Letnie potańcówki w soboty startują po 20:00 ale tłok zaczyna się po 21:00 i trwa do końca imprezy 2:00. Żeby dotrzeć na "Ranczo" trzeba ominąć budynek Taurusa z prawej strony, tam z tyłu jest duży parking i wejście. Wstęp 10zł. Muzyka taneczna na żywo (różne zespoły) na zmianę z DJem - parkiet stanowczo za mały na taką ilość tańczących. Dużo ławek i miejsc siedzących, minibar, scena koncertowa, altana taneczna zadaszona.
Maciej Komorowski2 lata temu
Golonka smakuje lepiej niż wygląda. Mięso bardzo swieze i delikatne. Pierogi ruskie też smaczne . Ok 17 nie było dużego ruchu i zamówienia były wydawane bardzo sprawnie. Na terenie baru jest dużo dozownikow z płynami do odkazania tak Covid19. Polecam jedzenie.
Alicja Zgałat-Łozińska2 lata temu
Szybko tanio i smacznie. Tak w skrócie można opisać to miejsce. Dla ludzi ceniących czas, dla zabieganych i w czasie podróży jest to doskonałe miejsce naszymi posiłek, zwłaszcza że jest tu duży wybór gotowych dań, jak również na zamówienie. Polecam golonko!!!
L.ollypo.p K.2 lata temu
Byłam tu 4 razy i w sumie za każdym razem wychodziłam po 2/3 godzinach. Kompletnie nie mój klimat, niedobre piwo lane nawet z podwójnym sokiem. Dużo pijanych zdesperowanych mężczyzn którzy nie dają spokoju. To tylko moja opinia ale kto co lubi 😊😊
Memo licja2 lata temu
Ogólnie nieźle, ładnie zrobione, jeśli ktoś lubi przebywać na zewnątrz to zdecydowanie dla niego, na plus także duży, darmowy parking. Wstęp 10 zł, możliwość kupienia jedzenia z grilla oraz piwa, orkiestra gra na zmiane z DJ. Największa wada to ilość i wiek facetów, którzy tam przychodzą, czyhają i nahalnie podbijają nawet do zajętych dziewczyn/kobiet, a są na każdym kroku bo jest ich przynajmniej 2 razy więcej niż kobiet. Problematyczny jest także mały parkiet, który robi się jeszcze bardziej mały po 23, gdy pojawiają się na nim nawaleni ludzie obijający się o wszystkich i dreptających każdego w promieniu 5 metrów.
Christopher EM (kaem1984)2 lata temu
Żule przebywający przed drzwiami wejsciowymi i przy stolikach odstraszają, dlatego nie chodzę tam od lat ale będąc obok w sklepie czyli w delikatesach centrum widzę co się tam dzieje. Wygońcie tych stałych bywalców żuli, którzy są tam non stop od lat.
Michał Drapała2 lata temu
Jedzenie dosyć dobre, oczywiście mogło by być lepsze. Z racji dużej ilości podróżnych swoje w kolejce trzeba wystać. Toaleta w fatalnym stanie (męska oczywiście), prawie wszystko zatkane, woda (mam nadzieje że to była woda) na podłodze.
Witold Grabowski2 lata temu
Od kilkunastu lat to miejsce jest po drodze w Bieszczady. Lata wstecz warto było korzystać z dobroci baru i obsługi. Obecnie bardzo słabo z jednym i drugim. Byłem z rodziną ostatni raz 👎
