Apartamenty Kapitańskie

Pobyt uważam za udany. Pokój przestronny i czysty. Bardzo spodobało mi się rozdzielenie części dziennej i sypialni .Łazienka malutka ,ale wyposażona w suszarkę ,ręczniki i kosmetyki. Generalnie wszystko co potrzebne. Miałyśmy pokój z balkonem co jest oczywiście atutem.
Na duży plus zasługuje również obecność lodówki 😁
Podróżujemy z pieskiem,a tutaj zwierzęta są bardzo lubiane.
Minusem był "dziwny" brzydki zapach na korytarzach i duchota. Brak klimatyzacji w upały mocno doskwiera. Na szczęście w pokoju był duży wiatrak ,który nas trochę ratował.
Sama miejscowość tworzy fajny klimat ,więc mimo paru małych minusów, polecam ten nocleg i planuje tam wrócić.

Pokoj byl czysty i posprzątany, ale bez klimatyzacji i mały .Było potwornie gorąco. Łazienka po remoncie jednak zbyt mało miejsca. Brak recepcji i obsługi na miejscu. Kod do pokoju. Schody są zbyt małe i zakręcone trudno po nich wejść z dużą walizką. Lokalizacja tylko dla osób z autem. To ostatnia willa we wsi dalej tylko pola i droga utwardzana. Nie ma sklepu a śniadanie jest około 800m tak podaję recepcja ale to dalej idąc pieszo drogą. Zastanów się czy nie ma czegoś bliżej.

Odniosłam wrażenie, że zostaliśmy zameldowani w nieprzygotowanym pokoju. Zanim się rozpakowałam, musiałam przetrzeć kurze z półek, blatów i szuflad, ponieważ nie chciałam trzymać swoich rzeczy na brudnych powierzchniach. Taki obowiązek od początku mnie zniechęcił. Najgorszą chwilą było, natomiast, pojawienie się mrówek w pokoju, które nie wchodziły z dworu przez otwarty balkon, tylko siedziały w ścianie udekorowanej kamieniami. Musieliśmy z moją sympatią prosić o przeniesienie do innego pokoju, co było możliwe po trzech telefonach do obsługi w ciągu 2 godzin. Lokalizacja hotelu jest nawet dobra i wspomnienia z wyjazdu są miłe, ale niestety wiele niemiłych drobiazgów (takich jak hałasujący warsztat w sąsiedztwie przeszkadzający przez dwa pierwsze wieczory wyjazdu, pajęczyna, w każdym z naszych pokojów w szafie były zostawione koszule, co jest raczej śmieszne, brak uchwytu na papier toaletowy, lampa spadająca na głowę przy próbie zmiany jej pozycji, WiFi dało się złapać tylko blisko drzwi wejściowych do pokoju i t.d.) powodują, że nie mogę wyżej ocenić tego miejsca. Z plusów mogę wymienić wspomnianą wyżej lokalizację, ponieważ okolica jest piękna, na wyciągnięciu ręki są pola, kanał z dzikimi łabądkami i rzeka, a do Oławy jest kilka minut podróży rowerem prostą asfaltową drogą w cieniu drzew. Dobrym wspomnieniem jest brak problemów z obsługą, która pozwoliła zostawić rowery w altance (która, swoją drogą, jest zaniedbaną strefą relaksu z zakurzonymi piłkarzykami, starą szafką, za którą są jakieś obrazy i stołem z ławkami) oraz wnieść do pokoju stolik ze wspólnego korytarza, kiedy o to poprosiliśmy.

Pokój był czysty i pięknie urządzony. Blisko do sklepiku osiedlowego ale do większego marketu już trzeba samochodem. Okolica cicha co sprzyja wypoczynkowi. Na pewno polecam

Czysto,ciepło,przytulnie jednym słowem perfekcyjnie jedynym mankamentem jest słabe oznakowanie szczególnie po zmroku trudno zauważyć

Pokoje małe, nie dotrzymują obietnic i generalnie mają klienta w nosie.

Super miejsce. Polecam każdemu zwłaszcza z zwierzakiem.

Czysto, przyjemnie, herbata i kawa na dzień dobry😁