Lidl

Na chwilę obecną nie byłam w gorszym Lidlu. Mam wrażenie, że ciągle brakuje tam do pracy co najmniej jednej osoby: albo duża kolejka do kasy i nikt nie chce otworzyć kolejnej, albo od czasu założenia kas samoobsługowych długie oczekiwanie na pracownika, po którego nie raz sama musiałam pójść i szukać, gdy kasa się zacięła albo jest potrzeba zatwierdzenia alko. Dodatkowo dwie niemiłe sytuacje z pewną pracownicą z miną, jakby pracowała tam za karę

Pani obsługująca dzisiaj kasy około godziny 9.30 bezustannie drapała się w głowę ręką bez rękawiczki, patrzyła w sufit i na słowa "dzień dobry", "dowodzenia" reagowała, jakby nie znała języka polskiego. Czyżby polityka obsługi klienta w Lidlu polega na zasadzie: czym bardziej po chamsku, tym lepiej? Bardzo przykre.

Witam serdecznie
W Lidlu na ul.Przybyszewskiego w Łodzi obsługa w kasie jest jakaś patologiczna
Byłem w czwartek o godzinie 18.00 w Lidlu i czekając w kolejce do kasy widziałem i słyszałem jak kasjerka naśmiewa się do jakiegoś klienta z osoby niepełnosprawnej to karygodne
Później gdy chciałem zwrócić towar od razu po zakupie to same problemy i z kasjerką a później z bardzo nie sympatyczną kierowniczką
Omijajcie ten sklep z daleka

Lidl kolejna marka która dobrze się trzyma ,czysto ,produkty dobre jakościowo .

Ostrzegam przed zakupem rzeczy z lodówek, mimo dobrej daty nabiał jest zepsuty-skiśnięty, mięso z datą na 3 dni do przodu już straciło kolor i śmierdzi, na przestrzeni ostatniego miesiąca sytuacja się powtarzała np. z serkami wiejskimi, dziś ponownie. To były ostatnie zakupy w tym miejscu

Witam wszystkich serdecznie zapraszam na zakupy jest wszystko ok

Dziś o 10:00 rano, ludzi jak przed świętami 24.12. Ludzi kupują i kupują. Chleb, mleko, jaja ziemniaki lecą jak Superman. Ludzie spokojnie wszystko będzie ok. Najważniejsze myć ręce:)

Lidl przy ul.Przybyszewskiego w Łodzi to miejsce z miłymi, pomocnymi pracownikami (chodzi mi o uczynnego, młodego Pana przy kasie samoobsługowej). Polecam 🙂