BP

Obsługa fatalna. Gdyby na raz zeszła się wieksza liczba ludzi, to by chyba czekali w kolejce ze 3 godziny. Brak hotdogów - ekspedientka twierdzi,że chwilowo się sprzedały i nie zdążyli nagrzać nowych parówek. Tymczasem podgrzewacz do parówek stoi pusty i nie podgrzewają nowych parówek. Celowa zagrywka aby na siłę sprzedać inny asortyment. Zamówiłem hamburgera - niestety jakość mięsa- tragedia. Żyłki , twarde elementy - nie dało się tego zjeść. A na koniec ekspedient zapomniał podać mi kawę, którą wcześniej przygotował dla mnie. Musiałem się o nią upomnieć. Nie polecam tej stacji. Kiedyś było tam o wiele lepiej.

14.08 godz. 6.30 Nie wydają kuponów na hot dogi mimo że na każdym stoliku jest reklama o promocji. Po upomnieniu się stwierdzili ze nie ma bo nie ma biura. Wiec prosze o przygotowanie sie do promocji ktora promujecie na stolikach lub wyrzucenie tych ulotek ktore wprowadzaja w błąd skoro u Was ta promocja nie obowiazuje. Zadnego przepraszam, zadnej uprzedniej informacji typu " przykro mi ale skonczyly sie kupony".Druga sprawa to nalicznie opakowania na wynos do zupy. Żadne naczynie nie stało obok zupy oprócz papierowego kubka wiec klient jest wprowadzony w błąd i nie jest świadomy że na kasie za ten kubek zostanie naliczona opłata w wysokości 1zl pomijając fakt że kubek był bez przykrycia wiec nie można go nazwać opakowaniem na wynos. Powinny stać naczynia obok. Bardzo się zawiodłam na tej stacji.

8 rano w poniedziałek. Kilkanaście osób z obsługi za ladą i 20 minut czekania na "Kacpra" , bo tylko on może doładować E-toll. W końcu przychodzi jakiś chamski osobnik, który nawet dzień dobry nie odpowiada i jeszcze twierdzi, że mi łaskę robi, bo to nie jego robota.
Na sklepie może 5 osób. Z czekoladą wysyłają już do innej kasy i kolejne 10 minut, bo jedna księżniczka w parówki wpatrzona, a pracuje tylko najstarsza Pani z ekipy. Ta stacja nigdy nie była przyjazna, ale dzisiaj byłem tu już na pewno ostatni raz.

Śniadanie na BP? Zapomnij. Wracając z urlopu zatrzymaliśmy się z żoną głodni. Śniadania na monitorach wyglądały bardzo obiecująco. Skusiłem się na: "po amerykańsku". Placek ziemniaczany, z mięskiem jak z burgera, jajko sadzone i jakieś dodatki.
Miły chłopak układał to na talerzu pieczołowicie, ale dostałem już takie ledwo ciepłe. Nóż był dość ostry, ale żeby to przekroić, trzeba było stoczyć niezłą walkę. To chyba nie był placek, tylko jakaś podstawka korkowa pod szklanki; mięso to podeszwa a jajko jak z modeliny. Nie zwykłem robić afer, więc zjadło się tyle, ile się dało, żeby zapchać kichę do następnego przystanku. Dwie gwiazdki za rogalik i kawę, które moja żona zjadła bez większego narzekania, chociaż kawa była wg niej wodnista.
Nie sądziłem, że kiedykolwiek wystawię tak negatywną opinię, bo raczej staram się chwalić i dostrzegać pozytywy...., ale obiektywnie jest w pełni zasłużona.

Panowie pracujący na tej stacji jak i szczupla blądynka zasługują na wyróżnienie!! Za każdym razem jestem miło zaskoczony ich podejściem do ludzi, mimo iż pracuja na maksymalnych obrotach caly czas, bo nie trzeba chyba mowic jaki panuje ruch na tej stacji, to za każdym razem super podejście, zanim kogokolwiek ocenisz sam zastanów się jak Ty byś podołał przy takim ruchu non stop w biegu... Polecam burgery ze stacji, poprostu petarda! jem za każdym razem co wroce do kraju, świeże warzywa, cos pysznego, te z burger Kinga mogą się schować.

Obsługa bardzo miła i kulturalna. Pani pomimo sporego ruchu i dostrzegalnych gołym okiem braków kadrowych przygotowała dla mnie spersonalizowanego burgera. Burgery mimo, iż ze stacji paliw pierwsza klasa, duży wybór sosów, wiele dodatków, pyszna kawa. Serdecznie polecam, będę wpadać na burgery przy okazji, każdego powrotu do PL.

Uwaga na kantor wewnatrz stacji. Skupują euro po 4.1 mimo tego że w innych miejscach jest skupowane po 4.6 a gdy chcesz żeby pani ci oddala pieniądze bo zauważyłeś cenę na paragonie to dopiero zapala informacje z cenami i mówi że możesz sobie odkupić za 4.71 (kradną legalnie) . Jak widać stacja BP nic z tym nie robi bo zauważyłem więcej takich opinii.

Mega obsługo w Nowy Rok! Dziewczyny uśmiechnięte, wesołe, oby cały Rok taki był jak te Panie na stacji. Aż mi kac minął:) Pierwszy raz spotkałem się z tak pozytywnie nastawiona do klienta obsługa, Dokładnie wytłumaczone, gdzie mogę zrobić opłatę autostradową, kawka, kanapeczka z propozycją podgrzania, super. Pozdrawiam zaloge i do zobaczenia