Willa Żbikówka dom i pokoje do wynajęcia Zakopane

Położenie fantastyczne dla osób, które chcą ruszyć szybko na szlak.
Pokój, łazienka bez zastrzeżeń. Kuchnia jeszcze lepsza ;)
Godne polecenia.

Świetne miejsce. Polecam bardzo blisko do szlaków i knajp z dobrym jedzeniem.

Super miejsce.
Bardzo dobre wybicie na szlaki.

Świetna lokalizacja!
Cisza i spokój :) bardzo blisko do wyjścia na konkretne punkty/szlaki turystyczne/sklepy!!
duże pokoje świetnie wyposażona kuchnia :)))
Napewno to nie był mój ostatni pobyt w Żbikówce ;)))

Pokój niezbyt duży i niezbyt nowoczesny, ale klimatyczny.Jest WiFi, nie ma TV. Łazienka ok. Czysto. Wspólna kuchnia z jadalnią dobrze wyposażone: duża lodówka, ekspres przelewowy, zmywarka, naczynia itp. Niedaleko do Kuźnic, niedaleko do Karczmy 😁 Jeśli jedziesz w Tatry, a nie tylko do Zakopanego, to super lokalizacja. Polecam.

Świetna lokalizacja niedaleko kuźnic dobrą baza wyjściową na szlaki turystyczne pozwiedzać lub pobiegać jak ktoś chce. Blisko też do Stadionu także stwarza też dobre warunki treningowe. Mila atmosfera cisza, spokój dobre warunki i wyposażenie i kuchnia
Polecam

Było wspaniale! Idealna lokalizacja, dzięki której byliśmy blisko kluczowych dla nas punktów. Dom jest jednak na tyle oddalony od ruchliwej drogi, że dźwięki ulicy do niego nie docierają. Pani Gospodyni jest przemiłą, kontaktową osobą, która chętnie służy radą i pomocą :) W całym domu oraz pokojach czyściutko i pachnie. We wspólnej kuchni nie brakuje absolutnie niczego, a dodatkowym plusem są jeszcze czajniki w pokojach. Dla nas brak tv w pokoju zupełnie nie był odczuwalny, bo wyjeżdżając na urlop mamy inne plany, a w przypadku gorszej pogody domek udostępnia planszówki ;) Będziemy wracać, dla nas Willa Żbikówka to strzał w 10

Poprzednim razem (2018) wystawiłem 5 gwiazdek, ale niestety jestem zmuszony zrewidować opinię. Spędziliśmy w połowie lipca (2020) 4 noce w obiekcie i jesteśmy z Małżonką rozczarowani. Trafiliśmy na kiepską pogodę w Zakopanem, na zewnątrz było między 10 a 15 stopni i padał deszcz. Niestety gospodyni nie zdecydowała się na włączenie ogrzewania, przez co w pokoju było zimno. Nie miałem termometru, ale podejrzewam, że w pokoju było między 16 a 18 stopni. W dodatku chodziliśmy dużo po górach i przychodziliśmy przemoczeni, a nie było gdzie wysuszyć ciuchów ani butów. Ponadto w dwa wieczory nie było ciepłej wody - jak się wszyscy goście w domku wcześniej wykąpali, to dla tych co później wracają ciepłej wody już nie wystarczało. Gospodyni sympatyczna, w obiekcie było bardzo czysto i generalnie jest dużo udogodnień (kuchnia, sprzęty itp.), dlatego zostawiam dwie gwiazdki, ale od noclegu w górach oczekuję, że po całodniowych wędrówkach będę miał gdzie odpocząć, umyć się i wysuszyć, a tego tym razem brakło. Była to nasza druga i ostatnia wizyta w tym obiekcie.