Proszę omijać tego tapicera szerokim łukiem. Ponad pół roku proszenia się o swój mebel gdzie słyszeliśmy cyklicznie że "w następnym tygodniu już na pewno będzie do odebrania". Potem nawet juz telefonów nie odbierał. Koniec końców tapczan wygląda jakby jego podstawę ktoś nieumiejętnie potraktował piłą spalinową, tkaniny obiciowe brudne (pomijam fakt że podstawa dotarła z materiałem innym niż dostarczyliśmy) i krzywo pozszywane. Brak wypełnień takich jakie były ustalane na początku. Dodam, że meble często u tego Pana stoją przed domem przykryte byle folią- śnieg, wilgoć czy bardzo wysoka temperatura - można sobie wyobrazić co się dzieje z meblem. Pan Tapicer był oburzony że nie interesowaliśmy się postępem prac - pół roku telefonów i jeżdżenia osobiście pod drzwi widocznie można uznać za nic. Szkoda nerwów, czasu i mebla. Gdybyśmy mieli jedną kanapę to przez pół roku siedzimy na podłodze.
Pjetja goras2 lata temu
Całkowicie potwierdzam opinie powyżej. W mojej sytuacji było dokładnie tak samo. Ciągłe obiecanki w następnym tygodniu itp itd omijać szerokim łukiem. Takiego dziadostwa dawno nie spotkałem.
