Stacja LOTOS Premium

Pracownik zatankował samochód i Kanister, nic się nie wynikało, super robota , nic nie śmierdziało.

Niezbyt uporządkowany sklep, czystość też średnio.

Fantastyczna obsługa, frontem do klienta. Smaczna kawa.

Zależy która zmiana ale obsługa niemiła
Sporo dziur na placu ale ogólnie jest ok
Stacja jak stacja
Cena za litr jak u konkurentów

Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Szczególnie pozdrawiam Pana Jakuba z kasy. Zawsze poleca dobre produkty, jego hotdogi są robione najlepiej z całej usługi oraz chyba już na pamięć zna moja kartę lotos więc same plusy jak zapominam portfela :D
Gorąco polecam.
Poza tym super miła atmosfera i świetne jakościowo paliwo. Jedna z lepszych jakościowo stacji.

Faktycznie byłem w czasach prehistorycznych,kiedy jechałem autobusem do Edynburga w tym miejscu był przystanek,byłem tam ostatnio i znów podróż w czasie a to za sprawą wysoko zawieszonego sedesu-mogłem korzystając pomachać nogami ...

Osoba obsługująca dystrybutory chyba najwidoczniej nie zna pojęcia „wlać do pełna” i nie znając pojemności baku w samochodzie strzela ile tak naprawdę litrów paliwa mi wejdzie, upierając się, że więcej nie ma opcji, po czym ścisłe trzyma się swoich założeń twierdząc, że zaraz sama zobaczę na wskaźniku poziomu paliwa. No to zobaczyłam;)

Dzisiaj,tzw.29 kwietnia 2018 roku,godz.17:13 udaliśmy się razem z narzeczonym zapłacić za tankowanie. Pani oczywiście ni dzień dobry,ni nic.. ok. Zapłaciliśmy i za zatankowane paliwo jak zawsze narzeczony otrzymuje kupon pieniężny na dowolne wykorzystaniey więc chcieliśmy wziąć cokolwiek. Zaplaciliśmy,stoimy,czekam...ok nic. Po ok.2 minutach Pani z głupim uśmieszkiem na twarzy pyta: "A na co Pan czeka? Przecież paragon leży,nie widzi Pan. Do ręki nie będe Panu podawała". Ja tak samo jak i partner myśleliśmy,że kasjerka czeka,aż jej cos w komputerze wyswietli,wydrukuje itd..nieważne.
Czekaliśmy 2 minuty,aby Pani się odezwała i to jeszcze w chamski sposób! Zastanawia mnie jedno co Pani kasjerka zrobiła,że pracuje tam za karę(?)
Radzę zmienić personel bo z tego co widze po opiniach nie jedyni my byliśmy w takiej sytuacji.
Pani kasjerka-szatynka z długimi włosami związanymi w kitkę z cygańskimi pierścionkami na wszystkich palcach.