Hotel Calisia

Nie polecam. Przez cały dzień w pokojach na parterze nie było prądu. Nie działało więc oświetlenie, nie można było naładować telefonu. Jakby tego było mało, nie działało oświetlenie w toaletach przy sali konferencyjnej. Awaria została usunięta dopiero po godzinie 20. Na dodatek w pokoju było przeraźliwie zimno, ogrzewanie zostało uruchomione dopiero po awanturze w recepcji. Kabina prysznicowa niedomyta. Jedyny plus to smaczne posiłki.

Pierwszą rzeczą jest to, że pokój jest bardzo stary, a łazienka to coś zupełnie innego, jest bardzo nowoczesna, kolejnym złym punktem jest to, że umywalka jest tam, gdzie ktoś się kąpie, więc jeśli ktoś chce umyć ręce, musi się zmoczyć, ponieważ jest obok pokoju i nie ma nawet drzwi, aby zasłonić wodę.
kolejna sprawa to cały hotel jest pełen pająków 🕷️🕸️ wszędzie i w wielu pokojach było dużo pająków rozmawialiśmy ze sprzątaczkami i nic nie zrobiły, a łóżka są bardzo niewygodne nie polecam,

Widać że to stary hotel po remontach. Pokoje dosyć retro, z całkiem ładnymi, najwyraźniej nie tak dawno remontowanymi łazienkami.
Łóżka wygodne, wydawały się miękkie, ale po położeniu się, całkiem przyjemnie się spało bez zapadania.
Smaczne śniadanie w cenie, szwecki stół plus omlet robiony na miejscu na życzenie.
Dosyć ciasny parking pod budynkiem. Zająłem ostatnie miejsce koło godziny dziewiętnastej.

Na zewnątrz jest 31 stopni przez cały dzień a w pokojach klimatyzacji nie uświadczysz, ba, jeśli trafi się pokój na 2 piętrze to są tylko okna dachowe gdzie nieosiągalne jest je otworzyć bez pomocy personelu, a z tym również jest problem. przychodzę z pracy wieczorem i zgłaszam sytuację, pani mówi mi ze nie ma żadnego mężczyzny który by otworzył te okna. Można się udusić. Dnia poprzedniego zgłaszałam już problem, ktoś pod moją nieobecność otworzył okno a dziś już znów zamknięte przez cały dzień i nie ma żadnego powietrza. Żenujące

Lokalizacja pasuje.Jedzenie dobre. Zameldowałem się 23-09. Do 25 . Cały weekend z dzieckiem. W pokojach strasznie zimno. W łazience zimno. Trzeba było rozkładać ręczniki na płytki podłogowe. Pytając czy zaczną palić w hotelu bo strasznie jest zimno . Usłyszałem od Pana że jeszcze za wcześnie. Poprosiłem o grzejnik na prąd i się nie doczekałem. Warto przed rezerwacja zadzwonić i się dopytać czy już Hotel ma włączone ogrzewanie. Na prawdę zimno . Zakaz palenie a na dole cala długość korytarza śmierdzi papierosami.

Bardzo kameralny hotel blisko centrum. Cena adekwatna do jakości, łóżka dość miękkie ale to kwestia gustu więc nie wpływa na ocenę. Miłym akcentem jest świeżo robiony ciepły posiłek na śniadaniu. Polecam

Hotel znajduje się w bardzo dogodnej lokalizacji. Niestety na tym plusy się kończą. Ceny są bardzo wygórowane biorąc pod uwagę standard. Nie da się normalnie wykąpać, woda z pod prysznica rozlewa się po całej łazience. Bardzo niewygodne poduszki, stary wystrój. Odklejające się tapety, stare obdarte narzuty. Śniadania w formie bufetu to jakiś śmiech na sali. Talerze śniadaniowe niemalże wielkości spodku pod filiżankę. Odradzam pobytu w tym hotelu. Mój na pewno był ostatni.

Hotel prowadzony w stylu emeryckim, bez zrozumienia potrzeb konsumentów. Słaby obiekt w tej cenie, nie polecam. Nic nie jest tam gdzie powinno, żeby klientowi bylo wygodnie. Jedyną zaleta jest jego istnienie na mapie.