Przychodnia Chorób Zakaźnych i Pasożytniczych

Miałam umówioną wizytę na konkretna godzinę. Okazało się, że przychodnia została przeniesiona do szpitala na Bielany. Zero empatii, nie mówiąc o zwykłym przepraszam, lekarz spóźniony...Panie w okenku tłumaczyĺy się, że komp."nie chodzi" .Cudownie....żenada

Rejestracja do poradni czynna w godzinach 10-13. Nie można się wcale dodzwonić. Panie absolutnie nie raczą podnieść słuchawki i odebrać telefonu. A czy nie na tym polega praca rejestratorki?

Dodzwonienie się tam graniczy z cudem❗❗
Czy tak ciężko jest podnieść słuchawkę?❗⛔
Panie pobierając krew bardzo miłe inaczej jest z Panią dokt. K..... jest nie przyjemna o nic sie nie mozna spytać ale proponuje prywatne wizyty u siebie.

Przychodnia jak przychodnia. Dodzwonić się ciężko i to bardzo. Panie w gabinecie zabiegowym bardzo miłe Niestety pani doktor K....... z przychodni bardzo niemiła.Wizyta przebiega pod jej dyktando, a ja jako rodzic najlepiej gdybym o nic nie pytał Było tak na każdej wizycie. Pani doktor ze swoim podejściem do ludzi powinna pracować w prosektorium...

Personel w recepcji bardzo nieuprzejmy. Z jakiegoś niezrozumiałego powodu Panie nie potrafią wyszukać w komputerze pacjenta po nazwisku tylko każą zapamiętywać numerek i złoszczą się gdy nowy pacjent nie jest zorientowany w ich absurdalnych zasadach.

Poradnia schodzi na psy. Kiedyś dbano o pacjenta, a teraz lekarze przyjmują raz w tygodniu! Byłam umówiona na konkretny termin, gdyby nie pobranie krwi to bym się nie dowiedziała, że termin wizyty został przesunięty o ponad miesiąc! Nie wspomnę, że na wizytę i tak czekam od 1,5 roku.

Poszukajcie innej przychodni. Pani doktor odpowiada półsłówkami na pytania, więcej na temat choroby dziecka dowiedziałem się w sieci niż od lekarza a dodzwonienie się w sprawie wyników badania zajęło mi trzy, tak, słownie: trzy tygodnie!

Miła obsługa, może trochę za duży poślizg przyjęciu pacjentów, ogólnie żeby było tak wszędzie nie było by źle