Biedronka

Godzina 14:00 jedna kasa otwarta to jest standard w tym sklepie . Codziennie taka sama sytuacja . Już nieraz do kierownika sklepu zwracali się klienci z prośbą o poprawę sytuacji i od miesięcy to się nic nie zmienia. Przy tym że jest covid i tłok .

W życiu nie byłem w tak źle zaopatrzonej i śmierdzącej Biedronce, omijać szerokim łukiem.

Przesada!😡Nie ma pepsi max(NAWET ZWYKŁEJ), nie ma chipsów i Monstera Zero !!! (W sumie żadnego) 😤szok i niedowierzanie...
🙂Plus za miłą Panią ekspedientkę, która poprawiła humor, gdy zażartowała pytając się moich rodziców podczas kupowania piwa czy mają dowody. 😀

Sytuacja tragiczna. Tylko jedna kasa otwarta.
Brak towaru na półkach. Obsługi albo jest za mało, albo po prostu nikt tam nic nie robi. Jeśli ktoś wybiera się na zakupy to radzę pójść do groszka obok.

Ciągle długie kolejki obsługuje tylko jedna pani a kierowniczka niczym się nie przejmuje.

Generalnie Biedronka jak każda inna. Tutaj niestety nieco większy chaos i czasem trzeba czekać. Zdarzają się również niecierpliwi klienci. To kwestia lokalizacji i miejscowości praktycznie turystycznej. Poza tym chyba główny tego typu sklep w mieście. Ogólnie ok

Czterokilogramowy piesek na rękach przy 32- stopniowym upale na zewnątrz jest problemem. Wyproszono nas ze sklepu i oczekiwano rozniesienia zgromadzonych zakupów. Sława - miejscowość letniskowa.

Mnóstwo ludzi, mnóstwo kas a tylko jedna otwarta. Kolejka aż do końca sklepu, jak za komuny, a księżniczki sprzedawczynie nie kwapią się otworzyć dodatkowych kas fiskalnych. Cyrk na kółkach.