Szpital

Serdecznie polecam oddział neurochirurgii! Bardzo troskliwy i przyjazny zespół pielęgniarski, a lekarze to prawdziwi profesjonaliści. Same zabiegi przebiegają bardzo szybko - większość nie trwała nawet 2h. Na plus także standard zakwaterowania na oddziale - czysto, z nowymi łazienkami i codzienną wizytą pań sprzątaczek, ponadto do dyspozycji pacjentów jest lodówka i niewielka biblioteczka :) Jestem bardzo wdzięczna całemu zespołowi za wspaniałą opiekę w trakcie pobytu!

Nie wiedziałam, że pobyt na neurochirurgii może być taki fajny :) Lekarze to jedni z najlepszych specjalistów w kraju. Początkowo diagnozowałam się w Warszawie u, według opinii, jednych z najlepszych i najbardziej znanych tam lekarzy, ale cieszę się, że trafiłam ostatecznie do Lublina i z polecenia wybrałam się do pana doktora Podkowińskiego. Pan doktor jako jedyny zaproponował leczenie mające na celu nie tylko naprawić „niezbędne minimum”, ale też zapewnić większą pewność i bezpieczeństwo na przyszłość. Decyzja gdzie się zoperować była wiec dla mnie oczywista. I nie żałuję, bo oprócz wybitnych lekarzy panie pielęgniarki to anioły, przemiłe, pomocne, pani fizjoterapeutka tak rewelacyjna, że pionizowanie po operacji kręgosłupa to sama radość mimo dużego bólu, a pan anestezjolog tak sympatyczny i skuteczny, że przygotowanie do operacji przebiegało na wesoło, bez stresu i nie mam żadnych nieprzyjemnych odczuć po narkozie. Oddział wygląda super, a co najważniejsze, panuje tam doskonała atmosfera, że aż miło było spacerować po korytarzu w ramach pierwszej pooperacyjnej rehabilitacji. Widać, że pan dr Mnich w roli ordynatora sprawdza się doskonale!

Oddział pediatrii, No cóż widać że remontu nie było tam bardzo dawno. Sale niezadbane, ona nieszczelne kompletnie, wręcz nie działa zamknięcie okna, jest ono tylko dopchnięte. Łazienki pozostawiają dużo do życzenia. Pielęgniarki to chyba jedyny plus tego oddziału. Duże braki w sprzęcie. Kadra lekarka, zależy na kogo się trafi, szczególnie polecam omijać jednego lekarza który nie powinien na takim oddziale pracować. Zero empatii, taktu czegokolwiek.

Dzisiaj byłem w tutejszym szpitalu w ramach Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca za Pomocą Niskodawkowej Tomografii Komputerowej.
Termin od zgłoszenia bardzo szybki ok tygodnia.
Zgłosiłem się na umówioną godzinę i od razu zrobiono mi badanie oraz pełny wywiad .
Pani ,która kieruje tym programem przyszła po mnie abym nie błądził po szpitalnych korytarzach i zaprowadziłanie na badanie i wywiad.
Przemiła i kompetentna osoba.
Czułem się tak jakbym był jakąś ważną personą.
Bardzo pozytywnie oceniam i polecam.

Oddział pediatryczny jest całkiem dobry pielęgniarki sympatyczne z podejściem do dzieci, lekarze również.Tylko małe odświerzenie wnętrza by się przydało😉

Szpital MASAKRA łącznie z personelem czy to oddziały czy przychodnie ..... Pielegniarki są bardzo wredne, niemiłe, pozbawione empatii i minimum kultury !!!!!!!! Między innymi nie polecam pania dr diabetolog. Czekanie pod jej gabinetem to koszmar zmarnowane pół dnia baaaaardzo wooooooolno przyjmuje pacjentów. Babka chyba nie ma męża i innych obowiązków i nudzi jej się samej w domu, dlatego jej się nic niśpieszy niewazne ,ze ktoś ma pracę itp SIEDZ I CZEKAJ POL DNIA NA SWOJĄ KOLEJ. Otopedzi też nie lepsi....TEN SZPITAL NIE POWINIEN ISTNIEĆ. Żałuję, że dawno, dawno temu oddałam swoj głos aby ten szpital pozostał !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Brak jakiejkolwiek opieki zero badań dziecko bo wypadku z ranimacją trzymana ponad tydzień stwierdzono że nie ma szans na przeżycie gdzie przewieziona do innego szpitala ma szansę tragedia , porażka najgorszy szpital okropni lekarze

SOR to jakas kpina.. pan pezychodzimy z dzieckiem chorym a lekarz stwierdza ze nic mu nie jest bo nie płaczę.. pan rezydent sie kompletnie nie nadaje na stanowisko lekarza bo tu chodzi o zycie ludzkie a nie pokera.. nawet nie raczyl dziecka zbadać, zero diagnozy no porażka totalna siedzisz dwie godziny z malym dzieckiem i sie dowiadujesz ze nic mu nie jest jak dziecko dopiero co miało gorączek cale rozpalone, dalo sie mu paracetamolu to dziecko lekko zwrocilo do żywych.. ... jakbym wiedział ze błazen z cyrku uciekl i trafil na SOR i bedzie nam dziecko prxyjomował to szukal bym wsparcia faktycznie w innym szpitalu