Hotel Kresowianka

Pokoje czyste, urządzone dość ciemno, ale elegancko. Obsługa niestety sprawiała wrażenie jakby była tam za karę. Mało eleganckie spojrzenia zza lady, kilkukrotne przypominanie o zamówieniu, a i tak nie zakończone. No cóż, może gorszy dzień. Poza tym w porządku. Śniadanie urozmaicone.

Bardzo klimatyczne miejsce , pełne uroku i bardzo dobre menu. Lokal sprawdza się na spotkanie rodzinne i na szybki lunch.

Bardzo serdecznie polecam odwiedzić to miejsce i posmakować pierogów ☺️

Opinia PRACOWNICZA . Jako pracownik mający porównanie zarządzania oraz pracy w Restauracji w Inowrocławiu oraz Bydgoszczy. Zacznę od plusów :) Dziękuje szefostwu za zdobycie doświadczenia oraz wiedzy. Jedzenie przepyszne ! Cały skład kuchni wkłada serce w swoje obowiązki ❤️ są niezastąpieni, każde danie jest starannie przygotowywane. I każdego dnia starali sie nas uraczyć chociaż ciepłym rosołkiem. Niestety Pani Menadżer Bydgoszczy okazała się dla mnie rozczarowaniem pod względem zarządzania i traktowania nas - pracowników. Mając skale porównawczą z Inowrocławiem i ciągłym wychwalaniem przez szefowa restauracji w Bydgoszczy , rozpoczynając tam prace -spodziewałam się czegoś więcej, a bynajmniej tego o czym byłam osłuchana. Powiedzenie -wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - pięknie odzwierciedli moją wiedzę tam zdobytą. Brak posiłków pracowniczych, brak miejsca do konsumowania własnego obiadu - jedzenie było z reguły spożywane na pustych skrzynkach po napojach bądź pustych beczkach po piwach na zapleczu Prośba do menadżerki o zakup małego stolika oraz krzesełka niestety okazała się bezskuteczna.. , dlaczego pracownik nie mógł nawet, gdy wszystkie sale były puste - po ciężkim dniu , usiąść i w spokoju na krześle przy stole - po ludzku zjeść ? Pracownicy poprosili o udostępnienie sali na zorganizowanie wigilii firmowej na własna rękę , po prostu pragnęliśmy, usiąść , spędzić czas . Niestety usłyszeliśmy odmowę. . Może tam pracownik nie mial prawa wyjść z inicjatywa i nie mógł znać swoich praw. Szacunek mógł dostać tylko pracownik , ktory wykazywał brak szacunku dla innych współpracowników . Brak komunikacji to kolejny minus pracy tam . Jak można czuć się dobrze w pracy gdzie nie ma komunikacji. Pracownik przekazuje informacje drugiemu pracownikowi -nawet jeśli to dotyczy zmian wprowadzonych przez menadżerkę. Nie było czegoś takiego jak objaśnienie, wytłumaczenie. Nawet jeśli popełniłeś błąd, bo najzwyczajniej w świecie nie dostałeś informacji , ze coś się zmieniło to była Twoja wina. może zabrakło ciepła ludzkiego. Pracownik na kilka etatów . Recepcja , kelner , jak było trzeba to i hotelowa, a na koniec miesiąca zabierany urlop przy nie wyrobionych godzinach. Jeśli myślisz o zatrudnieniu tam to polecam tylko i wyłącznie zlecenie Atmosfera między pracownikami była bardzo mocno uzależniona od nastroju P.Moniki. Brak szacunku do pracownika ?pogarda ? każdego dnia odczuwalna .Zrozumiałam dlaczego personel zmienia się jak rękawiczki. Nie liczy się pracownik tylko zysk i to jest zgubne. Zyski będę większe jeśli pracownicy będą z uśmiechem na twarzy zaczynali i kończyli dzień. Oczywiście zdarzały się pochwały , ale dlaczego z takim trudem ? Każdy z nas posiada dobre i złe cechy , każdy miewa złe dni, oczywiście bywaly dni sielanki i dni pełnych śmiechu na zmianie. A może Pani Menadzer Bydgoszczy nie umie inaczej podchodzić do pracowników? Porównując prace w Inowrocławiu oraz Bydgoszczy na stanowisku kelnerki , zatęskniłam do Inowrocławia a dokładniej do pozytywnego nastawienia obecnej tam menadżerki P.Moniki S , która za mojej kadencji była razem ze mną kelnerka . Osoba , która zaczynała od stanowiska kelnerki , może to jej dało więcej człowieczeństwa i szacunku do pracownika, bo przeszła tą samą drogę. I dzięki temu szanowała prace innych. Osoba zarazaajca energią oraz entuzjazmem i mimo , iż nasze Drogi z restauracja w Inowrocławiu rozeszły się już ponad 2 lata temu i zdobywszy wiedzę oraz doświadczenie w Bydgoszczy mogę śmiało stwierdzić, iż to właśnie Bydgoszczy brakuje do Inowrocławia. Sieć lokali zamknięta na zmiany oraz rozwój, kurczowo trzymająca się jednego schematu, nie troszcząca się o pracownika.

Pokój bardzo mały w porównaniu do ceny. Wystrój strasznie stary. Łazienka też w ciekawym stylu. W hotelu czysto. Jedno gniazdo w pokoju na wysokości 140cm to jakiś żart. Śniadanie bardzo smaczne i różnorodne co ratuje ocenę.

4 gwiazdki za: bardzo miłą, uśmiechniętą i pomocną obsługę pań pracujących na recepcji, bardzo dobre śniadanie (w formie bufetu szwedzkiego, z dużym wyborem dań również dla dzieci, co dla mnie było istotne, kawą z ekspresu, świeżymi sezonowymi owocami), czystość pokoju. Wnętrze zachowuje swój klimat, pomimo nieco przestarzałego wystroju.
1 gwiazdkę niestety trzeba odjąć za spory hałas dobiegający zza okna spowodowany jeżdżącymi tramwajami (niestety taka lokalizacja) oraz brak klimatyzacji w pokoju (na szczęście był chociaż wiatrak, gdyż inaczej lipcowa upalna noc byłaby ciężka do przetrwania).

Pierwszy raz w tym hotelu i śmiało mogę polecić. Pokoje małe ale czyste, wystrój dopasowany do całości hotelu. Miła, sympatyczna obsługa.
Na dole restauracja ( gdzie już kilka razy bywałem wczesniej) i jeszcze nie zdarzyło się że coś nie smakowało. Jedzenie przepyszna a śniadania .... chyba nikt głodny jeszcze nie wyszedl.

Uroczy hotel, niepozornie schowany ale oblegany. Sale w restauracji 3 dni pod rząd - pełne.

Bardzo wysoki poziom czystości sanitariatów- praktycznie covidowy.
Fajne pokoje, choć troszkę duszno po słonecznej stronie ale wiatrak i otwarte okno załatwiają sprawę.

Przemiła obsługa i diabelnie dobra kuchnia w restauracji. Placek z Kiejdan prawie mnie zabił porcją - i warto by umrzeć taką śmiercią 🤙

Bardzo dobre śniadanie, przemiła obsługa oraz w restauracji pełna profeska. Jedzenie cudownie podane, obsługa przyniosła wode oraz przystawkę. Czas oczekiwania to około 10 minut. Serdecznie polecam odwiedzić. Jedzenie było przepyszne oraz duza porcja. Duży plus za obsługę, która była przemiła i pomocna. Miejsce godne polecenia.