Lidl

Jako stały klient sklepu jestem ROZCZAROWANY dzisiejszą sytuacją. Około godziny 8 robiłem zakupy na śniadanie do pracy, płaciłem za wszystko na kasie samoobsługowej telefonem. Przez roztargnienie nie mogłem odnaleźć paragonu. Zwróciłem się z prośbą do pracownicy (niska blondynka), która dyżurowała na owych kasach o pomoc. W odpowiedzi usłyszałem, że mogę wyjść tylko z paragonem. Zasugerowałem, że mam potwierdzenie na telefonie z ostatniej transakcji, sklep ma monitoring, z pewnością da się to sprawdzić. Po mnie na tej kasie nikt już nie kasował, a w tym czasie były tylko 3 osoby. Usłyszałem, że niestety takie są reguły muszę mieć paragon. Żeby była jasność wiem, że ten paragon służy do otwarcia bramki wyjściowej, taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy. Na szczęście go znalazłem w jednej z kieszeni, już się boję wyobrazić, co by się działo dalej gdybym go nie odnalazł. Jeżeli macie takie reguły i nie macie rozwiązania na takie nietypowe zdarzenia, to naprawdę gratuluję tym, którzy je wymyślali.

Ogólnie sklep ok. Jeszcze się nie zdarzyło mi kupić tu nieświeżego produktu. Większość obsługi miła i pomocna . Mam zastrzeżenia do jednej Pani z obsługi która dzisiaj 23.09.2022 stała na kasach samoobsługowych i "pomagała "klientom . Bardzo nie miła , arogancka , a minę to ma taka jakby za kare pracowała. Niska , szczupła , krótko ścięta blondynka. Wrogością od niej kipi na kilometr. Pomocy udzieli z łaską. Swoje 5 groszy i strzelanie min też doda .
Sugerowałabym tej Pani albo zmianę pracy albo zmianę do niej podejścia . Bo dzięki niej zakupy już nie są tak przyjemne jak powinny .

Kierownik sklepu pani Elżbieta bardzo niesympatyczna osoba. Radzę uważać gdyż prowadzi rozmowę na bardzo niskim poziomie. Co do pracownic sklepu radzę się zatrudnić gdzie indziej skoro brak paniom zaangażowania w wykonywaną pracę. Plotki na słuchawce wam wychodzą świetnie,traktowanie klienta niestety nagannie-szczególnie pani wytatuowanej blondynce.

Bardzo chętnie robiłam zakupy warzyw i owoców. Niestety od pewnego czasu system nawiewu w okolicy pomidorów oraz przetworów w puszkach jest tak ciepły, że obawiam się o jakość kupowanych w tym miejscu produktów.

Bardziej nielogicznie poukładanych towarów nie widziałem w żadnym innym sklepie. Tak jakby ktoś poprzesuwał regały zupełnie na chybił trafił. Bez żadnego logicznego porządku.

Po prostu sklep. Miła obsługa. Plus za sporo kas samoobsługowych. Miejsce odpieku pieczywa. Wybór spory.

Po remoncie jest tak zimno , że aż ciężko robic zakupy. Zimno od lodówek plus klimą zabójstwo dla zdrowia. Zgłaszane pracownikom a i tak nikt z tym nic nie robi.

Zmuszanie do korzystania z kas samoobsługowych to porażka tego sklepu. Nie we wszystkich przypadkach jest to dobre rozwiązanie, to powinna być wyłącznie dobrowolna alternatywa, a nie przymus.