Bukowski Konrad. Salon fryzjerski

Beznadziejny fryzjer, zero poczucia odpowiedzialności za to co robi ludziom na głowie. Jakby było to możliwe to bym dał -1 gwiazdkę

Polecam już po próbnej fryzurze ślubnej:) czas mi poświęcony został dostosowany do moich potrzeb, a nie do grafiku. Fryzura dopracowana nawet w wydaniu roboczym. Bardzo polecam:)

Polecam z całego serca! Świetny fryzjer. Miła atmosfera w salonie , doradztwo a przede wszystkim bardzo zdolny fryzjer! :)

Moje włosy to zmora każdego fryzjera:) a Konrad mistrzunio je ujarzmia że nie mam kasku na glowie.Madzik mistrzunio szczotki:) Polecam każdemu kto lubi czuć sie pięknie.

Salon fryzjerski u Konrada jest jako z najfajniejszych miejsc szczególnie w Łaskarzewie i polecam takiego fachowego doświadczonego fryzjera.

Polecam. Konrad- najlepszy fryzjer

TAM PRACUJCIE PIEKNA NIE ZNAJOMOSCI TROCHĘ CREYZY

Upięcie wieczorowe z zeszłej soboty, nigdy na głowie nie miałam nic gorszego. Prośba o fryzurę dość prostą i przylegającą, natomiast włosy na całej głowie natapirowane i odstające. Przed wyjściem prosiłam jeszcze o to by trochę zmniejszyć objętość, aczkolwiek na twarzy fryzjera widziałam, że nie wiedział co zrobić. Po dojechaniu do domu fryzura dodatkowo trochę się napuszyła i było jeszcze gorzej. Z braku czasu nie mogłam wrócić i żądać poprawek. Po wejściu do domu sama podjęłam się szybkiego ratowania sytuacji.
Po powrocie z imprezy godzinę próbowałam jak najmniej inwazyjnie doprowadzić włosy natapirowane i zlepione lakierem do dobrego stanu, po wyciągnięciu wszystkich spinek okazało się i tu UWAGA, że kucyk z tyłu głowy bez żadnej informacji został spięty czarną budowlaną opaską zaciskową(trytką), fryzjer tylko po zaciśnięciu powiedział, że powinnam to rozciąć rozpinając fryzurę, ale nie powiedział co to, jako klientka myślałam że to po prostu jakaś gumka.

Serdecznie nie polecam, a wręcz zalecam omijać szerokim łukiem.

Edit. Po rozmowie z Panem fryzjerem jeszcze bardziej nie polecam. Pan w ogóle nie bierze odpowiedzialności za to co robi na głowie danej osobie. Tłumaczy się jedynie tym, że tak uczono go na szkoleniach i to nie jego wina. A kogo? Skoro to Pan wykonuje usługę?
Poza ślepym wykonywaniem tego co pokazują na szkoleniu warto czasem użyć własnego myślenia.