Odradzam i przestrzegam przed tym miejscem. Wybrałem pokój Superior z dużym łóżkiem, hotel reklamuje się jako *** z restauracja.
Na miejscu zauważyłem, podejrzanie wyglądających typów z piwem w ręku, którzy używają wulgarne słowa okupując huśtawki dla dzieci… była to godzina 17. Tu zapaliła się żółta lampka i pomyślałem ze mój syn jednak się tam nie pobawi. Okazało się również, że restauracja jest nieczynna. Choć to duży minus to do przeżycia, natomiast Pani z recepcji bardzo nalegała aby szybko zapłacić. Zaraz po zapłacie dowiedziałem się, że jednak nie mam pokoju Superior, a Standard, który ulokowany był w piwnicy, gdzie śmierdziało stęchlizną. Wystrój był bliższy motelowi. Następnie pokazano mi drugi pokój, który wyglądał lepiej ale miał dwa łóżka zamiast jednego, co jest dla mnie ważne, bo po środku śpi mój syn.
Jako, że nie było pokoju, który zarezerwowałem, to udałem się do recepcji by zrezygnować. Recepcjonistka niestety nie potrafiła zrobić zwrotu i zadzwoniła do kierownika. Po krótkiej rozmowie, zapewnił mnie, że zrobi przelew zwrotny o 20.
O 20 zadzwoniłem by się upewnić. Dostałem potwierdzenie słowne, że przelew wyszedł. Niestety było to kłamstwo. Zadzwoniłem zatem do wyższej rangą kierowniczki, która nie widziała błędu po swojej stronie ale obiecała ze oddadzą pieniądze. Niestety i te nie dotarły.
Następnego dnia, kiedy wiedzieli ze wyjeżdżam do domu dowiedziałem się, ze oddadzą mi tylko cześć pieniędzy… porażka. Kpina z klienta. Kłamcy. Oczywiście nie dostałem paragonu ani faktury. Śmierdzi z daleka dosłownie i w przenośni.
Sprawa zostaje zgłoszona do odpowiednich miejsc.
Tomasz Kmieć2 lata temu
Bardzo przyjemne miejsce na odpoczynek w czasie podróży na krótki popas, ale i na dłuższy pobyt. Pokoje czyste, pachnąca pościel oraz ręczniki. W łazience wszystko co potrzeba do odświeżenia się po podróży lub po aktywnym wypoczynku. Wokół lasy więc można fajnie spędzić czas. W obiekcie można się wyżywić w restauracji, a więc wszystko na miejscu. Gospodarze bardzo mili i pomocni. Doradza i pomogą. Zachęcam do rezerwowania miejsc na dłuższy lub krótszy pobyt.
Agnieszka Barańska2 lata temu
Bardzo duże, czyste i przyjemne pokoje. Smaczne obiady. Cena przystępna. Atmosferę tworzy tutaj przesymaptyczny, uśmiechnięty i bardzo pracowity Pan Michał 👌👏👍💪 Pozdrawiamy z trasy Zakopane - Gdańsk 😉
Ivan Zaharath2 lata temu
Pokoje "standard" to hostel i to kiepski, pełno grzyba i brudu. Ściany cienkie jak papier, wyciąg z łazienki mało skuteczny za to wyje jak bombowiec z II wojny. Łóżka miały być dwa oddzielne były zsunięte, jeden rzut okiem za nie i nie chciałem wiedzieć co jest pod nimi. Same łóżka twarde jak deska, pościel i ręczniki poplamione. Odradzam nawet jako akt desperacji ;).
Marcin Michalak2 lata temu
Jak na hotel to za dużo powiedziane... Standard został z lat 80... Ok jest suszarka w łazience jakiś telewizorem codziennie sciela łóżka i tyle. Cena za 3 osobowy pokój 210zl. Jak na hotel mało jak na warunki bardzo dużo. Sporo jeżdżę w delegacji ale takiego hotelu za te pieniądze w tym standardzie nie polecam :(
Picia Kowalewska2 lata temu
Czyściutko, pachnąco, duże wygodne łóżko, duża wanna, podgrzewana podłoga w łazience. Dodatkowe atrakcje w formie bilarda, ping ponga i rzutek. Duże miejsce na grilla i ognisko, wiata pod którą można się schować w czasie deszczu. Wszystko czego potrzeba do wypoczynku. Przemily, serdeczny i pomocny wlasciciel. Dla nas bomba. Jeszcze tu wrócimy 😉
Modlishka2 lata temu
Mały błąd przy rezerwacji. Miała być wanna a był prysznic. Brak łyżeczek w pokoju, aby móc wymieszać kawę. No i pajęczyny....Poza tym reszta ok.
Agnieszka Wojtowicz2 lata temu
Hotel widnieje jako 3* nie zgadzam się z tym. Śniadania 5 rodzai szynki jajecznica, jajka na twardo ser. Jedzenie bardzo przeciętne. Ceny w barze wysokie jak na taki hotel. Brak wydawanych paragonów, Pani w barze choć bardzo miła nie nabija nic na kasę. Wzięłam dwa pokoje superior, na stronie booking widnieje napis - z tarasem. Gdy zapytałam Pana z recepcji (który jest bratem właścicielki) dlaczego nie mamy tarasu powiedział, że na stronie napewno nie jest opisane, że pokoje są z tarasem. No ok poszłam do pokoju nie chciało mi się dalej ciągnąć tej rozmowy. Za chwilę pukanie do drzwi- wchodzi wkurzony Pan recepcjonista krzycząc na mnie wpycha mi telefon i mówi ze właścicielka do mnie. To już był szczyt wszystkiego ! Pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem gości. Właścicielka powiedziała, że taras jest ale ogólnodostępny z drugiej strony hotelu. To po to dopłacałam aby mieć taras którego nie mam ? Ok dałam sobie spokój nie warto dalej kontynuować rozmowy. Miałam pokój nr. 10 był w miarę ok do przeżycia ale drugi ten „lepszy” to numer 15... jak zobaczyłam jaki pokój dostali znajomi to zaczęłam się śmiać. Przez cała noc było mi głupio jak ja mogłam załatwić taki hotel ... nigdy więcej ! Po jednej nocy zrezygnowaliśmy z dalszego pobytu.
Na miejscu zauważyłem, podejrzanie wyglądających typów z piwem w ręku, którzy używają wulgarne słowa okupując huśtawki dla dzieci… była to godzina 17. Tu zapaliła się żółta lampka i pomyślałem ze mój syn jednak się tam nie pobawi. Okazało się również, że restauracja jest nieczynna. Choć to duży minus to do przeżycia, natomiast Pani z recepcji bardzo nalegała aby szybko zapłacić. Zaraz po zapłacie dowiedziałem się, że jednak nie mam pokoju Superior, a Standard, który ulokowany był w piwnicy, gdzie śmierdziało stęchlizną. Wystrój był bliższy motelowi. Następnie pokazano mi drugi pokój, który wyglądał lepiej ale miał dwa łóżka zamiast jednego, co jest dla mnie ważne, bo po środku śpi mój syn.
Jako, że nie było pokoju, który zarezerwowałem, to udałem się do recepcji by zrezygnować. Recepcjonistka niestety nie potrafiła zrobić zwrotu i zadzwoniła do kierownika. Po krótkiej rozmowie, zapewnił mnie, że zrobi przelew zwrotny o 20.
O 20 zadzwoniłem by się upewnić. Dostałem potwierdzenie słowne, że przelew wyszedł. Niestety było to kłamstwo. Zadzwoniłem zatem do wyższej rangą kierowniczki, która nie widziała błędu po swojej stronie ale obiecała ze oddadzą pieniądze. Niestety i te nie dotarły.
Następnego dnia, kiedy wiedzieli ze wyjeżdżam do domu dowiedziałem się, ze oddadzą mi tylko cześć pieniędzy… porażka. Kpina z klienta. Kłamcy. Oczywiście nie dostałem paragonu ani faktury. Śmierdzi z daleka dosłownie i w przenośni.
Sprawa zostaje zgłoszona do odpowiednich miejsc.
Atmosferę tworzy tutaj przesymaptyczny, uśmiechnięty i bardzo pracowity Pan Michał 👌👏👍💪 Pozdrawiamy z trasy Zakopane - Gdańsk 😉
Śniadania 5 rodzai szynki jajecznica, jajka na twardo ser. Jedzenie bardzo przeciętne. Ceny w barze wysokie jak na taki hotel. Brak wydawanych paragonów, Pani w barze choć bardzo miła nie nabija nic na kasę.
Wzięłam dwa pokoje superior, na stronie booking widnieje napis - z tarasem. Gdy zapytałam Pana z recepcji (który jest bratem właścicielki) dlaczego nie mamy tarasu powiedział, że na stronie napewno nie jest opisane, że pokoje są z tarasem. No ok poszłam do pokoju nie chciało mi się dalej ciągnąć tej rozmowy. Za chwilę pukanie do drzwi- wchodzi wkurzony Pan recepcjonista krzycząc na mnie wpycha mi telefon i mówi ze właścicielka do mnie. To już był szczyt wszystkiego !
Pierwszy raz spotkałam się z takim traktowaniem gości. Właścicielka powiedziała, że taras jest ale ogólnodostępny z drugiej strony hotelu. To po to dopłacałam aby mieć taras którego nie mam ? Ok dałam sobie spokój nie warto dalej kontynuować rozmowy.
Miałam pokój nr. 10 był w miarę ok do przeżycia ale drugi ten „lepszy” to numer 15... jak zobaczyłam jaki pokój dostali znajomi to zaczęłam się śmiać. Przez cała noc było mi głupio jak ja mogłam załatwić taki hotel ... nigdy więcej !
Po jednej nocy zrezygnowaliśmy z dalszego pobytu.