Lidl

Kupowaliśmy z żoną paprykę do przerobienia w słoiki na zimę. W sumie ponad 13 kg. Gdy ja ladowaliśmy do torby, nagle podeszło kilku klientów i też sobie brali, obok przeszedł dwa, trzy razy pan "asystent" kas, jakby nie interesowało go co się dzieje, nikogo z obsługi to nie interesowało. Nikt nie podszedł i nie nie zaoferował pomocy, nikomu nie zależało na tym, żeby skorzystać z okazji, zrobić mini akcję reklamową, trochę "fajerwerków" dla pozostałych klientów sklepu. Faktycznie potrzebowaliśmy pomocy. Torebki do których ladowaliśmy paprykę były dużo za małe. Przy kasie było bardzo nieprzyjemnie. Kasę obsługiwała gburliwa pani, raczej coś z niechęcią burczała pod nosem, niz mówiła. Zadnego uśmiechu, czy chociażby "dzień dobry, dziękuję, proszę. Zależało nam na papryce i czasie. Nie zwróciłem jej uwagi tylko dla tego, że kilka lat temu, w innym Lidlu ( Słoneczny Stok) sytuacja była bardzo podobna i zwróciłem uwagę na nieuprzejme zachowanie pani Kasjerki, wobec czego pani Kasjerka wezwała kierownika sklepu i stwierdziła, że jestem nietrzeźwy. Poprosiłem o zmierzenie mojej trzeźwości alkomatem, na co pan Kierownik odrzekł, że on nie ma takiego obowiązku. Nie pozwolił mi kupić piwa.

Sklep jest przestronny, dobrze zaopatrzony, obsługa miła, kasy samoobsługowe też są. I za to pięć gwiazdek. Ale...
Niestety nadal płacimy więcej, za niektóre produkty niż płaci się w niemieckich Lidlach.
I po co te informacje w radiowęźle po ukraińsku? Niech się uczą polskiego "bracia" zza miedzy. Jakoś w Holandii czy w Niemczech w Lidlach nie ma informacji w innych językach niż język narodowy danego kraju. I za to jedna gwiazdka.
Więc (5+1):2=3 i tyle gwiazdek przyznaje w końcowej ocenie.

Mój ulubiony sklep w Białymstoku. Zawsze dużo towaru, świeże pieczywo. Cała grupa pracowników bardzo pomocna a w szczególności Pani Kasia. Zawsze jak jestem i spotkam to jest bardzo zapracowana ale uśmiechnięta i zawsze potrafi pomóc. Duży parking to wielka zaleta tak samo jak czystość na tym sklepie.

Sklep jak kazdy ztejsieci. Generalnie we wszystkich jedt to samo. Kupiłem wszystko co chciałem ale zawsze chodzę po te same produkty. Mila I uczynna obsługa, której jak w każdej biedronce jest stanowczo za malo

Bardzo pozytywnie. Obsługa mimo natłoku pracy była pomocna i ze szczerym uśmiechem. Dziękuję, mała rzecz, a cieszy 😀

Lidl ogolnie jest przykladem fajnego supermarketu stawiajacego na jakość produktów dostępnych w przystępnych cenach. Ten konkretnie punkt charakteryzuje słabo przeszkolona kadrą i brakiem zaangażowania pracowników w kontaktach z klientem. Jest to problem, ponieważ inne białostockie sieciówki takie standardy oferują. Obsługa nie orientuje się w promocjach, przez co nie ma możliwości zaopatrzenia się w produkty zgodnie z planem. Sytuacja powtarza się notorycznie. Szkoda, bo wrażenie przestrzeni, rozmieszczenia produktów, ich selekci i zaopatrzenia bardzo pozytywne. Lidl oferuje dobrze przemyślane produkty własne lub alternatywne o podobnym składzie i koncepcji, ale konkurencyjne cenowo dla znanych marek. Ciekawa selekcja towarów niespozywczych, typu dla niej, dla niego, zabawki, ubranka czy narzędzia. Szkoda tylko, że czasami nie ma możliwości zakupu niektórych z nich. Trochę szkoda, że pierwszy klient nie znajduje towaru z gazetki, który powinien być oferowany od dzisiaj, to zniechęca.

Godziny szczytu 20 osób przy kasie. Zero zainteresowania obsługi. Jedna Kasa czynna. Noga moja tam nie stanie

Jeden z moich ulubionych sklepów :) Przemiła obsługa, czysto, produkty sensownie poukładane