Klinika Młodości Medical SPA

Jesteśmy tu już 10-ty raz, wracamy nie bez powodu. W pokojach jest czysto i modernizacje też są dokonywane (podobają nam się nowe wykładziny, zaslonki i w koncu smart TV). Nasze ulubione pokoje to po prostu te blisko basenu i kręgielni, które uwielbiamy. Na każdym kroku są windy, więc osoby z trudnościami poradzą sobie na pewno. Jedzenie bardzo smaczne, mozna wykupić pakiet lub zamawiać a la carte. Każdego dnia woda w cenie dostarczqna w buteleczkach szklanych do pokoju. Ważne jest też to, że nikt się nie krzywi i nie krzyczy, że nie mozna zabrać nieskończonego jedzenia do pokoju! Bo przecież lepsze to, niż wyrzucać. Miejsca bardzo dużo, nikt na siebie nie wpada.
Jedyne małe wskazówki od nas, to przydałaby się suszarka stojąca w pokoju, bo po basenie dużo rzeczy do osuszenia, a wieszaków mało na 4-osobową rodzinę. Brakuje też półeczki (zwykłej nawet na przyssawki) w prysznicu, szczególnie, gdy każdy ma gąbkę czy pojemniki z szamponem.
Będziemy tu jeszcze nie raz, bo to jedyne miejsce przyjazne cenowo dla rodzin, a oferujące basen i jacuzzi, które dla nas są niezbędne do udanego wypoczynku.
Z zabiegów rehabilitacyjnych czy kosmetycznych też wiele osób na pewno skorzysta,
Lokalizacja na wzgórzu cudowna. Spacery w malowniczej okolicy dobrze wpływają na zdrowie.
To nasze miejsce, czujemy się, jak w domu i dziękujemy za to miłej obsłudze.

Ocena 2. Tłumacze skąd tyle..lub aż tyle. Ogólnie jedzenie jak to w hotelach - jest ok, nie było zimne, nie brakowało, niezłe w smaku, bez dziwnych ograniczeń. Pokoje - brakuje wentylacji bo mimo niespełna 18 stopni na dworze i deszczu niestety duszno i nie ma czym oddychać . Proponuję pomyśleć nad wypraniem wykładzin lub dobrym czyszczeniu. Same panie sprzątające bardzo miłe. Lokalizacja super bo cisza i spokój, parking wystarczający. Basen nie jest szałowy, ale całkowicie wystarcza dla kilkunastu osób żeby się popluskać, jedynie jacuzzi zbyt małe i sauna niestety także mała - miesza się 4-5 osób max co przy godzinach jej otwarcie czyli 17-21 to czasem jej uciążliwe by się wbic. Na ten moment niby fajnie....ale teraz największy minus ! Chciałem skorzystać z oferty Groupon bo taka znalazłem...w ofercie brak informacji aby było wykluczenie tego vouchera w terminie, który mnie interesował. Dzwonie na recepcję , pytam czy wolny pokój i tak oczywiście jest...następnie mówię, że super i proszę o rezerwację i doślę voucher z groupona..i co się okazuje ? Że nagle nie ma pokoi dla mnie. Co fajniejsze...po godzinie zadzwoniłem aby zarezerwować , ale bez vouchera czyli w droższej cenie i pokoje dostępne. Niestety przez to obiekt powinien zostać wykluczony z groupona a moja opinia pójdzie dalej w świat bo są to niezbyt fajne praktyki. Byłoby fajnie, ale ostatni raz w tym miejscu. Może gdy coś się zmieni to będzie warto wybrać się jeszcze raz.

Wszystkim pozostawiam do własnych rozważań podejście obiektu do klienta.

Dostawka w pokoju standard to łóżko polowe dość kiepskiej jakości. Miejsca raczej mało. Generalnie czysto, basen, jakuzzi ok. Wyżywienie to natomiast jakieś nieporozumienie. Wygląda jakby było dla jakiejś wycieczki która wpadła na chwilę. Dla dorosłego w tym bardzo okrojonym menu jeszcze coś się znajdzie ale dzieci są mega zawiedzione. Nie pomaga nawet bufet dedykowany dla dzieci z jakimś jednym daniem. Lokalizacja super bo blisko do różnych górskich szlaków. Brak czajników w pokoju więc o wypiciu kawy czy herbaty można zapomnieć. Kawa również nie jest dostępna w porze obiadowej podobnie jak napoje.

Hotel, położony w pięknej I cichej okolicy . Pokoje czyste i schludne, bardzo wygodne łóżka, jedynie przeszkadzał mi brak jakiejkolwiek półki w łazience, szczególnie przy prysznicu. Obsługa bardzo miła i komunikatywna. Świetna baza wypadowa do okolicznych atrakcji. Na miejscu nieduży, ale całkiem fajny basen. Śniadania bardzo smaczne i każdy znajdzie coś dla siebie. Dla osób nie wymagających cudów niewidów,rewelacja! Polecam

Obiekt usytuowany z dala od centrum Świeradowa (10 minut autem). Pokoje czyste, przestronne fajnie wyposażone. Łazienka czysta ale nie rozplanowana logicznie. Uchwyt prysznica odpadający od ściany i nie trzymający rączki prysznicowej. Obsługę ciężko zastać na portierni, ciężko też było się dodzwonić ale jak już się pojawi to jest pomocna i miła. Na koniec śniadania - chyba najgorsze jakie jadałem - jajecznica ma posmak metaliczny, taki miks żelaza i aluminium. Inne potrawy bardzo, bardzo przeciętne lub złe. Na plus fajne masaże.

Ciekawie położone miejsce. Czysto ale widać wszędzie, zwłaszcza na wyposazeniu, upływ czasu. Ocena byłaby dużo lepsza gdyby nie fatalna kuchnia rodem z minionej epoki. Oczywiście nikt w takim miejscu nie oczekuje wykwintnych posiłków ale podawanie zimnego jedzenia na podgrzewanych, nie uruchomionych tacach, to już lekka żenada. Ewidentnie widać brak kadry zarządzającej, zwłaszcza w kuchni.

Jest basen, jest jacuzzi, niestety ludzie przed wejściem pomimo informacji nie biorą natrysku i wchodzą „na brudasa”…
Miła Obsługa oraz dobre śniadania
w restauracji Czerniawa.
W pokoju jest bardzo gorąco, nie ma wentylacji, klimatyzacji ani wiatraka. Jest okno, ale w czasie upałów to za mało.

Dziwny hotel. Bardzo zawiłe i kręte korytarze. Istny labirynt. Wyżywienie dość ubogie i bez polotu.
Pokoje duże w strefie standard. Natomiast w strefie ekonomicznej bardzo ciasne i proste jak w klasztorze. Plus taki ze jest czysto i ładne położenie budynku. Na wzgórzu z panoramicznym widokiem na okolicę.