajęte konwersacją . Dodam , że Polki żeby nie było. Na kawę, czarną beż udziwnień , czekałem ponad 5 minut . Przy kasie w tym czasie jedna osoba składała zamówienie.

Długie oczekiwanie na latę, około 10 min. A wydane było cappuccino, pół kubka piany, reszta - napój.

Jeśli barysta nie umie zrobić napój, to proszę wysłać go na szkolenie czy kursy.

Pani o imieniu Martyna bardzo niemiła, odmówiła ukrojenia i podania zamówionego ciasta. Gdy chciałem wybrać coś innego pyskowała coś pod nosem. Kawę podała złośliwie bez cukru. Zdecydowanie nie polecam.

Zamawiasz coś z menu i twoje zamówienie kompletnie odbiega od tego co wybierasz... Brak produktów do zamówienia. Kierownik chce aby podpisywać pustą kartę reklamacji (on sam resztę wypełni) Wolna obsługa, nie mile podejście do klienta, brak próby rozwiązania problemu w polubowny sposób. Zamówienie skończyło się tam reklamacją chargeback w banku. Załączam zdjęcie jak wygląda zamówienie w menu, a co się dostaje od cukierni

Uczciwe porcje lodow. Nie wszystkie smaki okreslilbym jako bardzo dobre. Cenowo zdecydowanie na plus. Bardzo smaczne drozdzowki z makiem i rogale. Kawa mocna ale dobra. Dlaczego wiec tylko 2*?
Za obsluge. Kilka wizyt i zawsze te same skwaszone i niezadowolone panie. Obsluguja bo jak juz tu sa to musza. O usmiechu to mozna pomarzyc. Miedzy nimi na zmianie tez chyba vos nie trybi bo nawet nie probuja sie kryc z niechecią do siebie nawzajem. Pan Sowa moze zamiast oceniac szefow w TOP CHEF zaczalby od podstaw we wlasnej firmy.

Zamówiony sok z pomarańczy - Panie zrobiły miks. Przy kawie Grande zaznaczałam, że proszę o czarną. Jeśli jest to wersja wyłącznie z mlekiem, nikt mnie nie skorygował. Dostałam kawę z mlekiem.. Dziewczynki hiper wysztraszone