Rewelacyjne miejsce na obiad. Dania super smaczne i przesympatyczna obsługa. Restauracja znajduje się kawałek od drogi i jest otoczona lasem. Cisza, spokój i zapach żywicy. Pstrąg w zalewie to majstersztyk, delikatna, lekko octowa zalewa podkreśla smak ryby, mięso jest zwarte i pełne aromatu. Czernina bardzo smaczna dobry balans słodko kwaśny. Grzybowa esencjonalna, bardzo grzybowa, z całymi borowikami- uczta dla oczu i podniebienia. Sarnina zapiekana ze szparagami wyśmienita dodatek śmietany powoduje, że mięso nie jest suche, a kompozycja z dodatkiem kurek i szparagów dodaje wyszukanych aromatów. Pstrąg pieczony to klasa sama w sobie. Nie przeciągnięty, mięso zwarte i odchodzące od ości, pyszna skórka ani śladu zapachu mułu. Rewelacja. A do picia podają domowy kompot, a tam gdzie podają kompot tam zawsze dobrze karmią. Jedyny minus to brak piwa bezalkoholowego (piwo normalne jest i to lokalne z małego browaru), ale przecież jest kompot. 😁
Tomek Olkowski2 lata temu
W hotelu za niewygórowaną cenę otrzymujemy pokój z wygodnym łóżkiem i zadbaną łazienką, czyściutką białą pościel i ręczniki. Oczywiście, jak w wielu podobnych obiektach, doskwierał mi brak moskitier w oknach i dodatkowych półek na kosmetyki pod prysznicem. Jednak te braki zrekompensował mi wysoki poziom profesjonalizmu, rzetelności i uprzejmości personelu, umożliwiając mi bezpieczne przechowanie roweru - mojego jedynego środka lokomocji 🚲👍🙂
Podobnie jestem zachwycony hotelową restauracją: profesjonalna i rzetelna obsługa oraz pyszne potrawy. Szczególnie polecam sałatę z gęsią wątróbką, z sosem śmietanowym i z grzankami z masłem czosnkowym. Smacznego! 😃
P. R.2 lata temu
Ośrodek w standardzie PRL. Niestety proporcja jakości do ceny jest bardzo słaba.
Nieczynna restauracja podczas mojego pobytu sprawiła że aby cokolwiek zjeść musiałem za każdym razem dojeżdżać samochodem do innych restauracji.
Śniadania przeciętne. Brak ekspresu do kawy.
Pokój studio duży odnowiony wiele lat temu.
Renata Dzierżanowska2 lata temu
Wyśmienite jedzenie, przygotowane z wielką starannością. Można zjeść mięso z sarny, z jelenia, a także pstrąga … kurczaka i schabowego też… a nawet pierogi z gęsią i pyszną kaczkę. A zupa borowikowa lub grzybowa na soku z kapusty - „wymiata” 😋 Miejsce godne polecenia 👍 Byliśmy 6-o osobową grupą, było baaardzo smacznie.
Elżbieta Gotalska2 lata temu
"Święto Gęsiny w rejestracji "Perła Borów "w Tleniu to prawdziwa Staropolska Uczta👌.Gęś pieczona w całości- soczysta,podana z festiwalem dodatków:śliweczki,gruszki, jabłka,żurawina itd-PYCHOTKA😋Nie zapomniano o wegetarianach-Mix sałat z serami regionalnymi -znakomity🤗Całość dopełniło Wino Marcińskie-super pomysł 👍Miłą Załogę pozdrawiamy🙋♀️🙋Wrócimy tu i polecamy wszystkim🍽🍽 Do zobaczenia
Mateusz Klaput2 lata temu
Swietne miejsce na obiad, bardzo miła obsługa, pyszne jedzenie i bardzo dobra atmosfera👍 gdybym mógł coś podpowiedzieć, to może jakiś mini kącik dla dzieci 😏
Patrycja C2 lata temu
Opinia dotyczy restauracji - Dania po prostu jałowe. Rozumiem, ze to kwestia gustu, jednak kluski bez soli gotowane w nieosolonej wodzie to już przesada. Zwróciliśmy się do kelnerki z prośba o doprawienie dań (nauczeni doświadczeniem w tym miejscu) na co usłyszeliśmy, ze kucharz ma wcześniej przygotowane, doprawione i porcjowane dania, wiec ich nie doprawi. No i obsługa kelnerska … ponownie rozumiem, ze kelnerka jest młoda, uczy się, jednak mogłaby wynagrodzić to uśmiechem i otwartością na gości- a tego brak! Kelnerka zabierająca szklankę (kiedy w butelce przy szklance jest jeszcze sok), podchodząca z pytaniem (w przerwie podczas jedzenia obiadu) „będą jeszcze Państwo jeść?” Takich przykładów nie ma końca. W menu rosół w trzech pozycjach - z kołtunami, z kluskami i w wersji dla dzieci - a rosołu brak, brak również polędwiczek. Wisienka na torcie jest sala, w której panuje zimno i wilgoć, przenieśliśmy się wiec na zewnątrz, gdzie musieliśmy sami najpierw wytrzeć stół i krzesła ( brudne, zakurzone i żółte od pyłków- ponownie rozumiem, ze jest okres pylenia drzew, jednak byliśmy jedynymi gośćmi w restauracji, wiec obsługa teoretycznie powinna mieć czas na posprzątanie).
Syluar2 lata temu
Opinia dotyczy restauracji. Obsługa miła i bardzo profesjonalnie przygotowana dziczyzna. Zamawialiśmy sarninę, gulasz z jelenia i pstrąga i nie ma się do czego przyczepić. Ceny dań z przedziału 35 - 45zl to średnia pułka ale jak na jakość dań powiedziałbym że tanio.
Podobnie jestem zachwycony hotelową restauracją: profesjonalna i rzetelna obsługa oraz pyszne potrawy. Szczególnie polecam sałatę z gęsią wątróbką, z sosem śmietanowym i z grzankami z masłem czosnkowym. Smacznego! 😃
Niestety proporcja jakości do ceny jest bardzo słaba.
Nieczynna restauracja podczas mojego pobytu sprawiła że aby cokolwiek zjeść musiałem za każdym razem dojeżdżać samochodem do innych restauracji.
Śniadania przeciętne. Brak ekspresu do kawy.
Pokój studio duży odnowiony wiele lat temu.
No i obsługa kelnerska … ponownie rozumiem, ze kelnerka jest młoda, uczy się, jednak mogłaby wynagrodzić to uśmiechem i otwartością na gości- a tego brak! Kelnerka zabierająca szklankę (kiedy w butelce przy szklance jest jeszcze sok), podchodząca z pytaniem (w przerwie podczas jedzenia obiadu) „będą jeszcze Państwo jeść?” Takich przykładów nie ma końca.
W menu rosół w trzech pozycjach - z kołtunami, z kluskami i w wersji dla dzieci - a rosołu brak, brak również polędwiczek.
Wisienka na torcie jest sala, w której panuje zimno i wilgoć, przenieśliśmy się wiec na zewnątrz, gdzie musieliśmy sami najpierw wytrzeć stół i krzesła ( brudne, zakurzone i żółte od pyłków- ponownie rozumiem, ze jest okres pylenia drzew, jednak byliśmy jedynymi gośćmi w restauracji, wiec obsługa teoretycznie powinna mieć czas na posprzątanie).