Lidl

Sklep czysty, ale e w Lidlu to standard natomiast pani obsługująca w dniu dzisiejszym kasy samoobsługowe miała zły dzień, na 6 kas bezobsługowych 4 niedzialaly do tego ceny na sklepie wystawione dwie różne.

Sklep spoko, ale (grecka oliwa z oliwek extra virgin 0,5L "Deluxe") to porażka. Smakuje jak oliwa z wytłoczyn i to za dwie dychy. Za piętnaście złotych mogłem przetestować 0,75L oliwy z biedronki.

Podoba mi się samoobsługowa forma sprzedaży , dużo kas płatność kartą i jak na dzisiejszy Złotów klientów jak w dużej metropoli .

W sklepie oszczędza się na pracownikach, przez co często otwarta jest tylko jedna kasa. Klienci kierowani są do kas samoobsługowych, które są tragiczne i przy co drugim produkcie jest błąd i trzeba czekać na obsługę. W sumie czekać to za dużo powiedziane, obsługi trzeba szukać po całym sklepie, bo nikt nie jest przydzielony na stałe do tych kas. Do tego wnerwiające komunikaty powtarzane przez głośnik co kilkanaście sekund.

Na plus bardzo duże kasy samoobsługowe. Duży wybór w daniach wege

Kasy samoobsługowe są do bani! Proponuję w trybie natychmiastowym wypier osobe która jest odpowiedzialna za system kas.Polecam wybrać się na zakupy do konkurencji i sprawdzić jak powinny działać takie stanowiska np. do netto!

Bardzo dużo produktów. Częste promocję. Miła obsługa klienta
Polecam ten sklep

Niemiła obsługa, zero pomocy . Czynne tylko kasy samoobsługowe