AMIC Energy

Jak to jest możliwe, że wasza stacja przyciąga wszelkiego rodzaju "meneli", "żuli" i zidiociałą młodzież? Dlaczego pracownicy stacji nie reagują na różnego rodzaju sytuacje związane z odwiedzinami wyżej wymienionych "meneli", "żuli" i zidiociałej młodzieży? Dlaczego wieczorem i w nocy na innych stacjach w mieście jest spokój, a na waszej stacji odbywają się spotkania i libacje podejrzanych osób? Dlaczego pracownicy stacji kolegują się z tymi osobami, zamiast spróbować zaprowadzić porządek i spokój na stacji? Dlaczego kierownik stacji nie zatrudni ochroniarza, który w nocy pilnowałby porządku na stacji, zwłaszcza że taki ochroniarz kiedyś był zatrudniony? Przyjeżdżam na tą stację tylko w zupełnej ostateczności. Proponuję żeby kierownik stacji zastanowił się nad wymienionymi pytaniami i nie udawał, że wszystko jest w porządku i jak należy.

Dziś AMIC, kiedyś LUKOIL. Po rebrandingu wyremontowano budynek rozszerzając strefę sklepową i dodając Subway, czyli jedzonko. Ceny takie jak na innych stacjach, ale obsługa pozostawia wiele do życzenia, widocznie pracodawca płaci takie pieniądze, że nikomu się nie chce uśmiechać do Klienta.
Tankowałem głównie LPG, ale z braku czasu wolę podjechać do Shella lub Moya, tam idzie szybciej i przyjemniej.
Raczej nie polecam.

W restauracji Subway jak zwykle bardzo miła obsługa i pyszne kanapki

Lubię to miejsce. Szeroki asortyment, fajna i pomocna obsługa.

Ceny ok. Paliwo ok. Obsługa nieuprzejma, całkowity brak odpowiednego zachowania. Wchodzisz jak do obory, ani dzień dobry ani do widzenia. Obsługa udaje że nie słyszy? To w dzisiejszych czasach niedopuszczalne.

Niska jakość paliwa ( diesel). Po zatankowaniu (29.01.22) i przejechaniu 100 km. zaczęły się problemy z silnikiem. Ciągłe problemy z egr'em ( egr nowy ). Każd rozruch z problemem. Po zatankowaniu na znanej mi stacji wszystko wróciło do normy.
Także nie polecam.

Dziś tam byłem po raz ostatni, mimo że do tej pory tankowalem tam regularnie. Żeby nie móc zalać auta w nocy to przechodzi ludzkie pojęcie.. Obsługa zrobiła ze mnie potencjalnego złodzieja.. Kazano mi zapłacić z góry, tłumacząc się tym że w nocy kradną paliwo.. -a w dzień to wam nie kradną.. Chcąc zalać do pełna, oznajmilem pani, iż nie wiem za ile chce zalać, bo nawet nie wiedziałem po ile jest paliwo i ile wyjdzie mi do pełna, zaproponowałem pani z obsługi że może sama zatankować a ja poczekam, żeby zapłacić, to stwierdziła z fochem, że ona nie jest tu od tankowania.. Zawsze tankowalem tam w nocy, ale takiego cyrku jeszcze nie widziałem, w każdym sklepie kradną, więc z takim podejściem może zamiast płacić przy kasach, zaczniemy kupować wejściówki do marketów i innych sklepów również? No cóż, ludziom zaczyna się w dupach przewracać, nie rozumiem takiego podejścia, tym bardziej że nie byłem "zamaskowany", jest monitoring, a od reszty jest policja.. Nie tu, to u konkurencji..

Dobre ceny paliwa, niedawno był remont więc stacja bardzo komfortowa z mini sklepem.