Przychodnia Lekarza Rodzinnego s.c.

Nie jestem zadowolona z obsugi telefonicznej recepcji. W wielu miejscach uzytecznosci publiczne jest ogromna poprawa w podejsciu do klienta. Niestety nie moge powiedzieć tego obtym miejscu.

Kiedyś uważałam to miejsce za bardzo pomocne, niestety to się zmieniło, bardzo niemila Pani w recepcji, ostatnio zadzwoniłam, że chyba wróciło mi uczulenie na białko z dzieciństwa i że chciałabym skierowanie do alergologa, Pani chciała mnie sama uleczyć i powiedziała dokładnie " Wie Pani co to z tym się nie da nic zrobić po prostu musi Pani przestać jeść białko i to wszystko odstawić, to jedyne rozwiązanie bo my nic z tym nie możemy zrobić ". Dopiero po telefonie bezpośrednim do Pani doktor uzyskałam skierowanie. Brak jakiejkolwiek pomocy i współczucia ze strony Pani recepcjonistki, krzyczy na kogo może przy każdej możliwej okazji. Pani doktor jest zawsze pomocna i miła ale niestety zanim się ktoś dostanie do Pani doktor musi się najpierw przebić przez recepcjonistkę, która nie jest chętna do pomocy.

Chciałam się podzielić moimi wrażeniami przez telefon w kontakcie z Panią recepcjonistką, ale widzę, że praktycznie każdy negatywny komentarz tyczy się właśnie tej Pani. Dzwoniłam w sprawie skierowania do lekarza, ale oczywiście Pani stwierdziła, że ona mi go nie da.... Kiedy próbowałam wytłumaczyć dlaczego potrzebuje to skierowanie i że jest ważne to usłyszałam, że ona nie ma czasu prowadzić dalszej dyskusji. Pani się rozłącza mimo nieskończonej rozmowy - brak szacunku. Czy tak właśnie powinna wyglądać rozmowa? Myśle, że na to miejsce znalazło by się mnóstwo bardziej empatycznych osób. Naprawdę odechciewa się nawet tam dzwonić. Totalnie nie polecam i radzę przepisać się do innej przychodni chyba, że chce się słuchać dalej takiej Pani.

Tego się nie da ująć w kilku słowach....Pani z rejestracji, każdy wie, o której mowa, to jakieś apogeum zła ;) Wiecznie niezadowolona, poprawia każde słowo, niemiła, opryskliwa i oczywiście znająca się na wszystkim, lepiej niż lekarz. Przykre, ponieważ przez tą osobę podjęliśmy decyzję, o przeniesieniu się do innej przychodni, a dr. Borowiaka bardzo cenimy, super lekarz i tylko dlatego tak długo to wytrzymywaliśmy, ale w końcu miarka się przebrała...Tego się nie da wytrzymać. Dziwi fakt, że wszyscy mają taką samą opinię o tej Pani, a ona nadal tam pracuje, jest nie do ruszenia....hm, no ale cóż, widocznie ma taką misję, podnoszenia ciśnienia, każdemu, kto zawita, lub zadzwoni do przychodni... Pozdrawiam "przemiłą" Panią i życzę więcej empatii i zrozumienia dla ludzi, bo to co się daje, to wraca....

Witam

Potwierdzam tylko wszelkie inne opinie z ocena 1 ,dotyczacą pan przy rejestracji (moja ocena nie dotyczy lekarzy w tej przychodni , a przynajmniej nie mojego lekarza rodzinnego), probowalem dostac skierowanie na podstawowa morfologie dodam , że minelo ponad 5 lat od ostatniego badania,widac wszelkie rozmowy o tym jak ważna jest profilaktyka ( profilaktyczne badania katrolne) tutaj nie maja racji bytu, po oburzeniu pani, przez telefon usłyszalem , że profilaktyka nie jest ważna, oraz , że to nie KOMUNA i nie można rozdawac wszystkiego jak sie chce .
Jeesli wyszlo by cos niepokojacego w moim wyniku na co moglo by byc juz za pozno , uslyszal bym pewnie od lekarzy ( a czemu pan wczesniej nie zrobil badania?)
Pozdrawiam

Jakieś nieporozumienie... 8 miesiąc w ciąży, nikogo nie ma do okienka po odbiór wyników, więc zadowolona podchodzę i czekam... Panie bardzo zajęte, na tyle że nie zostałam zauważona. Myślę sobie ok zdarza się, może omawiają ważna sprawę itp. wiadomo. A okazuje się, że zajęte były wyborem jakiś perfum po tańszej cenie... Masakara. Ale zerkam i pani idzie w moją stronę (to dobrze chociaż,że potrafi odłożyć pilna rzecz na mój koszt) i jaki finał.... Okazało się, że Pani z okienka szła tylko po pieniążki, żeby zapłacić koleżance, malo tego jeszcze się kręciła w te i z powrotem, bo ta nie miała jej jak wydac. I w końcu szok - zostałam zauważona i pani pyta w jakiej sprawie, mówię po wyniki. I co? Kazała mi czekać.
Na prawdę jestem wyrozumiala, ale dzisiaj... Już dawno nie byłam tak poirytowana. Może ktoś porozmawia z tymi paniami? Bo to była już przesada. Gdyby były bardziej dyskretne, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć... Nie ma się co dziwić, że wszędzie są kolejki...

Wykonano badanie USG profesjonalizm na najwyższym poziomie

Okropna Pani z obsługi, odmawia pomocy. Każe jechać w następnym dniu do lekarza rodzinnego... Pytam zatem po co funkcjonuje ten punkt pomocy doraznej?! Jestem oburzona faktem że na takie porady idą pieniądze z mojego ubezpieczenia..
Nie pozdrawiam Pani z recepcji.