Szpital Powiatowy im. dr Henryka Jordana

Przyszłam na SOR z córką , która jest chora , temperatura 39,6 trzeba było za czekać do 18-stej aż ktoś nas wpuści do środka , Pani ratownik która nas przyjmowała super , później zeszła z oddziału Pani Doktor M. , Która miała wielce problem żeby zbadać moje dziecko ,gdyż usłyszałam że mam iść do lekarza rodzinnego bo temperatura u dziecka może trwać nawet 7 dni a SOR jest od nagłych przypadków. Na prywatnych wizytach złota Kobieta , wszystko bez problemu , niestety w szpitalu przeciwieństwo.
To już mój kolejny raz kiedy mam problem na szpitalnym SOR żeby ktoś zbadał dziecko.
Nie nie nie !!!!!!

Przyszedłem z dzieckiem które miało 39.5 stp gorączki ok 17 40 pani kazała mi czekać do 18 jak ktoś przyjdzie oczywiście zareagowałem agresywnie bo mi dziecko oczy zamyka po chwili wpuściła mnie oczywiście obrażona i mówiła ze nie powinienem mieć dzieci ze na moim miejscu by myślała pozdrawiam gruba panią z soru !! Nie mówię tu o wszystkich pracownikach bo po chwili przyszła kompetentna pani i rozumiała ze to moje pierwsze dziecko i chce jak najlepiej

Byłam od 28.11 do 02.12 2022 na Oddziale Wewnętrznym
Już os samej Izby Przyjęć do Oddziału byłam mile zaskoczona podejściem personelu medycznego i lekarzy
Wszystko sprawnie, konkretnie, profesjonalnie
Diagnoza postawiona bardzo szybko
Jedzenie super
Bardzo dziękuję Wszystkim
Mieszkam 35 km dalej od Szpitala

Nie pozdrawiam chrząkającego Majkela jak i cały Oiom, to znaczy lekarzy tam pracujących, którzy nie mają za grosz empatii dla rodzin pacjentów. Zdawkowe informacje, zero wyrozumiałości, zero wsparcia. Poza wiedzą i doświadczeniem trzeba mieć jeszcze serce.
Polecam wszystkim omijać z daleka

Przyjechałem z dzieckiem które się skaleczyło. Po długim oczekiwaniu lekarz stwierdził że może przydałoby się założyć dwa szwy i dal mi skierowanie na chirurg dziecięca do Gorzowa Wlkp. Ekstra . Założyłem stripa na palec i wróciłem do domu

Oddział pediatryczny na medal (-:
Panie Pielęgniarki oraz Panie Lekarki są bardzo miłe, tłumaczą każdy proces i to co się aktualnie z pacjentem dzieje. Warunki są dobre, jedzenie również. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za fachową opiekę (;

Bardzo złe doświadczenia ,po przyjeździe karetka z objawami utraty błędnika ,całkowitą utrata równowagi i wymiotami ,wysłana do domu prywatnym srodkiekiem transportu /Taxi / .po badaniach w innym szpitalu 5 dni na intensywnej ,całodobowej opiece i dalej ,5 dni leczenia

Serdeczne podziekowania dla lekarzy z oddzialu chirurgii ogolnej i onkologicznej oraz pielegniarek z bloku operacyjnego i Pani sekretarki sklada wdzieczna pacjentka z Barlinka.