Skorzystałam z usługi pierwszego trymowania - Pani przez telefon poinformowała mnie, że cały zabieg potrwa godzinę, i że skoro to szczenię to będzie musiała się z nim pobawić żeby nie było to dla niego traumatyczne przeżycie. Psa postawiłam na stole, już przy pierwszym włożeniu grzebienia we włosy pojawił się pisk, ale zignorowałam to i wyszłam, ponieważ wiem, że tak psy zachowują się lepiej. Uprzedziłam, że pies gryzie (chyba zbyt wielkie słowo na szczenię, ale niech będzie), bo rosną mu zęby i generalnie w taki sposób broni się przed tym, co mu się nie podoba. Zostawiłam też u Pani jego ulubione smakołyki żeby było Jej łatwiej okiełznać psa. Pojawiłam się chwilę przed czasem i w korytarzu przed salonem usłyszałam jak Pani krzyczy do psa żeby siedział - zupełnie mnie to nie ruszyło. Weszłam i poczekałam aż skończy (cały zabieg ostatecznie przeciągnął się około 15 minut, co zrzucam na dokładność, ale o tym później). Pies karny i osowiały jak nigdy dotąd... Pani głos do psa przy mnie oczywiście łagodniejszy, ale to normalne. Wieczorem pies przy próbie dotknięcia pyska pierwszy raz pokazał zęby, a nawet próbował ugryźć - ponieważ nigdy wcześniej tak nie robił śmiem twierdzić, że Pani raczej nie była delikatna. O zabawie nie było mowy. Nagrody też żadnej nie dostał, więc jak miała być dla niego ta wizyta niczym traumatycznym?
Jeśli chodzi o trymowanie, strzyżenie - pies wygląda zgrabnie, włosy na łapach równo przycięte, broda, brwi i uszy też, głowa nie do końca (przynajmniej niezgodnie ze znanym mi z hodowli wzorcem), ale było widać, że Pani stara się zrobić wszystko idealnie i do tego nie zamierzam się przyczepiać, bo po pierwsze nie mam takich kompetencji, a po drugie naprawdę nie widzę powodów, dla których miałabym to robić.
Podsumowując: kwestia strzyżenia, trymowania oceniam na dobre, natomiast zachowanie psa po wizycie wskazuje na to, że nie była to najlepsza z możliwych wizyt wprowadzających pieska w świat grooming'u. Efekt końcowy na plus, "obsługa" szczenięcia na minus.
Katarzyna Dąbrowska2 lata temu
Super specjalista z ogromną wiedzą i doświadczeniem
Katarzyna Kawalec2 lata temu
Odpoczywam tam psychicznie i wychodzę z nowym psem😊
Jeśli chodzi o trymowanie, strzyżenie - pies wygląda zgrabnie, włosy na łapach równo przycięte, broda, brwi i uszy też, głowa nie do końca (przynajmniej niezgodnie ze znanym mi z hodowli wzorcem), ale było widać, że Pani stara się zrobić wszystko idealnie i do tego nie zamierzam się przyczepiać, bo po pierwsze nie mam takich kompetencji, a po drugie naprawdę nie widzę powodów, dla których miałabym to robić.
Podsumowując: kwestia strzyżenia, trymowania oceniam na dobre, natomiast zachowanie psa po wizycie wskazuje na to, że nie była to najlepsza z możliwych wizyt wprowadzających pieska w świat grooming'u. Efekt końcowy na plus, "obsługa" szczenięcia na minus.