Kurpiowskie Centrum Weterynaryjne

Stwierdzone zatrucie na oko, brak badań. Kot w stanie ledwo żywym, prośba o uśpienie lub ratowanie. Ani jednego, ani drugiego. Podanie leków bez stwierdzonego badania, kot umarł zaledwie po 15 minutach od wyjścia z gabinetu. Prosiłyśmy tylko o spokojną śmierć dla kotki, dostałyśmy dodatkowe cierpienie i brak profesjonalizmu.

Bardzo profesjonalne i mile podejście do pupila,polecam gorąco wszystkim.

Poza profesjonalną obsługą (od korekcji racic po usg i leczenie naszego stada) niezmiennie będę się zachwycać miła obsluga. I tym, ze jest to jedyna czynna tak długo i w niedziele lecznica w okolicy. Polecam! Szczególnie doktora Tomka.

Dziekuje panu doktorowi, który nie chciał przyjąć naszego szczeniaka z parwowiroza, dla którego liczyły się już minuty w walce o życie. Argumentując to tym, że leczenie rozpoczął wcześniej inny weterynarz i to on powinien dokończyć leczenie. Nasze kochane Szczenię odeszło pół godziny później .. Mam nadzieję że dopadnie pana karma za brak udzielenia pomocy.

Witam, lekarze pracujący w klinice całkowicie kwestionują Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii. Lekarze nie są zainteresowani życiem zwierząt. Złe traktowanie i podejście do pupilów nie zachęcają do ponownego skorzystania z ich usług. Nie polecam

Pomimo tego, ze klinika zapewnia całodobową opiekę weterynaryjna w przypadku zdarzeń drogowych z udzialem zwierząt ,weterynarz nie przyjął potrąconego psa późnym wieczorem.Do tego nawet nie podał adresu ani kontaktu do innego weterynarza który mógłby przyjąć zwierzę. Nie polecam.

Profesjonalne podejście do zwierząt zarówno jak i ich właścicieli. Świetna atmosfera podczas pracy. Lekarze naprawdę pomocni i rzetelni w tym co robią. Lecznica na wysokim poziomie . Zarówno do tych większych zwierząt jak i domowych.😊😊Polecam serdecznie

Miła i profesjonalna obsługa. Fachowe podejście do leczenia zwierząt i pomocy ich właścicielom. Uczciwi i doświadczeni lekarze świadczący usługi ma wysokim poziomie. Serdecznie polecam ;)