4 gwiazdkowy hotel, który czasy swojej świetności miał na początku lat 90. Gwiazdki musiały się zgubić gdzieś między parterem a 14 piętrem. Standard pokoju, był bliższy przeciętnemu hostelowi w niedużym mieście. Czy było czysto - tak i to główna zaleta. Brak klimatyzacji oraz czajnika i możliwości zrobienia sobie herbaty, czy kawy w pokoju - duży minus i spory dyskomfort tym bardziej dla rodziców podróżujących z dziećmi. W hotelu są dwa spore tarasy jeden od strony wschodniej z panoramą Szklarskiej Poręby drugi od strony zachodniej. To też na plus. Jest również basen, są kręgle i bilard. 2 sale zabaw dla dzieci i sala gier dla trochę starszych dzieciaków. To też na plus. Poza tym kuchnia pozostawia wiele do życzenia. Trudno było nie odnieść wrażenia, że serowowane potrawy były przygotowane 2 dni wcześniej i w kolejne dni odgrzewane. Kiepskie jest również to, że nie ma opcji zjedzenia czegoś w hotelu między śniadaniami a obiadokolacjami. Bar serwuje jedynie napoje. Choć z drugiej strony, może to i lepiej, bo kuchnia była po prostu słaba. I niby się wszystko zgadza, jest czysto, jest basen, ale... Przyznam, że nas to miejsce rozczarowało i spodziewaliśmy się czegoś bardziej 4 gwiazdkowego...
Picekkk2 lata temu
Hotel jak już ktoś wcześniej zauważył "lata świetności ma już za sobą". Obsługa w większości sympatyczna i pomocna. Głównym kryterium wyboru była dla nas strefa dziecięca w basenie oraz plac zabaw. Jeśli chodzi o basen: wydzielona strefa dla dzieci i dwie zjeżdżalnie i fajnie tylko wymagałoby to odświeżenia a już na pewno gruntownych porządków. Plac zabaw ok. Posiłki ok coś tam się wybierze, świeżość potraw nie wzbudziła naszych zastrzeżeń (mieliśmy opcję HB). Pokoje fatalne: brak klimatyzacji, gniazdka wystające ze ścian, plafon odstający od sufitu, śmietniki jak po kręceniu filmu akcji, w łazience kamień na armaturze i czarne przebarwienia na fugach. Wisienka na torcie, w trakcie deszczu woda strugami lała się do pokoju, kapanie nie pozwalające zasnąć, temat na anegdotę(nie zmienialiśmy pokoju bo mieliśmy dużo rzeczy a to była przedostatnia noc). Ogromnym plusem jest położenie blisko centrum oraz dwa wielkie tarasy z których jest piękny widok na góry oraz na Szklarską. Pobyt raczej mile wspominamy, hotel budzi sprzeczne odczucia, raczej dla mniej wymagających.
Jarosław Dziubiński2 lata temu
Recenzja raczej krytyczna, więc zacznę od pozytywów: 1. Pojemny parking. 2. Bardzo uprzejma obsługa. 3. Dobre śniadania. 4. Ogólnodostępny taras z pięknym widokiem na góry. 5. Dość blisko na piechotę do centrum.
Co mi się nie podobało? Najbardziej zawiodła mnie kwalifikacja obiektu jako 4*, zasługuje najwyżej na słabe 3*. A dlaczego? 1. Brak klimatyzatora czy nawet wentylatora w pokoju. Cała jedna ściana była szklana, przez co pokój na 15 piętrze nagrzewał się niemiłosiernie. Okno było tylko lekko uchylne, więc nawet w nocy było nieznośnie gorąco. Spaliśmy w szklarni. 2. Nie działało wi-fi w pokoju, mimo dwukrotnego zgłoszenia problemu obsłudze nie zostało to rozwiązane. 3. Mydło w łazience praktycznie się nie pieniło. 4. Meble były może nie w fatalnym stanie, ale po prostu niezadbane (np. krzywo przykręcone drzwiczki od szafki - ale tak, że praktycznie wyglądało to jakby były wyłamane z dolnego zawiasu). 5. Dawno nie odświeżana była łazienka, a fuga w kabinie prysznicowej pełna była czarnych plam. 6. Na śniadaniu dania były smaczne i wybór szeroki, ale ok. połowa stolików w sali była zarezerwowana dla grup i ich opiekunów. W rezultacie dla gości indywidualnych zostało tylko trochę miejsc i był kłopot z miejscem. Dodam przy tym, że na żadnym z 3 śniadań nie widziałem nikogo z tych grup, za to goście indywidualni po prostu siadali przy tych stołach z rezerwacyjnymi kartkami, żeby się pomieścić. Fajnie byłoby grupom wyznaczyć konkretne godziny na śniadanie, a w pozostałym czasie udostępnić stoliki reszcie gości.
Nie korzystałem z basenu, siłowni itd.
Madii2 lata temu
Titanic tonie chociaż muzyka jeszcze gra … Skusiliśmy się na ofertę świąteczna … niestety dla nas … Hotel już swoje najlepsze lata ma za sobą … pokoje lata 90 brak czajnika , brak drzwi w szafie , odpadające wieszaki ,jedzenie bardzo słabe kolacja wigilijna z oprawa muzyczna na niskim poziomie i jeszcze Mikołaj !!! Pani przebrana za Mikołaja - szkoda dzieci … Dojście do sali grillowej po omacku brak jakiegokolwiek oświetlenia ! Obsługa niezorientowana , zagubiona . Po za dwoma Paniami Agnieszkami dla nich wielki plus . Aaaa warto wspomnieć o basenie i strefie spa Basen wow 23 stopnie polecam dla początkujących morsowania !!! Jedna sauna . Druga zamknięta -awaria. Jest tez siłownia ! Chociaż to chyba za duże słowo - pokoik dla dwóch osób z poluzowaną ławeczką, materace ,drążek do podciągania Podsumowanie :Napewno niezapomniany pobyt szkoda ,że nie za sympatyczny
Waldek Kuliński2 lata temu
Nie wiem co oznaczają 4 gwiazdki obok nazwy hotelu? Czas zatrzymał się na latach 90. Może nie jest brudno ale szczególną czystością nie grzeszy. Obsługa jakaś zabłąkana, nie rozpieszcza gości trzeba się o wszystko prosić. Śniadania w stylu stołu szwedzkiego średnio, za to obiadokolacje słabe: chłodne, ziemniaki suche, a kotlet ala'devolay to nawet obok ala nie leżał. Gwiazdka za taras z ładnym widokiem. Także jak ktoś nie oczekuje rarytasów po 4 gwiazdkowym hotelu to można przemyśleć nocleg.
Lukasz M#52 lata temu
Hotel najlepsze lata ma za sobą. Bliżej do 2 gwiazdek niż 4. Ogromny obiekt i zbyt mało obsługi. Pokoje z początku lat 2000 tych. Jedzenie monotonne i niskiej jakości. Hotel przecieka w wielu miejscach. Ja trafiłem na okres w którym basen jest w remoncie , to dodatkowy minus. Kręgielnia mega stara ale dla dzieci Ok. Potencjał ogromny ale hotel zaniedbany. Wielkim plusem jest położenie hotelu. Idealna baza wypadowa. Super jest tez taras na dachu . Robi wrażenie :) jak już jesteś w hotelu musisz wjechać na 15 piętro ,poleżeć na leżaczku i podziwiać niesamowite widoki.
Joanna S2 lata temu
Byłam tylko 3 dni. Zacznę od plusów, bo nie ma ich zbyt wielu: dobra lokalizacja jak na bazę wypadową i taras na dachu ok. Te 4* to lekka przesada. Wyżywienie słabe, wystane w kolejkach najpierw żeby coś wybrać a później aby gdzieś usiąść Obowiązuje zasada: kto pierwszy ten lepszy. Na początku większy wybór, później co zostanie to masz. No a na koniec krótkiego pobytu zginął mi zegarek, porządny, firmowy (został w pokoju na stole gdy poszłam pochodzić po górkach). No cóż niestety nie znalazł się 😥. Nie wrócę w to miejsce i nie polecam.
Marcin Kucharski2 lata temu
Bardzo przyjemny hotel zapewniający atrakcje typu basen, sauna, bilard, tenis stołowy etc. Smaczne śniadania, czystość, cudowne widoki z wyżej usytuowanych pokojów i tarasu. Dziwię się głosom krytycznym: pewnie, że nie jest to klasa lux, ale solidny hotel budżetowy. Polecam.
W hotelu są dwa spore tarasy jeden od strony wschodniej z panoramą Szklarskiej Poręby drugi od strony zachodniej. To też na plus.
Jest również basen, są kręgle i bilard. 2 sale zabaw dla dzieci i sala gier dla trochę starszych dzieciaków. To też na plus.
Poza tym kuchnia pozostawia wiele do życzenia. Trudno było nie odnieść wrażenia, że serowowane potrawy były przygotowane 2 dni wcześniej i w kolejne dni odgrzewane. Kiepskie jest również to, że nie ma opcji zjedzenia czegoś w hotelu między śniadaniami a obiadokolacjami. Bar serwuje jedynie napoje. Choć z drugiej strony, może to i lepiej, bo kuchnia była po prostu słaba.
I niby się wszystko zgadza, jest czysto, jest basen, ale... Przyznam, że nas to miejsce rozczarowało i spodziewaliśmy się czegoś bardziej 4 gwiazdkowego...
Ogromnym plusem jest położenie blisko centrum oraz dwa wielkie tarasy z których jest piękny widok na góry oraz na Szklarską.
Pobyt raczej mile wspominamy, hotel budzi sprzeczne odczucia, raczej dla mniej wymagających.
1. Pojemny parking.
2. Bardzo uprzejma obsługa.
3. Dobre śniadania.
4. Ogólnodostępny taras z pięknym widokiem na góry.
5. Dość blisko na piechotę do centrum.
Co mi się nie podobało? Najbardziej zawiodła mnie kwalifikacja obiektu jako 4*, zasługuje najwyżej na słabe 3*. A dlaczego?
1. Brak klimatyzatora czy nawet wentylatora w pokoju. Cała jedna ściana była szklana, przez co pokój na 15 piętrze nagrzewał się niemiłosiernie. Okno było tylko lekko uchylne, więc nawet w nocy było nieznośnie gorąco. Spaliśmy w szklarni.
2. Nie działało wi-fi w pokoju, mimo dwukrotnego zgłoszenia problemu obsłudze nie zostało to rozwiązane.
3. Mydło w łazience praktycznie się nie pieniło.
4. Meble były może nie w fatalnym stanie, ale po prostu niezadbane (np. krzywo przykręcone drzwiczki od szafki - ale tak, że praktycznie wyglądało to jakby były wyłamane z dolnego zawiasu).
5. Dawno nie odświeżana była łazienka, a fuga w kabinie prysznicowej pełna była czarnych plam.
6. Na śniadaniu dania były smaczne i wybór szeroki, ale ok. połowa stolików w sali była zarezerwowana dla grup i ich opiekunów. W rezultacie dla gości indywidualnych zostało tylko trochę miejsc i był kłopot z miejscem. Dodam przy tym, że na żadnym z 3 śniadań nie widziałem nikogo z tych grup, za to goście indywidualni po prostu siadali przy tych stołach z rezerwacyjnymi kartkami, żeby się pomieścić. Fajnie byłoby grupom wyznaczyć konkretne godziny na śniadanie, a w pozostałym czasie udostępnić stoliki reszcie gości.
Nie korzystałem z basenu, siłowni itd.
Dojście do sali grillowej po omacku brak jakiegokolwiek oświetlenia ! Obsługa niezorientowana , zagubiona . Po za dwoma Paniami Agnieszkami dla nich wielki plus .
Aaaa warto wspomnieć o basenie i strefie spa
Basen wow 23 stopnie polecam dla początkujących morsowania !!!
Jedna sauna . Druga zamknięta -awaria. Jest tez siłownia ! Chociaż to chyba za duże słowo - pokoik dla dwóch osób z poluzowaną ławeczką, materace ,drążek do podciągania
Podsumowanie :Napewno niezapomniany pobyt szkoda ,że nie za sympatyczny
Smaczne śniadania, czystość, cudowne widoki z wyżej usytuowanych pokojów i tarasu. Dziwię się głosom krytycznym: pewnie, że nie jest to klasa lux, ale solidny hotel budżetowy. Polecam.