Kov-Med

Wizyty lekarskiej nie ocenie- ponieważ się nie odbyła. Panie na recepcji to tragedia, siedzą za karę, są bardzo nieuprzejme i strasznie naciągają! Miałam umówiona wizytę w ramach NFZ- co mam na potwierdzeniu rezerwacji, panie na recepcji poinformowały mnie ze u nich w systemie wizyta jest jako prywatna wiec muszę za nią zapłacić, oczywiście nie zgodziłam się. Jedyny wolny termin jaki zaproponowały z wielka łaska i przy milionie chamskich docinek to uwaga połowa września ( Panie chyba nie zdają sobie sprawy z tego ze kobiety w ciąży powinny być przyjęte w maksymalnie 2 tyg terminie) Tragedia! Omijajcie szerokim łukiem.

Ja nie spotkałam się z niemiłym traktowaniem w tej przychodni, a jestem pacjentką od kilku lat. Panie z recepcji miłe i pomocne. Dr Kowalik również bardzo konkretna, wyjaśnia wszystko i w dodatku bardzo przyjemna atmosfera w gabinecie.

Pani z rejstracji bardzo sympatyczna, wszystkie informacje wyjasnione.
Pani dr Zawdzka bardzo mila, rozmowna, wszystko spokojnie wyjasnila,zrobila badania, podjela sie leczenia problemow, gdzie w dwoch przychodniach zamiast proby leczenia uslyszalam ze skoro mam juz dzieci to musze nauczyc sie z tym zyc.

Chyba lepiej by było jakby wszystkie lekarki wywoływały pacjentki, bo robi się straszne zamieszanie kto jest za kim, a niektóre pacjentki przychodzą wcześniej niż sa umówione i ustawiają się w kolejce żeby być wcześniej. . .

Bardzo nie polecam wizyt u Małgorzaty Kruszewskiej Kowalik. Bardzo złe traktowanie ciężarnej. Lekarz nie nadający się do pracy z ludźmi. Zastanówcie się proszę zanim to sobie zrobicie.

Nie ocenie Pani z recepcji ani nawet Pani/Pana doktora bo zwyczajnie nie da się do tej przychodni dodzwonić żeby się zarejestrować, dzwoniłam przez tydzień na wszystkie numery telefonów podane na stronie-łącznie pięć- i WIELKIE NIC

Nie polecam!Pani doktor Ewa Kowalik - Janowska nie zauważyła u mnie mięśniaka mimo tego, że często i regularnie chodziłam do niej na wizyty i zgłaszałam, że coś się dzieje,bo mam boleści.Męczyłam się tak rok.Miałam coraz to gorsze boleści i coraz gorzej się czułam.W końcu trafiłam na sor i następnego dnia miałam operację w trybie pilnym! Miałam dużo szczęścia.

Uważam, że jedna gwiazdka to za dużo ale nie dało się zminusować jej, baby w recepcji siedzące tam na siłę, pacjent widziany jako zło konieczne, mam zaświadczenie o przeciwskazaniach do noszenia magicznej tkaniny to babska mnie wyprosiły, pewnie zaszprycowane, była policja ale i tak już tu moja noga nie postanie, długo nie byliście na Googlach dlatego ocena wypada wam jeszcze w miarę wysoko ale podejrzewam że to kwestia kilku miesięcy, życzę pacjentom dużo cierpliwości.