Stacja Paliw ORLEN

Zatankowałem, zrobiłem kawę i ruszyłem dalej w trasę. Jak się okazało po łyku kawy, nie dało się jej pić. ZEPSUTE MLEKO ZALANE W EKSPRESIE. Kawa kwaśna do wylania. Sanepid powinien ich częściej odwiedzać!!!!

Najgorsza stacja na jakiej byłem zapytałem herbatke której nie ma od 3 tygodni pani kasierka odpowiedziała mi że mogę stacje zmienić jak coś nie odpowiada bo herbaty nie będzie hamstwo i śmiech na sali

Pani grubsza i John brawo ale brudny . Nie potrafili zrozumieć problemu z bankiem pekao kazali czekać na stacji za 80 zł mimo chęci pozostawienia telefonu i dowodu . Proszę o nie przyjmowanie do roboty mongolskich par . Dzwońcie na policję wolę im zapłacic niż wam coś wynagrodzić tfu ku*wy nie ludzie wypad do mongolii

Bardzo miła obsługa zresztą to się w tym miejscu nie zmienia od lat .stara brygada w połączeniu nowych ludzi ale zgrana i otwarta na klientów.pozdrawiam

Normalna, dobrze wyposażona i zaopatrzona stacja paliw.

Stacja jak stacja.. a właśnie że nie koniecznie. Przesympatyczna obsługa, która wysłuchała problemów blondynki, zrozumiała i pomogła. Pełen profesjonalizm! I te uśmiechy, które w dżdżysty dzień były jak promyki słońca.
Dziękuję

Niestety NEGATYW... mieszkam obok tej stacji i tankuję tam dość często a raczej tankowałem...w dniu wczorajszym zajechałem po kawę zakupiłem dużą Latte, przez pomyłkę wcisnąłem małą, na co pan z obsługi dosłownie odburknął, że tak dużej kawy się nie robi. Grzecznie powiedziałem ze skoro duża kawa ma 420 a mała ma 210 to chyba jak zrobię 2x210 to nie oszukam stacji. Nie otrzymałem żadnych wyjaśnień tylko...Musi pan dopłacić...pytam dlaczego..odp: BO ZA BŁĘDY SIĘ PŁACI!!!, odpowiedź pracownika do klienta. rozumiem, że może to się wiązać z tym, że po naciśnięciu jakoś może nabije to na kasę, nie wiem...wystarczyło wyjaśnić, normalnie. Kawał buraka...kwestia dotycząca płynu dezynfekującaego...pracownicy stacji zaopatrzyli siebie i rodziny...natomiast na całej witrynie sklepowej kartki że płynu nie ma...Także dziękuję orlenowi za usługi i przydało by się przeszkolić załogę z zakresu kultury osobistej. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o gaz w butlach to radzę nie kupować. Niedość że kosztuje 68zł gdzie normalnie konkurencja (nie stacja) liczy sobie 40-45zł to sprzedana butla musiała być na wykończeniu.
Albo nieogarniają tych butli albo ktoś coś kręci bo po 2 gotowaniach gaz wyparował!!!! P.s nie były to długie gotowania i zawór dobrze załączony. Brak "kołnierzy" na nich, jedna leży druga stoi. Eh nigdy więcej