Cameleon. Studio fryzjerskie. Orzeł A.

Ktoś, kto poleca to miejsce, mentalnie żyje w głębokim PRLu. Dawno wyszliśmy z czesania, tapir - lakier, a argumentowanie tego winą struktury włosa, jest jak mało zabawny żart! W pierwszej kolejności przydałoby się podnosić swoje kompetencje, zanim zniszczy się komuś włosy wylewając na nie 2 butelki lakieru. Generalnie, każdy praktykant powinien uciekać z miejsca w którym się nic nie nauczy, a Pani fryzjerka, niech wraca do szkoły, gdzie nikomu nie zrobi krzywdy, brakiem umiejętności i wyobraźni. Czas oczekiwania poniżej jakiekolwiek krytyki czyli idzie w parze z umiejętnościami 😂😂😂😂😂😂 w takim miejscu nigdy nie byłam i mam nadzieje, ze nigdy nie będę!

NIE POLECAM TEGO MIEJSCA.
Pani która przygotowywała mnie do fryzury (zakręcała włosy na lokówkę) ziewała, odchodziła ode mnie co jakiś czas bez słowa, po powrocie do pracy rozmawiała z inną panią fryzjerką na zasadzie "nie ziewaj bo mi się też chcę".. Moim zdaniem jest to zupełnie nieprofesjonalne i lekceważące. Odnosiłam wrażenie że pani nudzi się pracą. Potem czekałam 40 minut aż pani (podejrzewam) szefowa skończy czesać inną panią. Najadlam się stresu czy ja w ogóle zdarzę się uszykowac na wesele (makijaż itp). W końcu przyszła kolej na mnie. Pokazałam pani jeszcze raz zdjęcie z fryzurą jaką chcę. Dodałam od siebie małe poprawki tzn nie chciałam tapiru jak na zdjęciu i kucyk miał być trochę niżej, nie na środku głowy. Pani było widać że mnie nie słuchała bo robiła mi tapir a kucyk nie był w miejscu gdzie chciałam. Po mojej uwadze, nie zaczęła od nowa tylko po poprawianiu kucyka robiło mi się gniazdo na głowie a niechciany tapir chciała zlikwidować kolejną porcją lakieru i przylizywaniem tego. Wyglądało to okropnie. Po paru moich uwagach pani straciła cierpliwość i powiedziała pani która mi robiła loki (domniemam ze była to uczennica) że ma mi to rozwalić i zrobić od nowa inaczej. Wyczułam ogromną niechęć do mnie i dużo złości co powodowało u mnie stres i obawę ze nie zdążę na wesele bo moja wizyta tam się przedłuża. Dodam jeszcze że szefowa chwilami jest bardzo nieuprzejma też do swoich współpracowników. Wywyższa się i stresuje ludzi. Tym bardziej przy klientach jest to słabe zachowanie. Jednak pani która miała mi poprawić to co miałam na głowie zrozumiała mnie lepiej i skończyła fryzurę. Lepiej to wyglądało niż praca pierwszej pani. Natomiast moja ocena fryzury to 5/10, i tak w domu poprawiłam sobie wystające kosmyki wsuwkami (już nie miałam czasu na kolejne tłumaczenia co jest nie tak). A ogólną moją wizytę tam oceniam 0/10. Totalny brak profesjonalizmu, ciepliwosci, nieuprzejmość, dłuuuugi pobyt w salonie (fryzura max na 1h a wyszłam po 2h). Atmosfera w salonie nieznośna.
Nie pozdrawiam.

Na strzyżenie umawiam się tylko tam i tylko do p. Agnieszki. Po przyjściu do salonu miałam umyte włosy, kolejno cudowny relaksujący masaż głowy i kolejne mycie z odzywką. Potem już strzyżenie i przemiła pogawędka. p. Agnieszka świetnie doradza nie tylko odpowiednią fryzurę ale także zwraca uwagę na stan skóry głowy podpowiadając używanie odpowiednich kosmetyków. Jestem bardzo zadowolona i na pewno wrócę tylko i wyłącznie tam. Dziękuję

Szybko i profesjonalnie. Usługa z myciem, strzyżeniem i na koniec modelowanie pastą. Mycie z masażem bardzo przyjemne, szkoda że Pani robi to w rękawiczkach gumowych ale rozumiem. Strzyżenie również przyjemne maszynkami i góra nożyczkami. Obsługa miła Panie uśmiechnięte polecam to miejsce.

Z samej usługi jestem zadowolona za każdym razem. Mam jednak zastrzeżenia co do innych aspektów : długości pobytu w salonie, usługa koloryzacji odrostów + podcięcie końcówek to 3 h żmudnego siedzenia. W tym czasie przez salon przewija się mnóstwo klientów co tworzy atmosferę nieznośnego chaosu, zaduchu, ciasnoty. Korzystałam z usług tego salonu w środku pandemii, w trakcie obostrzeń w salonie naliczyłam 11 klientów jednocześnie obsługiwanych na trzech stanowiskach ! zdecydowanie jak na ceny usług, iście warszawskie w tym miejscu !!! oczekuję także warszawskiego traktowania, a tego zdecydowanie w tym salonie nie ma. I jeszcze jeden zarzut do samej właścicielki, która w bardzo nieprzyjemny sposób traktuje swoich pracowników, stażystów, praktykantów zwracając im uwagę na to, co robią źle. Bardzo to jest nieprofesjonalne i absolutnie nie powinni tego słyszeć klienci salonu. Zdecydowanie więcej pokory i większe skupienie na kliencie, a będzie to salon najlepszy w Kraśniku. I zdecydowanie Pani Agnieszka powinna przemyśleć ilość przyjmowanych jednorazowo klientów.

Z usług salonu korzystam od lat i nigdy nie muszę mówić czego konkretnie potrzebuję, a efekt zawsze pozytywnie zaskakuje. Niejednokrotnie byłam pytana, gdzie strzygę i maluję włosy. Po koloryzacji otrzymuję komplementy od przynajmniej kilku osób. Dodatkowo pielęgnacja podczas farbowania utrzymuje moje włosy w świetnej kondycji- a są bardzo delikatne i wymagające.

Cena z kosmosu siedziałam w salonie od 12 do 18 lub nawet później . Zapłaciłam bardzo dużo za koloryzację dwukrotnie została mi nałożona farba podobno za pierwszym razem wyszedł kolor nie taki jak trzeba i oczywiście zostałam policzona za ich pomyłkę .

Polecam z całego serca, zawsze jestem zadowolona z efektu końcowego po wizycie.Pani Agnieszka posiada bardzo dużą wiedzę na temat postępowania z włosami ,nie jest to robione tak aby było, tylko to ma być zdrowo i pięknie.Zawsze informuje klientów co będzie lepsze do danego rodzaju włosów co mi się osobiście bardzo podoba,dzięki temu moje włosy są w dobrej kondycji.🥰