Pałac Brunów

Magiczne miejsce. Wynajęliśmy piękny apartament z balkonem i widokiem na dziedziniec. Wysokie sufity, okna od podłogi po samo niebo, jasno, przestronnie, czysto, wanna w pokoju :) królewskie łoże. Można było nie wychodzić z pokoju, rano pić kawę w wygodnym fotelu z widokiem na ogród i fontannę na dziedzińcu. Dodatkowy atut to zadbany park, idealny na spacery, sesje zdjęciową i poranne bieganie przed śniadaniem. Śniadania wszechstronne z kawą z ekspresu. Polecam to miejsce dla osób, które chcą odpocząć od zgiełku miasta i intensywnej pracy.
Profesjonalna i serdeczna obsługa, w szczególności osoby pracujące na Recepcji, w SPA, Panie które dbają o porządek w pokojach oraz Pan który dba o ogród i park. Gratuluję tak dobrej kadry, ich kultura osobista oraz troska o komfort gości była bardzo spójna z atmosferą tego wyjątkowego miejsca. Jedzenie w restauracji przepyszne, warto pojechać tam chociażby dlatego. Dziękujemy Szefowi Kuchni, który dokładał wiele starań, by nie tylko smakowało ale wyglądało jak dzieła sztuki. Polecam!

Bardzo dziękujemy za cudowny pobyt. Po pierwsze fantastyczna obsługa i mimo okoliczności w postaci pięknego pałacu nie czuć tu zadęcia- przemiła rodzinna atmosfera. Piękny park, pięknie utrzymana zieleń, cudowne begonie. Na uwagę zasługuje także rewelacyjna kuchnia a także desery.Dania bardzo smaczne przygotowane z uważnością i dobrym smakiem. Porcje nad wyraz duże. Super miejsce na wypady w urokliwe zakątki Dolnego Śląska. I co dla nas ważne możliwość przyjazdu z pieskami. Wrócimy tu napewno. Dziękujemy!

Ogólnie fajne miejsce, lubię takie klimaty. Największe zastrzeżenia mam do spa: jezeli chodzi o saunę parowa - tak śmierdzi grzybem ze strach jakie konsekwencje dla organizmu z pobytu tam wynikną, jacuzzi również jest podejrzane a dodatkowo woda niezbyt ciepła, nie wiem po co na dole jest recepcja jeżeli nikogo tam nie ma. Śniadanie fajne, osoby które są na diecie wegańskiej i bezglutenowej również coś dla siebie znajdą. W restauracji mały wybór dla bezglutenowcow, zupa dyniowa pyszna z kolei makaron jak dla mnie trochę rozgotowany.

Dla mnie to najlepsze miejsce pod słońcem. Wracamy notorycznie, jak nie na dłuższe pobyty, to chociaż na obiad. Brunów to obłęd, zarówno w kwestii jedzenia - przepyszne, pokoje w klimacie pałacowym, obsługa top - wszystkie Panie z recepcji (absolutnie genialne, pamiętając swoich gości :)), Panie sprzątające uśmiechnięte i pomocne, obsługa restauracji rownież na bardzo dobrym poziomie. Cała rodzina zadowolona - z każdej formy wypoczynku w Brunowie, zarówno w kwestii pobytu świątecznego - Boże Narodzenie klasa światowa, jak i zwykłego weekendu spędzonego w jacuzzi. Dziękujemy!

Zawsze powinno się mieć na uwadze czy dana usługa jest warta swej ceny.
Uważam że to co oferuje pałac Brunów, w tej cenie całkowicie spełnia oczekiwania.
Jeżeli chodzi o pokój, dla mnie jedynym mankamentem była ciasna kabina prysznicowa.
Natomiast wyposażenie pokoju w zupełności zaspokoiło moje potrzeby.
Oficjalnie w pokoju nie ma naczyń czy sztućców, jednak wystarczy wysłać informację do recepcji i wszystko zostanie dostarczone.
Jeżeli ktoś szuka spokoju, polecam wybrać wypoczynek poza weekendem, kiedy nie są organizowane wesela.
W cenie pobytu jest wliczony dostęp do basenu, jacuzzi czy sauny, które mieszczą się w podziemiach pałacu.
Śniadania są urozmaicone, a oferowany miód bezpośrednio na ramce, z piegrzą i woskiem, to niezapomniane doznania smakowe...

Urokliwe miejsce, niestety spałem w powozowni.Pokoje małe ze skosami-poddasze. Brak klimatyzacji w sierpniu przy upale sprawia ze nie da się spać. A cześć dolna budynku wychłodzona. No i łazienka ciasna, kabina prysznicowa malutka.
Na wielki plus jedzenie w restauracji. Wyśmienita kaczka. Na minus kuchnia do 21.

Wspaniałe miejsce, duży, zadbany teren, bardzo ładnie i gustownie odrestaurowany pałacyk - naprawdę robi wrażenie. Byłem tutaj tylko przejazdem bez noclegu, więc strefy hotelowej nie jestem w stanie ocenić. Natomiast strona gastro jest na wysokim poziomie jak również bardzo miła obsługa - nawet jeśli wpadasz tylko na kawę i ciacho.

Przypadkowo odwiedzone miejsce w trakcie pobytu w zamku Kliczków. Choć pałac nie do zwiedzania tylko pełniący funkcję hotelową, zrobił na nas ogromne wrażenie. Smak i elegancja przejawiają się w każdym detalu już od samego wjazdu na teren posiadłości. Pospacerowaliśmy, wypiliśmy kawę w pałacowej kawiarni i nacieszyliśmy oczy.