Hotel Alf

Hotel w dobrej lokalizacji, blisko do komunikacji miejskiej. Przed hotelem parking, wg mnie drogi.
Pokój jak dla jednej osoby był ok. Wygodne łóżko, telewizor dostępny, stolik. W pokoju łazienka ok.
Na minus śniadania w innym budynku. Jakość śniadania słaba. Polecam skorzystać z innych opcji gastronomii w tej części miasta. No i cena ponad 50zl za śniadanie.
Na minus też jakości sprzętów jak i zużycie pokoju. Ściany, drzwi mają już za sobą lata świetności, proszą o odnowę.

Na plus - lokalizacja i ciepła woda.
Hotel robotniczy.
W hotelu jest brudno - wykładzina, łazienka, pajęczyny koło okna, kurz na półkach, kurz na lampce nocnej. Na łóżku koło materaca i pod materacem okruchy, włosy poprzednich gości itp.
Przez ściany wszystko słychać z pokoi obok, z dołu, z góry.
Jedzenie jeszcze gorsze - rosół to makaron zalany wodą z czajnika, żadnego smaku. Wszystko sztuczne, najtańsze, bez smaku.
Nie polecamy dla grup wycieczkowych szkolnych.

Na każdym piętrze jest kuchenka, ale w pokojach brakowało mi czajnika i łyżeczek do herbaty. W owej ogólnodostępnej kuchni sztućców też nie było. Użytkownicy porządku po sobie nie zostawiali, a obsługi w czasie krótkiego pobytu tam nie widziałem.

obsługa nie miła, śmierdzi na każdym kroku, nie można wychodzić po 22 z pokoju, pokoje-masakra, mieszkają tutaj jacyś menele, słychać mazdy krok, umywalka pęknięta, jedzenie ohydne, po jednej nocy wszyscy sie źle czują, niedziałające rolety i lampki, zimno, styl PRL-u
ogólnie niepolecana serdecznie, prosze omijać to miejsce szerokim łukiem :)) można znaleźć o wiele lepsze miejsca za minimalnie wyższa cenę
NIE POLECAM!!!!!

Lokalizacja 3km od rynku ,40 min pieszo,dość sporo.Pokoje nie najgorsze ,czyste itp.Ale duży minus za cienkie ściany,gdyż wszystko było słychać co się działo obok w pokoju .

Pokój w wystroju pamiętający poprzednią epokę, ale czysty, z czystą łazienką i za to duże plusy. Obsługa miła. Lokalizacja może nie jest zaletą, ale miejsce jest dobrze skomunikowane z centrum miasta (przystanek tramwajowy niemal przy hotelu, stacja PKP Zabłocie 10min piechotą - 1 przystanek od Dworca Głównego). Blisko Żabka (obok przystanku tramwajowego) i Biedronka (jakieś 7min spacerkiem). Pokoje od strony ulicy trochę głośne, ale okna dość szczelne.

Niestety nie polecam hotelu. Zawiodłam się na samym wejściu, pokój jak z PRL. Po powrocie z miasta miałyśmy pod prysznicem robaki na ścianie i karalucha chodzącego sobie po parapecie, rozdarta i brudna poszewka tez się znalazła.

w takiej cenie najlepszy hotel w jakim mozna sie znalezc. czysty pokoj i lazienki, dzialajacy telewizor i wifi, mila obsluga i smaczne sniadanie. polecam!