/Opole Voivodeship/Szpital

Szpital SP ZOZ nr 2

Józefa Lompy 2, 48-340 Głuchołazy, Polska

Szpital SP ZOZ nr 2
Szpital
3.5
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
892M+M6 Głuchołazy, Polska
+48 77 439 19 91
zoz.glucholazy.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Napisz recenzję
MC CHWAST
MC CHWAST2 lata temu
Pobyt na Rehabilitacji kardiologicznej - ogólne wrażenia OK. W pokojach bardzo czysto (brak mydła w dozownikach przy umywalkach (w dobie COVID słabe...) i papieru toaletowego w ubikacjach...) Pokój 2 osobowy (duży), jeden węzeł sanitarny na 2 pokoje. Jedzenie bardzo smaczne - chapeau bas dla kucharzy (troszkę za mało warzyw - śniadania i kolacje). Ćwiczenia - rehabilitacja OK - spodziewałem się większej ilości zajęć (gimnastyka poranna 15 min, gimnastyka 30 min, rowerki 30 min, trening autogenny 30 min.). Niestety w dobie COVID19 wyjścia ze szpitala ograniczone (początkowo 1h dziennie, po stwierdzonych przypadkach COVID + wyjścia zawieszone do odwołania...) - a jest gdzie spacerować (Parkowa Góra, Park Zdrojowy, rynek Głuchołazy) A podczas spacerów można się wyciszyć i zrelaksować :-)
Wiele rzeczy (w ramach kontraktu z NFZ) można zorganizować lepiej i sprawniej :-)
Niestety z rehabilitacji wróciłem wcześniej (pobyt w sali z kolegą COVID +) i niestety sam też przywiozłem z rehabilitacji COVID :-(
Takie czasy...
Z informacji praktycznych:
- słaby zasięg internetu GSM - na oddziale jest płatne wifi,
- sklepik - można zamówić towary niedostępne w sklepiku
Adam syga
Adam syga2 lata temu
05.30
Słownie piąta godzina rano i trzydzieści minut. Budzi Cię pielęgniarka. Masz iść do gabinetu zabiegowego w celu pobrania krwi. Jeśli nie Ty masz iść, to istota, która gnieździ się na łóżku obok Twojego. Pielęgniarka nie wie, kto jak się nazywa, więc budzi wszystkich. Dobrze by było, żebyś o tej porze nie zmieniał gatek. Madame wchodzi bez pukania w drzwi.
07.15
Musisz ustawić się w kolejce długiej jak PRL-u po mięso, tyle że nie dostaniesz mięsa, ale należne ci lekarstwa. Masz dużo czasu więc możesz sobie przemyśleć jak następnego dnia wywalczyć sobie miejsce przed umywalką, żeby sobie pysk ogolić jeśli masz taki kaprys. Umywalka jest umiejscowiona na korytarzu; jedna na sześć osób.
08.00
Dzwonek na śniadanie. Biegnij i wpieprzaj szybko, bo o 08.15 przychodzi kolejne stado wezwane dzwonkiem.
09.10
Obowiązkowe leżenie na materacu pod pozorem gimnastyki. Pierwsze trzy minuty osoba prowadząca zajęcia czyni notatki w kartach pacjentów, a następnie musisz sobie sam zmierzyć tętno. Większość pacjentów oszukuje. Najważniejsze, żeby mieć więcej po gimnastyce niż przed. Jak się już nawąchałeś skarpetek sąsiada z materaca obok, poczekaj na wpis do karty. Ciekawe czym się różni gimnastyka ogólna od gimnastyki oddechowej? Cztery tygodnie uczestniczyłem w obu i nie widzę różnicy. Widocznie jakiś tępy jestem.
11.00
Nie zdrzemniesz się. Lekarz cię nawiedzi. W soboty i niedziele mówi zgodnie z zasadami savoir –vivre dzień dobry i pyta czy w porządku. Od pani lekarzycy prowadzącej niczego się nie dowiesz o swoim zdrowiu, bo przecież nie będzie z głupem gadać. Dostaniesz na koniec kartę leczenia szpitalnego i receptę. Jeśli czegoś nie rozumiesz, to się tłuczku ucz.
12.00
Jazda na rowerku. Zajęcia prowadzone przez osoby , które posiadają mózgi i potrafią z nich korzystać.
12.30
Jak Ci się tylne łapy zmęczyły na rowerku, to zapinkalaj na przednich do sali po sztućce i kubek, bo na obiad dzwonią. Pamiętaj, żeby przyjechać z łyżką, widelcem, nożem i kubkiem. Trzeba mieć własne, to nie armia. Sześć osób przy stoliku. Po co mi nóż i widelec jeśli nie mogę nich korzystać, bo zderzam się łokciami z sąsiadką?
16.30
Kolacja. Najedz się, żeby Ci do ósmej rano starczyło. Sklepik na trzecim piętrze otwarty w godzinach odpowiednich dla pani, która go prowadzi. Najlepiej zaczaj się na nią około godziny osiemnastej. Jak będziesz wytrwały to już ok. 19.30 kupisz sobie rolkę papieru toaletowego za złotówkę. Papieru w toalecie nie uświadczysz; przy umywalce też nie ma. Poruszam ten problem bez komentarza.
Najbliższy sklep jest oddalony o ok. kilometr. Jeśli masz siły i pieniądze to idź. Jeśli trafisz tu w zimie przywieź czekan i raki.
19.30
Stań w kolejce po leki.
Jeśli udało ci się zdrzemnąć w środku dnia to masz szczęście.
22.00
Pielęgniarka otwiera drzwi (nie zmieniaj wtedy gatek) i zapyta „czy w porządku?”.
24.00
Wyłączasz telewizor, który ryczy, bo twój współpacjent jest przygłuchawy i zdążył zasnąć ale przecież ogląda, przywalając pilota swoim stukilogramowym cielskiem.
05.30
Budzi Cię pielęgniarka.
4 tygodnie
Ciśnienie Ci zmierzą w poniedziałki i czwartki z wyjątkiem święta Bożego Ciała, bo „dzisiaj nie mierzymy”. Jaśnie Pani zmierzy jak sobie wywalczysz. Zapyta dlaczego chcesz, „coś nie tak?”. Gdyby mój organizm informował mnie o ciśnieniu krwi, to byłabyś mi niepotrzebna Madame.
Jeśli próbujesz powiedzieć, że się z czymś nie zgadzasz, to zostaniesz ustawiony tekstem „po co te komentarze?”
Może mam do nich prawo, bo NFZ wam daje moje ciężko wypracowane pieniądze.
Barbara Ratuszna
Barbara Ratuszna2 lata temu
Koszmar!!
To wczesny PRL!!
BRAK PAPIERU W TOALETACH NIE MÔWIĄC JUŻ O RĘCZNIKACH PAPIEROWYCH. DWA PRYSZNICE I JEDNA TOALETA NA 6 OSÓB OCZYWIŚCIE WSPÓLNE DLA KOBIET I MĘŻCZYZN.
JEDZENIE KIEPSKIE I ZAWSZE CHŁODNA ZUPA I HERBATA.
NIGDY WIĘCEJ NIE CHCIAŁABYM TU TRAFIĆ!!
Magdalena Rajewska
Magdalena Rajewska2 lata temu
Tata przebywal w szpitalu w lutym na oddziale kardiologicznym. Jedzenie smaczne, opieka miła, profesjonalni lekarze i rehabilitanci.
Patrycja Sofińska
Patrycja Sofińska2 lata temu
Nie polecam- umieralnia na oddziale chemioterapii....
Maccko J
Maccko J2 lata temu
Ładne miejsce rechabilitacyjne
Ireneusz Rusnak
Ireneusz Rusnak2 lata temu
Ok
Albin Fornalik
Albin Fornalik2 lata temu
Zalecane lokalizacje