Cukiernia Sowa

Pyszne desery ,w zasadzie nie do przejedzenia. Kawa cookies bardzo dobra! , Wszędobylskie osy, ale to w tym wypadku bardzo dobra oznaka.Czysta toaleta. Obsługa miła, aczkolwiek trochę zagubiona. Podejrzewam ,że jest to spowodowane tym, że miejsce to jest bardzo oblegane, przewija się przez lokal naprawdę bardzo dużo ludzi.

Bardzo dobre ciepłe. Zamówiłem Gorącą czekoladę nugatową. Było przepyszne i tylko za 18 złotych. Przynieśli do stołu. Polecam 😍👍

Obsługa najlepsza na świecie a ciasta jak zawsze mega dobre.

Ciasta dobre ale obsługa to jedno wielkie nieporozumienie, żadnego dzień dobry, zero zainteresowania klientem. Było pusto, stoją trzy Panie i sobie rozmawiają. Jak zapytałem czy mogę cos zamówić Pani podeszła z oburzeniem na twarzy i się na mnie patrzy, zapytałem czy mogę kawałek tego ciasta to usłyszałem(Pani Karolina) z pretensja w głosie czy nie chce innego ciasta, bo tego nie będzie kroiła na kawałki, choć ostatnio brałem te ciasto na kawałki. jak stwierdziłem ze chce te ciasto to łaskawie pokroiła. Wziąłem 4 kawałki ciasta ale czułem się jakbym zrobił tej Pani krzywdę. Z taki. Podejściem nie wróżę długiej przyszłości tej cukierni. Ja na pewno już nie wrócę. 0/10.

Pani ktora sie uczyła jeszcze nie zapoznana, ale to normalne. Poprosilam o latte na mleku sojowym. Pani pokazala mi ze takie jest po czym Pani kolezanka mowi Pani ze ma byc owsiane i tak pare razy. Finalnie zamowilam jeszcze lody. Lody jak zwykle pyszne ale kawa nie dość ze nie byla na sojowym tak jak prosilam to jeszcze owsiane mleko bylo nieswieze. Nie dalo sie tego pic. Obsluga średnio mila. 3 gwiazki tylko za dobre lody.

Bardzo dobra kawa i ciasto. Profesjonalne podejscie do klienta. Nie jest tak drogo jak w innych kawiarniach. Bardzo gorąco polecam

Bardzo młode dziewczyny ogarniają jak mogą. Niestety brak im empatii i podejścia do klienta. Szczególnie starsze osoby spotykają się tutaj z brakiem podejścia i zrozumienia.

Tego wieczoru Sowa mnie rozczarowala.
Zamówiłam goraca czekolade z mysla ze bedzie zrobiona profesjonalnie.
Pani obsługująca mnie na moich oczach metr odemnie ztobila goraca czekoladę... w MIKROFALÓWCE!! szkoda ze lokal tej samej marki podaje goraca czekolade z automatu.. gdzie standard?
Nie chodzi o pieniądze tylko o to ze kazdy lokal tej marki daje co innego... szkoda.