Nocowałem bo z firmy wynajęto mi tam pokój. Trzeba było dokupić farelkę bo tak było zimno (kilkukrotne prośby nic nie dały). Śniadanie masakra bułki (plus że były świeże) wysmarowane margaryną i wędliną. Żadnej herbaty czy kawy nie było do wyboru tylko do śniadania smakowe wodą gazowana. Z czystym sumieniem nie polecam
Brzymek2 lata temu
Pokoje małe i łóżka takie sobie. Ale jak potrzebujesz taniego noclegu i nie jesteś wymagający to jest Ok. Dobre śniadania. Trochę mały parking ale widoki na okolice mi się podobały. Mimo wszystko polecam.
Agata Świderska2 lata temu
Polecam! Czyściutkie pokoje, pyszne śniadanie, miła atmosfera. Jedynym minusem jest toaleta na korytarzu, ale zbytnio to nie przeszkadza, zważywszy że też jest czyściutka i przyjemna. Na plus można zaliczyć na pewno dobrą lokalizację i przystępne ceny.
Paweł Magdziarz2 lata temu
„Okazja na niedrogi weekendowy wypad” ---------------------------------------------------------------- +++ PLUSY +++ Moment przyjazdu samochodem i pierwszy widok - ośrodek wraz z przynależącym do niego parkingiem. Nie jest on może szczególnie duży, ale na wzmiankę zasługuje monitoring, który mógłby w razie problemów służyć jako dowód, tak mi się wydaje ;) Niemniej jakby intruz tam zaparkował a gość nie miałby miejsca to prawdopodobnie zostałoby to zgłoszone lub dość szybko rozpatrzone - w pierwszej chwili nie mieliśmy jak wjechać, ale pani w recepcji była uprzejma i powiedziała, że zwolniło się miejsce i możemy przeparkować auto, a w razie problemów to można zgłaszać i wtedy zobaczy co da się zrobić.
Lokalizacja wydaje się być dobra, do kopalni soli czy na rynek nie szło się długo. Noc w hotelu również była cicha i spokojna, mimo że dało się czasem usłyszeć jakieś chrapnięcie sąsiada :P
Pokój stosunkowo mały, ale posiadał proste udogodnienia w postaci telewizora (malutkiego!) czy dostępu do Wi-Fi, który jednak do najszybszych nie należy. Całkiem fajny był stolik czy szafa, do której spokojnie szło zmieścić całość bagażu.
Zarezerwowaliśmy ostatni wolny pokój na 2 os. w bardzo dobrej cenie (100 zł), a do tego mieliśmy jedno łóżko więcej, które w zależności od sytuacji robiło nam za sofę do TV lub półkę na drobiazgi i rzeczy codzienne :]
--- MINUSY --- Pierwsze co dało się we znaki przy dłuższym siedzeniu to wentylacja pokoju, która ogólnie rzecz biorąc była taka sobie - wyczuwalne było ciężkie powietrze, które przy uchylonym oknie bardzo wolno ustępowało - może taki dzień, ale wydaje mi się, że niektóre pokoje mogą mieć słabszą wentylację.
Jak to w jednej opinii ktoś napisał - telewizor jest mniejszy od jego monitora komputerowego, co jest prawdą, a przynajmniej w naszym pokoju tak było. Wychodzimy jednak z założenia, że jedzie się zwiedzać, a nie oglądać TV, ale tak małego telewizorka to dawno nie widziałem. Dodatkowo baterie w pilocie były rozładowane, ale dało się go obsłużyć przyciskami z boku, a przy jednej nocce to nie miało dla nas żadnego znaczenia.
Co nam się najbardziej nie podobało to śniadanie. Gdy przyszliśmy na nie nieco po 9 to już praktycznie nic nie było na talerzach, nie wspominając już o czymś ciepłym (widać to na niektórych załączonych zdjęciach). Szwendający się pan zapytany o to, czy to, co zastaliśmy na śniadanie, to wszystko - odpowiedział, że tak. Dziewczyna stwierdziła, że 15 zł za takie coś płacić nie będzie i poszła do recepcji zgłosić poważne braki żywieniowe, na co uzyskała odpowiedź, że właśnie tam zeszła inna pani, która miała uzupełnić racje.
I faktycznie, po upomnieniu i niedługiej chwili prowiant został uzupełniony o sery, wędliny i parówki w ilości takiej, jaką się zadeklarowało ;) Do tego przyniesiono nam sok, którego wcześniej nie było. Być może te braki wynikały z obecności weselników minionej nocy, ale nie zmienia to faktu, że obsługa jadalni była niezorganizowana. Jedzenie za tę cenę raczej standardowe, tak więc parówki nie grzeszyły zawartością mięsa, ale wszystko wydawało się dość przyzwoite.
I na zakończenie - niektórym może doskwierać brak windy, ale dla nas nie stanowiło to szczególnie problemu.
Łukasz Jarmołowicz2 lata temu
Organizowałem w tym hotelu chrzciny. Byliśmy bardzo zadowoleni. Pyszne jedzenie, przemiła obsługa i bardzo niskie ceny. Również goście, którzy mieszkali w hotelu byli pod wrażeniem czystości ośrodka, obfitości śniadania, oraz bliskości centrum miasta i kopalni soli. Z czystym sumieniem polecam ten obiekt.
Szymon Bajgier2 lata temu
Cena jak najbardziej adekwatna do jakości noclegu. Śniadanka pyszne w formie stołu szwedzkiego. Brak windy ale wiedzieliśmy o tym. Świetna meta jeżeli ktoś planuje zwiedzanie Kopalni w Wieliczce. Na nogach do kopalni 15-20 minut z dzieckiem 3 letnim.
Konrad M2 lata temu
Co najmniej raz w tygodniu zamawiam tu jedzenie na dowóz do pracy i wszystko jest w porządku. Czas oczekiwania ok - zawsze do godziny czasu. Jedzenie smaczne. Pizze są dobre, składników sporo i ciasto chrupkie, trochę grube. Ceny przyzwoite, jak przekąsić coś na szybko w pracy to stanowczo Kinga spełni oczekiwania :)
Artur Markuszewski2 lata temu
Rewelacyjne jedzenie - w szczególności pierogi, bardzo miła obsługa oraz czyste pokoje. To tyle na plus. Na minus - stare i niewygodne łóżka. Ceny bardzo umiarkowane.
----------------------------------------------------------------
+++ PLUSY +++
Moment przyjazdu samochodem i pierwszy widok - ośrodek wraz z przynależącym do niego parkingiem. Nie jest on może szczególnie duży, ale na wzmiankę zasługuje monitoring, który mógłby w razie problemów służyć jako dowód, tak mi się wydaje ;) Niemniej jakby intruz tam zaparkował a gość nie miałby miejsca to prawdopodobnie zostałoby to zgłoszone lub dość szybko rozpatrzone - w pierwszej chwili nie mieliśmy jak wjechać, ale pani w recepcji była uprzejma i powiedziała, że zwolniło się miejsce i możemy przeparkować auto, a w razie problemów to można zgłaszać i wtedy zobaczy co da się zrobić.
Lokalizacja wydaje się być dobra, do kopalni soli czy na rynek nie szło się długo. Noc w hotelu również była cicha i spokojna, mimo że dało się czasem usłyszeć jakieś chrapnięcie sąsiada :P
Pokój stosunkowo mały, ale posiadał proste udogodnienia w postaci telewizora (malutkiego!) czy dostępu do Wi-Fi, który jednak do najszybszych nie należy. Całkiem fajny był stolik czy szafa, do której spokojnie szło zmieścić całość bagażu.
Zarezerwowaliśmy ostatni wolny pokój na 2 os. w bardzo dobrej cenie (100 zł), a do tego mieliśmy jedno łóżko więcej, które w zależności od sytuacji robiło nam za sofę do TV lub półkę na drobiazgi i rzeczy codzienne :]
--- MINUSY ---
Pierwsze co dało się we znaki przy dłuższym siedzeniu to wentylacja pokoju, która ogólnie rzecz biorąc była taka sobie - wyczuwalne było ciężkie powietrze, które przy uchylonym oknie bardzo wolno ustępowało - może taki dzień, ale wydaje mi się, że niektóre pokoje mogą mieć słabszą wentylację.
Jak to w jednej opinii ktoś napisał - telewizor jest mniejszy od jego monitora komputerowego, co jest prawdą, a przynajmniej w naszym pokoju tak było. Wychodzimy jednak z założenia, że jedzie się zwiedzać, a nie oglądać TV, ale tak małego telewizorka to dawno nie widziałem. Dodatkowo baterie w pilocie były rozładowane, ale dało się go obsłużyć przyciskami z boku, a przy jednej nocce to nie miało dla nas żadnego znaczenia.
Co nam się najbardziej nie podobało to śniadanie. Gdy przyszliśmy na nie nieco po 9 to już praktycznie nic nie było na talerzach, nie wspominając już o czymś ciepłym (widać to na niektórych załączonych zdjęciach). Szwendający się pan zapytany o to, czy to, co zastaliśmy na śniadanie, to wszystko - odpowiedział, że tak. Dziewczyna stwierdziła, że 15 zł za takie coś płacić nie będzie i poszła do recepcji zgłosić poważne braki żywieniowe, na co uzyskała odpowiedź, że właśnie tam zeszła inna pani, która miała uzupełnić racje.
I faktycznie, po upomnieniu i niedługiej chwili prowiant został uzupełniony o sery, wędliny i parówki w ilości takiej, jaką się zadeklarowało ;) Do tego przyniesiono nam sok, którego wcześniej nie było. Być może te braki wynikały z obecności weselników minionej nocy, ale nie zmienia to faktu, że obsługa jadalni była niezorganizowana. Jedzenie za tę cenę raczej standardowe, tak więc parówki nie grzeszyły zawartością mięsa, ale wszystko wydawało się dość przyzwoite.
I na zakończenie - niektórym może doskwierać brak windy, ale dla nas nie stanowiło to szczególnie problemu.