Atelier Fryzur Daria Schulz

Jestem bardzo zadowolona ze ścięcia, atmosfery i obsługi, polecam!
Update: druga wizyta również bardzo satysfakcjonująca, przemiła pani Karolina i piękne ścięcie.

Wizyta w salonie została anulowana bez poinformowania o tym klienta!!!! Niespełna miesiąc czekania na dwie wizyty umówione telefonicznie (dn. 29/04) kolejno na 12:00 i 13:00 20/05/2022 w dzień roboczy, co wymagało połowy dnia wolnego - oddacie mi Państwo pieniądze za stracony czas? Panie tłumaczyły ten fakt zrzucając winę na system rezerwacyjny i brak wpłaty 48h przed wizyta. Nikt ze strony salonu, ani systemu nie wysłał takiej informacji - zarówno o anulowaniu wizyty jak i obowiązkowej wpłacie 48h przed wizyta. Po wymianie zdań z Paniami w salonie poinformowały, ze miały zmiany kadrowe na recepcji i możliwe, że ktoś z obsługi o tym nie wspomniał. Tylko to nie jest odpowiedzialność klienta! Obsługa na katastrofalnym poziomie, choćby przez fakt rozmowy z klientem w tonie zrzucenia na mnie winy. Panie nawet nie spojrzały w kalendarz żeby zaproponować jak najszybciej inny termin. Wzruszając ramionami powiedziały, ze skontaktuje się ze mną szefowa. Czekam na kontakt!

Profesjonalizm w każdym zakresie. Miałam okazję korzystać z wizyty u kilku stylistek i za każdym razem wychodziłam bardzo zadowolona z efektów. Fachowe doradztwo i wszechstronna dbałość o klienta.
Świetny zespół, widać, że dziewczyny z pasją i super podejściem do klienta. Zawsze sympatyczna atmosfera. Również mój nastoletni syn nie wyobraża sobie chodzić gdziekolwiek indziej. Serdecznie polecam!

Bardzo duże i kosztowne (600zl) rozczarowanie.
Jako prezent urodzinowy dla dziewczyny podarowałem jej usługę koloryzacji włosów metodą sombre u Pani Karoliny.
Odbierając dziewczynę z salonu nie było widać praktycznie żadnej różnicy. Usłyszałem wtedy od Pani fryzjerki ze następnego dnia włosy będą jaśniejsze i będzie widoczna różnica.
Nastepnego dnia wróciliśmy do salonu ponieważ w dalszym ciągu nic się nie zmieniło zgłosić ze dziewczyna nie jest zadowolona z efektu.
Według Pani Karoliny nigdzie nie został popełniony błąd ale zabrała dziewczynę na umycie włosów by pokazać nam ze po myciu będzie widać efekt. Oczywiście nic się nie zmieniło. Dziewczyna umówiła się z Panią Karolina na poprawkę pare dni później.
Po dopiero TRZECIEJ wizycie było cokolwiek widać zbliżonego do zdjęcia wzorcowego.
Dziewczyna zapytała czy jest możliwość jakiejkolwiek rekompensaty za tak nieprzyjemną i czasochłonną wizytę, usłyszała tylko od Pani Karoliny ze rekompensatą jest jej poświęcony czas i zadzwoni jutro po konsultacji z Szefową.
Do nia dzisiejszego zero odzewu stąd ten komentarz.
Jako jeden z lepszych salonów w Gdańsku spodziewałem się przede wszystkim profesjonalizmu, i jakości względem ceny.
Bardzo nie polecam.

Z racji noworodka w domu podzieliłam wizyty na dwie - raz poszłam na strzyżenie a potem miały być już refleksy tylko od góry delikatne, odświeżające, fryzjerka obiecywała, że maks 2,5h. polowe głowy robiła aż 4 godziny, „refleksy” to grube pasma w stylu poprzedniej dekady (na połowie głowy, nie wiem jak z tego wyjdę przy następnej wizycie u fryzjera :/ ) przy twarzy mam grube pasmo w stylu siwizny Cruelli - powiedziała ze to się łatwo naprawia farba, już zabrakło mi sił jak niby chce to porządnie naprawić farba na rozjaśniony włosie. Bez strzyżenia i nawet porządnego wysuszenia (musiałam pędem wracac do domu) wzięła 100% kwoty (normalnie usługa refleksy + strzyżenie trwa 4h i to na całej głowie, a zrobiła okropnie, bardzo długo to trwało i jeszcze płaciłam podwójnie, bo strzyżenie zrobiłam oddzielnie na poprzedniej wizycie, aby zaoszczędzić czas haha). W życiu tak dennie usługi nie miałam zrobionej. Kompletna porażka

To mój ulubiony fryzjer od wielu lat! Polecam

Profesjonalna obsługa, doskonale cięcie, wymarzony kolor włosów przy zachowaniu ich witalności i zdrowego wyglądu! 😀Ceny sa trochę wysokie ale sami musicie ocenić czy warto 😉

Nie polecam. Żadna z 3 fryzjerek, u których byłam, nie domyśliła się, że mogę mieć kręcone włosy (a mam typ 2C), wysokoporowate, które teraz mi wyszły dzięki świadomej pielęgnacji. Miałam puszące się włosy, które normalnie suszyłam, czesałam na sucho i ledwie widoczne fale. Rozwiązaniem problemu dla pań fryzjerek było ucinanie bardzo długich włosów, które ich zdaniem były "suche i zniszczone. Trzeba uciąć" (no nie, nie były, są po prostu kręcone), tak że skończyłam z włosami ledwie do ramion, które, niespodzianka, po jednym umyciu bez suszenia na szczotkę znowu były "suche i zniszczone". Jedna z tych trzech pań, u której byłam raz, zawsze wiedziała lepiej, w czym i w jakim kolorze będę wyglądać dobrze. Jak teraz oglądam swoje zdjęcia w tym jej platynowym blondziku, na który raz się zgodziłam, to chce mi się śmiać.
Nigdy żadna z pań fryzjerek nie pokryła mi siwych włosów, mimo że zawsze o to prosiłam. No bo przecież miałam "suche i zniszczone", za bardzo by się zniszczyły, więc trzeba użyć farby półtrwałej, która potrzyma się z tydzień i znowu człowieku płać grubą kasę. Ceny też ostatnio poszły w górę.